Gracz - szukam druzyny ;]
Gracz - szukam druzyny ;]
Witam po dosc dlugim czasie rpgowego postu w tego sylwestra zupełnie przypadkiem zagrałem w warhammera 2 ed co na nowo obudziło siedzacego we mnie maniaka ;D. Szukam druzyny z mg - jestem graczem lubie sesje z wieksza ilosciom kobinowania ale chciałbym nalezec do teamu w ktorym najwiekrzy nacisk jest połozony na odgrywanie postaci...
Mam 18 lat i w tym roku zdaje maturkę i mam duuuuzo nauki wiec moge grac tylko w weekendy - jesli jestem umowiony to jestem na sesji chyba ze spadnie na mnie meteoryt.
Mam 18 lat i w tym roku zdaje maturkę i mam duuuuzo nauki wiec moge grac tylko w weekendy - jesli jestem umowiony to jestem na sesji chyba ze spadnie na mnie meteoryt.
Joger - proponuję przyjść na zebranie (o ile wcześniej na nim nie byłeś) i poznać członków klubu oraz gości. Wiele drużyn powstało z osób, które się na nich poznały. W tą osobę niestety nie ma spotkania, lecz w kolejną już powinno być.
,,Raashtram lasów czar ma taką moc,
że wrócić chcesz, wrócić chcesz,
znów wędrować wśród nich''.
że wrócić chcesz, wrócić chcesz,
znów wędrować wśród nich''.
Byłem na spotkaniach 2 albo 3 w róznych odstepach czasowych ;] ale tam gracie w planszówki a nie w erpegi, nie widze specjalnie zwiazku. Ok moze zmienimy opcje nie szukam juz całej druzyny a raczej spytam czy ktos chetny do gry w jakiegos sredniowiecznego dark herioca (jeszcze nie jestesmy pewni w co) z naciskiem położonym na odgrywanie sa juz 2 gracze i prawdopodobnie mistrz, niestety jeszcze nie wyprobowany ;] Ja jako jeden z graczy aczkolwiek jesli okaze sie ze ten mistrz to niewypał a nie znajde innego to moge poprowadzic (kiedys dosc duzo prowadziłem ale mi się juz przejadło).
Jeszcze dodam że systemem bedzie prawdopodobnie warhammer albo jakas autorka ;] w ostatecznosci dd
Jeszcze dodam że systemem bedzie prawdopodobnie warhammer albo jakas autorka ;] w ostatecznosci dd
Ostatnio zmieniony 2012-01-07, 00:08 przez Joger, łącznie zmieniany 2 razy.
W minionym roku zagrałem podczas spotkań smerfa ponad 10 sesji klasycznych gier fabularnych i pewnie dwa razy tyle indiasów. Ile razy pojawię się na zebraniu to Mateusz prowadzi jakieś Cthulhu, czy Inspetorsów. Niemal, co tydzień widzę podręcznik do gry na miejscu.Joger pisze:... ale tam gracie w planszówki a nie w erpegi, nie widze specjalnie zwiazku.
Sesje zwykle odbywają się cichszym i bardziej ustronnym miejscu, nic dziwnego, że by je dostrzec trzeba uważniej się rozejrzeć lub umiejętnie wypytać- do czego zachęca Cię Adam.
W związku z ograniczoną kubaturą dostępną nam w ŁDKU trudno zaplanować coś regularnego, lub ze znacznym wyprzedzeniem - bądź cierpliwym.
Aby nie dryfować ponad potrzebę:
... od pewnego czasu marzy mi się zagranie w taktycznego RPGa w baśniowej czarno-białej konwencji, gdzie wiedźmy są brzydkie i złośliwe (i głęboko rozczarowane czarodziejską przeszłością) a zbójeckie gobliny po spłazowaniu ze łzami w oczach przyrzekają zaplatać warkocze wiejskim koniom. Piwo jest zawsze zimne, dziewczyny roześmiane a słońce wiecznie świeci. Podejrzewam, że D&D, Mausy albo Cadwallon były by wyśmienite.
