[P] Dogs in the Vineyard

[skobel]

Nie mam pewnej sali- nie mogę potwierdzić.
Mamy przed sobą proste miasteczko uwiniemy się miedzy 11:45 a 16:00.

[skobel]

Tak, zaczniemy o 11:50 w sali 408.

[skobel]

[... I cried My God, I am your child
send your angels down
then feelin' with my fingertips
the bottle neck I found ...]

Opowieść o tym jak niewinność przyciąga grzech i jak łatwo zżywają się ze sobą, tak, że rozdzielić ich niepodobna. Podczas przygody żaden czerwonoskóry nie ucierpiał.

Dziękuję za obecność i niesamowite pomysły- mieliście pomysłowe traity, aż fajnie się komplikowało dla Was przygodę.

[ifka]

i ja dziękuję za świetną sesję!
Deklaruję gotowość do uczestnictwa w kolejnej ekspedycji Psów

Zapisałam takie oto teksty - choć oczywiście było ich więcej:
# to technika biegnięcia, tak że mnie nie widać
# czy powiedzieliśmy naszemu towarzyszowi, że tamten zabił dwóch indiańskich ludzi?
# to są kości Johna L.

[skobel]

Dziękuję graczom za obecność i charakterystyczne postacie.
Starałem się stworzyć na bieżąco miasto dopasowane do Was: "Słowo rodzica jest święte", "wychowany bez ojca" i "wymierzyłem niesprawiedliwą karę". Były emocje, była zbrodnia, polała się krew.
Indian było za mało (znów!). Dzięki!

Filip, dysponujesz kontem na forum?