Warhammer 40K Deatch Watch

Kill in the name of the Emperor!!

Stare rekrutacje
Awatar użytkownika
Borsuuk
Osadnik
Posty:166
Rejestracja:2009-10-21, 13:03
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Borsuuk » 2011-12-06, 22:07

"Idę na Kryptę znaleźć ciało Asasyna. Dopóki nie będzie leżał w szczelnym sarkofagu nie uznaję go za wyeliminowanego. Potwierdź bracie Marcusie! W tym czasie niech ci coś więcej o nim opowie Inkwizytor."

Udaję się na kryptę i chcę zobaczyć ciało skrytobójcy. Potem zamknę je w szczelnej krypcie. Na pewno jest jakaś pusta. Biorę 2 ludzi z fregaty ze sobą w razie, jakby żył i pilnował swojego miejsca pochówku.

Awatar użytkownika
Enzeru
Szlachcic
Posty:1225
Rejestracja:2008-08-11, 14:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Enzeru » 2011-12-06, 22:55

To nie jest psionik i moje moce nic tu nie pomogą.. Odkryłem to przypadkiem... Dołączam się do poszukiwań..
In the name of the Emperor I order you to die!!!

DrD
Mieszczanin
Posty:791
Rejestracja:2008-06-03, 08:29
Lokalizacja:Lodz

Post autor: DrD » 2011-12-07, 01:08

Okaleczone ciało Zabójcy z świty inkwizytora zastaliście tam gdzie je ostatnio zostawiliście. Spenetrowaliście pomieszczenia krypty ale nie odnaleźliście nic co mogło by was zaniepokoić lub wzbudzić podejrzenia. Zostają jeszcze rozległe części krypty gdzie mieszkali słudzy ale nie możecie się tam dostać z tak banalnego powodu, iż nie mieścicie się w wąskich korytarzach, nawet bez pancerzy. Ludzie wysłani ze statku w tamtą część krypty również nie znaleźli niczego istotnego.

Inkwizytor twierdzi, iż nie wie nic o innych członkach swoje świty. Zapewnił, po raz kolejny, iż nie chciał jej zniszczyć i nikt z jego świty nie miał takiego rozkazu.

Awatar użytkownika
Enzeru
Szlachcic
Posty:1225
Rejestracja:2008-08-11, 14:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Enzeru » 2011-12-07, 22:41

Sugeruję wystawić warty przy strategicznych częściach pojazdu: silniki, mostek, cokolwiek co można zniszczyć przy pomocy granatów lub strzału z pistoletu plazmowego ( w to jest uzbrojony nasz przeciwnik)...
In the name of the Emperor I order you to die!!!

Awatar użytkownika
brathac
Mieszczanin
Posty:708
Rejestracja:2009-03-21, 20:18
Lokalizacja:Łódź
Kontakt:

Post autor: brathac » 2011-12-08, 09:40

Bracia oto nasze rozkazy:

+++Do: Marcus Vigilius d`Atreus, Deathwatch Astartes, Dowódca oddziału „Warhammer”; System Resgulus
+++Od: Kapitan Straży Madrygael; Forteca Eiroth
+++Data: 2408817.M41
+++Kod: Purpura
++++++Rozkaz: 2011000145/52

++++++

- Wyeliminować Orczego Warbossa.

- Uniemożliwić zniszczenie Krypty lub dostanie się jej w ręce wroga.

- Wspierać obronę PDF Resgulus.

- Zlokalizować i wyeliminować ukrywającego się na Resgulus renegata z zakonu Reliktorów - Ekskomunikowani zdrajcy, Artus Drulo.

-Pozostać w systemie do 2512817.M41. Jeżeli do tego czasu Orki zostaną zepchnięte do defensywy wykonać rozkaz KPAVII218648615/52 – Hasło: *&^@@#(#.
Jeśli nie wykonać rozkaz: DR975642551/52 – Hasło: @#$*(#&@$)

+++++++++++


Wychodzi na to że do naszego problemu z Orkami, doszła jeszcze kwestia naszego Brata który zbłądził na ścieżce wskazanej mu przez Imperatora.