Niezbyt pasuje to do Twojego opisu, ale jeśli moglibyśmy spotkać się gdzieś po środku chętnie dołączyłbym się do pojedynczej sesji. Absolutnie (w chwili, gdy pisze te słowa i mam na myśli rzeczywistość fantasy) nie jestem zainteresowany wcieleniem się w naburmuszoną postać skonfliktowaną z całym światem.
Z ostatniego postu wnioskuję, ze nie macie precyzyjnie ustalonych ram. Może uwzględnisz moja kandydaturę?
- Rincewind1
- Szlachcic
- Posty:1318
- Rejestracja:2008-09-28, 14:46
- Lokalizacja:Piekarnia
- Kontakt:
Przez chwile się zastanawiałem "Jaki kurna Mateusz"
(Gwoli jasności, to ja. Na sesyje zapraszam, ale radzę przygotować tyłek na kopanie).
(Gwoli jasności, to ja. Na sesyje zapraszam, ale radzę przygotować tyłek na kopanie).
Ostatnio zmieniony 2012-01-07, 06:20 przez Rincewind1, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga narazie nic nie jest pewne - jeśli będę prowadził to tutaj wstep do swiata - moze kogos zainteresuje ;]
"Cesarstwo Argonni za czasów panowania dynastii Karonidów przeżywało złoty wiek. Pierwszy z wielkich władców tej dynastii nosił imię Justynian pózniej nazwany Wielkim za pomocą kilku manwerów strategicznych i politycznych w ciagu kilku lat podbił cały Półwyspep Argoński, i ograniczył potegę Wielkich Rodów na stałę wynosząc Ród Karonidów na piedestał.
Od śmierci tego wielkie wodza mineło 79 lat i na tronie az do teraz siedział 3 Wielki Cesarz -Justynian II Mądry nazwany tak gdzyz za jego panowania Cesarstwo postawiło pierwsza nogę w Renesansie - na jego terenie powstało kilka doskonałych uczelni - zajmujących się Filozofia, Matematyką, Biologia i Astronomią.
Niestety śmierć Justyniana II a właściwie szereg nieszcześliwych wydarzeń ją poprzedzających sprowadził na tę od 3 pokoleń nie widzącą wojny kraine Czas Mroku...
A wszystko zaczęło się 21 lat temu od narodzin jedynego potomka Cesarza - Ksiecia Juliana 2 - przy których to zgineła ukochana małzonka Cesarza (Rossalin Piekna) to wrowadziło go w stan pewnej melancholi - jego żałoba trwała kilka długich lat w czasie których zaniedbał swego pierworodnego i interesy Cesarstwa.
Kolejny wydarzeniem które włąsciwie przypieczętowało losy Cesarstwa było nagłe szaleństwo Księcia Juliana 2 który po osiągnieciu pełnoletnosci nagle popadł w obłęd - cała sytuacja została starannie zatuszowana, ale ludzie mowią i takie własnie krążą pogłoski, w kazdym bądź razie Ksiażę zniknął.
Od tego momentu Cesarzl zupełnie zapomniał o Cesarstwie, ludzie mówią że stracił sens życia. Trudno powiedzieć jak to się stało na pewno, Pewnym jednak jest że w ciagu tych 3 lat Wielkie Rody prawie całkowicie odzyskały dawną potęgę, Władza Cesarska i Kościelna utraciły na znaczeniu a Plebs znów zaczął wierzyc w przesądy, nastały prawdziwe mroczne czasy..."
