WH Quest

[jervon]

Panowie, co by się nie działo będzie coraz lepiej :) Poznajecie zasady rządzące tą grą, uczycie się odpowiednich zachowań - ohh look a secret passageway leading to new objective room, should we go there? No, dont go there - GM's voice. Charge!! - brave heroes voice's. They died :)

Sorry za moją słabą angielszczyzne.

Ale tak jak mówiłem w tą grę trzeba się trochę ograć by wiedzieć co i jak. Ja i Enzeru podchodzimy do niej trochę inaczej ponieważ znamy ją i wiemy ile funu daje później jak się trochę podrośnie.

[jervon]

Hej, czy na ŁPG będzie można pograć w Questa? :D

[nifelheim]

W razie czego ja bym w niedzielę chętnie zagrał

[jervon]

W grę wchodzi tylko i wyłącznie sobota.

[Kulisek]

Poniewaz drd nie poprowadzi skirmishow, wiec będę wolny i w sobote bym chetnie zagral.

[jervon]

To potrzebujemy jeszcze dwie osoby i można grać. DrD w ogóle nie będzie?

[Enzeru]

DrD w sobotę może na godzinkę wpadnie tylko...

[jervon]

No i co Kulisek we dwóch będziemy grać? :)

[Kulisek]

Na łpg będą jacyś ludzie. Ty masz gre ty decydujesz. Myślę że nie będą same dzieci. Jak będziesz sie wybieral to napisz i godzine o ktorej będziesz. obiecalem sile wyzszej ze będę sie uczyc wiec nie będę cala sobote. w niedziele musze być.

[jervon]

Wczoraj stała się rzecz niebywała i udało się skończyć questa - był jednak niebywale łatwy, tylko dwie jedynki na moc i w sumie trzy grupy potworów do pokonania :) Generalnie easy.

W sobotę planuję być w ŁDKu, będzie też Flame i jeszcze jeden ziomek, więc brakuje nam jednej osoby. Kto będzie?

[Ziele]

Chętnie bym pograł, ale w Earthdawn'a gram. Macie może w planach kolejną grę w późniejszym terminie? Bo przyjemnie mi sie grało slayerem ;]

[jervon]

Oczywiście, że są takie plany. Generalnie chodzi o stałą ekipę do regularnego grania.

[Enzeru]

Kolejne lochy za nami! Tym razem nawet udało się przeżyć i zadanie wykonać
ale potem w drodze do miasta pokonały nas burze, zamiecie, tornada i połamane kończyny więc znużenie podróżą wylądowaliśmy we wsi...
Drugi Quest też był wypasiony ale tuż pod sam koniec bogowie się od nas odwrócili (choć chwilę wcześniej Sigmar nas ocalił gdy już prawie składaliśmy broń ) i musieliśmy polec...a miało być tak pięknie..
Następnym razem damy radę

[jervon]

No niestety tak się stało, że polegliśmy. Aniby tak lightowo w objectivie było, pająki nietoperze i kilki clanratów... niestety 1 na mocy potrafią zdziałać cuda. I może jednak warto było kupić te racje żywnościowe :) I jak tam Flame, następnym razem ponownie priest of sigmar?

[Elmo]

No niestety, tak bywa. Jednak jak na pierwszy raz gry bardzo gierka mi się spodobała. Jak będziecie kogoś szukali do ekipy to dajcie znać :)