Bracia, proponuję abyście przeszli na Kryptę wraz z Inkwizytorem. Kapitan Black Thunder udostępni Wam paru ludzi do ochrony witalnych części okrętu. Spytacie Postumusa, czy słyszał coś o Drulo, i czego może szukać na Resgulus poszukiwacz artefaktów Chaosu. Bo to może mieć coś wspolnego z okrętem Eldarów i naszym tajemniczym gościem z plazmówką. Podążycie Kryptą do eskadry Marynarki i przedstawicie dowodzącemu nią admirałowi mój plan stoczenia walki, jeśli oczywiście nikt nie ma do niego zastrzeżeń. Inkwizytor z pewnością przekona admirała do planu. Nawigator Black Thunder wyliczył już kurs który pozwoli Wam dotrzeć niezauważonym w pobliże eskadry. Proponuję też aby Brat Nullgravitius zabezpieczył główny cogitator Krypty wymyślonym przez siebie kodem.

Ja pozostanę na Black Thunder, aby przeprowadzić atak według planu. Skoro to mój plan to ja odpowiadam za jego wykonanie. Dotarcie zajmie nam dłużej, gdyż musimy wykorzystać grawitację pozostałych planet aby dolecieć na pole walki niepostrzeżenie. Z uwagi na nasze rozkazy proponuję by Krypta pozostała w rezerwie razem z krążownikiem-lotniskowcem. Jeśli mi się nie uda... cóż, będziecie musieli dokończyć misję bez mojego udziału według sytuacji jaka się rozwinie.

Cóż sądzicie?

Awatar użytkownika
Enzeru
Szlachcic
Posty:1225
Rejestracja:2008-08-11, 14:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Enzeru » 2011-12-08, 19:57

Sądzę iż bredzisz bracie.. Zakładam,że ostatnie pytanie było szczere więc mówię otwarcie.
Po pierwsze, w rozkazie nie ma nic o prowadzeniu wojny w kosmosie. Mamy wspierać PDF (przypomnieć Ci co oznacza ten skrót?) i wyeliminować Warbossa i Renegata. Obaj są na powierzchni planety ponoć...
Po drugie, Krypta ma być według rozkazu zabezpieczona. Jak według Ciebie mamy ją zabezpieczyć na froncie?
Po trzecie i najważniejsze - jesteśmy drużyną i tam gdzie idzie jeden z nas podążają pozostali. Ryzyko dzielimy między siebie po równo i odpowiadamy za decyzje jakie podjęliśmy razem.
oto co myślę..
In the name of the Emperor I order you to die!!!

Awatar użytkownika
brathac
Mieszczanin
Posty:708
Rejestracja:2009-03-21, 20:18
Lokalizacja:Łódź
Kontakt:

Post autor: brathac » 2011-12-09, 14:27

Zniewagi?? Hmm, mogłem się ich spodziewać od Brata Bjorna, ale od kogoś o podobno bardziej rozwiniętym mózgu, miałem nadzieję na choć odrobinę logiki.

Pozwól, że wypunktuję niedociągnięcia w Twoim rozumowania. Kapitan Modrigael nie sprecyzował w jaki sposób mamy wykonać poszczególne punkty misji, zatem logicznie jest że zostawił nam wolną rękę w jaki sposób zostaną one wykonane i w jakiej kolejności. Zatem to że w rozkazach nie ma nic o prowadzeniu walk w kosmosie nie oznacza że mamy zakaz ich prowadzenia. Wywalczenie orbitalnej supremacji, aby okręty Marynarki mogły wspierać ogniem z orbity siły PDF, uznaję za wsparcie PDF. Zrzucenie na łby Orków ich własnego Rokka, także uznaję za wsparcie PDF. Jeśli sądzisz że jedyną formą wsparcia PDF jaką możemy wykonać, będzie wylądowanie na planecie i własnoręczne ubicie kilku Orków i Warbossa, sugeruję powtórzenie hypnotreningu z zakresu taktyki i strategii. Jak na potężny umysł masz zdecydowanie ograniczone spojrzenie na sprawę.