(Fragment poplamione krwią i nadpalonej kroniki znalezionej komnatach pałacu cesarskiego. Podpis autora jest zamazany prawdopodobnie) Jaramilios z Mannasis
"Książe oszalał, Cesarz umarł ze smutku
Rody szaleja, Wojna się zbliża po malutku
A my bracia i tak nic z tego nie mamy
Wiec chodź tu gospodarzu, dalej polej w dzbany "
(Popularna przyśpiewka - szybko stała się hymnem złych czasów. Spór o autorstwo wciaż trwa, w pojedynkach o przypisanie sobie tej wątpliwej zasługi zgineło już setki młodych bardów. Najprawdopodobniej pierwszy raz zaśpiewał ją)
Genilios "Hjacynt" z Wacny
"Ja to naprawde widziałem, to ta kobieta odgryzła mi ręke, to BOLI, TAK BARDZO BOLI, NIE WYTRZYMAM DŁUZEJ "(napis na ścianie celi w koscielnym więzieniu dla heretyków, autor nieznany)
"Cesarstwo Argonni za czasów panowania dynastii Karonidów przeżywało złoty wiek. Pierwszy z wielkich władców tej dynastii nosił imię Justynian pózniej nazwany Wielkim za pomocą kilku manwerów strategicznych i politycznych w ciagu kilku lat podbił cały Półwyspep Argoński, i ograniczył potegę Wielkich Rodów na stałę wynosząc Ród Karonidów na piedestał.
Od śmierci tego wielkie wodza mineło 79 lat i na tronie az do teraz siedział 3 Wielki Cesarz -Justynian II Mądry nazwany tak gdzyz za jego panowania Cesarstwo postawiło pierwsza nogę w Renesansie - na jego terenie powstało kilka doskonałych uczelni - zajmujących się Filozofia, Matematyką, Biologia i Astronomią.
Niestety śmierć Justyniana II a właściwie szereg nieszcześliwych wydarzeń ją poprzedzających sprowadził na tę od 3 pokoleń nie widzącą wojny kraine Czas Mroku...
A wszystko zaczęło się 21 lat temu od narodzin jedynego potomka Cesarza - Ksiecia Juliana 2 - przy których to zgineła ukochana małzonka Cesarza (Rossalin Piekna) to wrowadziło go w stan pewnej melancholi - jego żałoba trwała kilka długich lat w czasie których zaniedbał swego pierworodnego i interesy Cesarstwa.
Kolejny wydarzeniem które włąsciwie przypieczętowało losy Cesarstwa było nagłe szaleństwo Księcia Juliana 2 który po osiągnieciu pełnoletnosci nagle popadł w obłęd - cała sytuacja została starannie zatuszowana, ale ludzie mowią i takie własnie krążą pogłoski, w kazdym bądź razie Ksiażę zniknął.
Od tego momentu Cesarzl zupełnie zapomniał o Cesarstwie, ludzie mówią że stracił sens życia. Trudno powiedzieć jak to się stało na pewno, Pewnym jednak jest że w ciagu tych 3 lat Wielkie Rody prawie całkowicie odzyskały dawną potęgę, Władza Cesarska i Kościelna utraciły na znaczeniu a Plebs znów zaczął wierzyc w przesądy, nastały prawdziwe mroczne czasy..."
(Fragment poplamione krwią i nadpalonej kroniki znalezionej komnatach pałacu cesarskiego. Podpis autora jest zamazany prawdopodobnie) Jaramilios z Mannasis
"Książe oszalał, Cesarz umarł ze smutku
Rody szaleja, Wojna się zbliża po malutku
A my bracia i tak nic z tego nie mamy
Wiec chodź tu gospodarzu, dalej polej w dzbany "
(Popularna przyśpiewka - szybko stała się hymnem złych czasów. Spór o autorstwo wciaż trwa, w pojedynkach o przypisanie sobie tej wątpliwej zasługi zgineło już setki młodych bardów. Najprawdopodobniej pierwszy raz zaśpiewał ją)
Genilios "Hjacynt" z Wacny
"Ja to naprawde widziałem, to ta kobieta odgryzła mi ręke, to BOLI, TAK BARDZO BOLI, NIE WYTRZYMAM DŁUZEJ "(napis na ścianie celi w koscielnym więzieniu dla heretyków, autor nieznany)