A w jaki sposób zabezpieczysz Bracie Kryptę, polując na Warbossa na planecie? Pozostawimy ją tutaj w systemie z dala od Resgulus? To może od razu oddajmy ją Eldarom lub heretykom w prezencie. Wywalczając przewagę na orbicie, na czas operacji planetarnej możemy pozostawić ją pod opieką Imperialnej Marynarki, czasowo deaktywując jej napęd. Po wykonaniu zadania na Resgulus, poślemy ją dalej zgodnie z rozkazami.

Bracie, jeśli ktoś ma prawo uczyć mnie czym jest drużyna to na pewno nie ty. Od początku naszej wspólnej Służby, zawsze działałeś po swojemu, często gwałtownie, nieracjonalnie i przeciwko zdrowemu rozsądkowi. A także za plecami innych. Dobrze wiem, iż wysłałeś drugi komunikat do Erioch, mimo mojego zakazu. Ponownie, takich działań oczekiwałbym od Brata Bjorna, a nie od uczonego w księgach. Bracie, ty nie wiesz co to znaczy być członkiem drużyny. Ponieważ nie mogę Ci zaufać, nie mogę, a także nie chcę byś brał odpowiedzialność za mój plan.

Ale dobrze. Mamy jeszcze trochę czasu. Przedstaw swój plan działania. Zagłosujemy.

Awatar użytkownika
Borsuuk
Osadnik
Posty:166
Rejestracja:2009-10-21, 13:03
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Borsuuk » 2011-12-09, 23:00

"Kodeksy, księgi, taktyki, głosowania, wiadomości wysyłane w sekrecie przed braćmi..." Bjorn uśmiecha się smutno kiwając głową. "A to po starym Bjornie spodziewają się najgorszego."

"A może twoje wybitne dowodzenie, Ultrasku i nasze boltery bardzo przydałoby się ludzikom z lasgunami, tam na dole? Godniejsi od nas uznali, że razem jesteśmy silniejsi niż pojedynczo, dlatego zebrali nas w drużynę egzekutorów. Wszyscy walczymy dla Nieśmiertelnego Imperatora i każdy z nas wie jak to robić dobrze. Jednak jeszcze nie poznałem człowieka, który potrafiłby sterować orczym okrętem. Szanse skierowania go w stronę planety są marne, a jak ktoś myśli, że skieruje go precyzyjnie na pozycje wroga, to się zwyczajnie myli."

Oczy wilka stopniowo nabierając błysku, w miarę jak mówi, przechodzą na Gabriela:

"Myliliśmy się zresztą wszyscy, bezmyślnie atakując Inkwizytora i jego świtę, jak zdrajców a nie sługi Imperium. Gdyby nie <<ten bezmózg Bjorn>>, jego też byście zabili. Może i zbłądził próbując użyć bohaterów Zakonu Marines do ratowania planety, a może całego sektora przed Zielonymi, ale jest wierny Imperatorowi i należy mu się nasze zaufanie, jeśli nie szacunek. Bracie Gabielu, sam już nic nie zrobisz dla swoich poległych braci z Krypty. My również. Flota sektorowa pod okiem Inkwizytora ma dość ludzi rozpierniczenia na strzępy jednego intruza.

Bracia! Czas oprzeć nogi na twardym gruncie i zapolować na Zielonoskórych! Krypta i Ostrouchy poczekają do naszego powrotu pod okiem Floty i Inkwizytora. Za tym głosuje Bjorn, syn Sigga!"

Okrzyk Bjorna i łoskot uderzenia pięścią o napierśnik poniosły się daleko po korytarzach Dauntlessa. Jego spojrzenie omiotło wszystkich braci szukając w nich jedności i woli walki.

Awatar użytkownika
Enzeru
Szlachcic
Posty:1225
Rejestracja:2008-08-11, 14:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Enzeru » 2011-12-10, 12:37

Moim celem nie było Cię urazić. Chciałem krótko i dobitnie określić moje zdanie na ten temat.

Co do komunikatu - mówiłem,że nie zamierzam nikogo pytać o pozwolenie. Nasza misja zakończyła się gdy odzyskaliśmy kontrole na Kryptą. W moim mniemaniu Twoje dowództwo nad nami również.

Co do ukrywania niektórych rzeczy.. Chciałem tego uniknąć ale cóż. Są rzeczy na tym świecie, które powinny być ukrywane przed słabszymi umysłami i tymi, którzy nie są przygotowani na pewną wiedzę. To co robiłem, robiłem po to aby was chronić. Atak na Inkwizytora i jego świtę też ocalił wam życie mimo iż tego nigdy wam nie dowiodę. Inkwizytor zapłaci za swą zuchwałość i zbezczeszczenie Krypty, ale pozwolę mu odkupić swe winy w walce na powierzchni planety.
Martwi mnie też wasz brak zaufania do mojej wiedzy i umiejętności. Jestem Bibliotekarzem zakonu, który zbudował ten pojazd. Posiadam wiedzę, która nie tylko nie powinna być przekazywana innym zakonom, ale także większości członków Mrocznych Aniołów. A Wy wymagacie ode mnie żebym wam wszystko wyśpiewał bez zająknięcia popierając to przysięgą DW...
Powtarzam - niektóre aspekty wiedzy są przeznaczone tylko dla silnych i odpowiednio przygotowanych umysłów..

Nie oznacza to,że mam was za głupców. Każdy z nas ma po prostu swoją specjalizację i tego powinniśmy się trzymać. Gdy brat Nulgrawitus poprosi mnie abym wyrzucił rdzeń reaktora przez śluzę nie mam zamiaru pytać "Po co?"...

Wracając do tematu:
1. Marynarka ma swoich dowódców i o ile nie zajmowałeś się w swoim zakonie dowodzeniem flota to chyba znajdzie się tam kilku kompetentnych dowódców, którzy poprowadzą atak w przestrzeni.
2. Czy przypadkiem "Rock" nie ma za zadanie po prostu rozbić się na planecie w ten sposób dostarczając na nią zielonoskórych?
3. Podczas walki w przestrzeni, wykorzystując zamieszanie powinniśmy niepostrzeżenie dostać się na powierzchnię i dołączyć do sił PDF. Wykorzystać ich dane wywiadu i przy ich pomocy przygotować uderzenie na Warbossa.
4. Krypta nie powinna zainteresować Eldarów. Prawdopodobnie przybyli by odnaleźć coś czego szuka renegat na powierzchni planety. Obie grupy pragną zapewne wykorzystać zamieszanie powstałe w wyniku inwazji Orków.
5. Kryptę zalecam zostawić pod strażą w miejscu oddalonym od walk. Zdążyłem już zorientować się iż na jej pokładzie poza wojownikami nie ma żadnych cennych artefaktów.
In the name of the Emperor I order you to die!!!

Awatar użytkownika
Borsuuk
Osadnik
Posty:166
Rejestracja:2009-10-21, 13:03
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Borsuuk » 2011-12-10, 20:23

Enzeru pisze:To co robiłem, robiłem po to aby was chronić. Atak na Inkwizytora i jego świtę też ocalił wam życie mimo iż tego nigdy wam nie dowiodę. Inkwizytor zapłaci za swą zuchwałość i zbezczeszczenie Krypty, ale pozwolę mu odkupić swe winy w walce na powierzchni planety. (...)

Gdy brat Nulgrawitus poprosi mnie abym wyrzucił rdzeń reaktora przez śluzę nie mam zamiaru pytać "Po co?"...
"Zuchwałość to nie zdrada. Ten człowiek zapłacił już za swój błąd. Inkwizytor może być potrzebny na górze, żeby poradzić sobie z intruzem na Krypcie, jeżeli ten zacznie działać podczas naszego pobytu na planecie. W ciasnych korytarzach poprowadzi żołnierzy okrętowych lepiej niż my, a bez swojej świty nie będzie już niepokoił śpiących dusz.

Masz moje zaufanie, ale tak samo jak brat Marcus nie masz mojego przyzwolenia na działanie samowolne, kiedy sprawa dotyczy całej drużyny. Nie przyjęliśmy godności Deathwatch po to, żeby w jej barwach załatwiać sprawy naszych zakonów. Jesteśmy tu po to, żeby tępić Xenosów. Razem.
Jak brat Nullgravitus każe mi wyrzucić reaktor przez śluzę, to bądź pewny że zapytam, czy go nie popierniczyło.

Tak czy inaczej - schodzimy na planetę. Pytanie, gdzie bardziej przyda się Inkwizytor? Ja mówię, że na Krypcie."
Ostatnio zmieniony 2011-12-10, 20:24 przez Borsuuk, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
brathac
Mieszczanin
Posty:708
Rejestracja:2009-03-21, 20:18
Lokalizacja:Łódź
Kontakt:

Post autor: brathac » 2011-12-11, 19:59

Jeszcze brat Nullgravitius musi wyrazić swoje zdanie.

Awatar użytkownika
Andman
Wędrowiec
Posty:64
Rejestracja:2009-01-26, 20:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Andman » 2011-12-16, 18:42

Czujniki krypty nie wykrywają żadnych form życia, a komputer nie rejestruje czasu wł./wył. pól stazy. Podejrzewam, że na krypcie nie ma (już?) żadnego wroga.

Co do operacji militarnej - optuję za wykorzystaniem krypty, jako okrętu na orbicie.
Ostatnio zmieniony 2011-12-16, 18:44 przez Andman, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Enzeru
Szlachcic
Posty:1225
Rejestracja:2008-08-11, 14:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Enzeru » 2011-12-16, 19:00

Krypta nie jest okrętem o potencjale bojowym! I nie wydaje mi się żeby można było to uznać za "zabezpieczenie Krypty"..
In the name of the Emperor I order you to die!!!

Awatar użytkownika
Andman
Wędrowiec
Posty:64
Rejestracja:2009-01-26, 20:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Andman » 2011-12-16, 20:39

Krypta jest okrętem o dużym potencjale obronnym. Co do jej użycia, to tylko moja popozycja.

Awatar użytkownika
brathac
Mieszczanin
Posty:708
Rejestracja:2009-03-21, 20:18
Lokalizacja:Łódź
Kontakt:

Post autor: brathac » 2011-12-18, 13:16

Cóż bracia, to co w tej chwili mamy zowie się impasem.

Chcę jeszcze zauważyć, iż założenia przedstawionego przeze mnie planu nie oznaczają braku naszego udziału w walkach na planecie. Sądzę jednak, iż możemy przydać się o wiele bardziej niż tylko lądując na Resgulus i próbując zabić Warbossa.

Nie twierdzę, że Marynarka nie ma odpowiednich dowódców. Widzieliście jednak porównanie sił na orbicie. Są one mniej więcej równe ze wskazaniem na Orków. Jeśli nie pozbędziemy się ich nasze zadanie na planecie będzie utrudnione i siły PDF będą miały cięższe życie. Zwykle Rokk ma za zadanie rozbić się na planecie, ale skoro nadal pozostaje na orbicie, a ofensywa Orków trwa w najlepsze, oznacza to że Orkowie mają na pokładzie urządzenia teleportacyjne i używają go jako baterii orbitalnej. Ponadto jeśli Rokk wejdzie w atmosferę pod nieodpowiednim kątem powinien spłonąć i rozlecieć się na drobne kawałki, które jeśli zrobimy to dobrze, skasują część orczych sił na planecie.

Pomagając Marynarce zyskamy sobie przychylność Imperialnych na Resgulus. Wątpię żeby dowódca eskadry ot tak zaryzykował by swoje siły tylko po to by nam umożliwić wylądowanie na planecie. Nawet pod rozkazami Inkwizycji. Musimy mu coś dać w zamian.

Nawet jeśli dostaniemy się na planetę, bez usunięcia orczych sił z orbity i zlokalizujemy Warbossa, to w jaki sposób się do niego dostaniemy i jak opuścimy miejsce akcji?. Desant z orbity będzie mało możliwy z uwagi na Rokka i osłonę. Desant powietrzny przy użyciu Valkirii PDFu? Orcze siły na orbicie oznaczają także wsparcie powietrzne u Orków. Siły PDF w defensywie więc raczej nie zorganizują nam kontrofensywy w ramach dywersji. Ciche podejście? Bez odpowiedniego sprzętu: płacht z kameleoliny, wyciszaczy? Przypominam, że sprzęt do misji skonfigurowaliśmy pod akcje w przestrzeni, a na Black Thunder raczej nie ma zbrojowni Astartes.

Przeto nadal uważam, że zanim wylądujemy na Resgulus powinniśmy zniszczyć Rokka.

Zablokowany