Dziedzictwo Imperium

walki o schedę

Dział z szeroko rozumianymi grami RPG

Moderatorzy:Avalanche, Elmo

skobel
Arystokrata
Posty:1591
Rejestracja:2008-06-02, 22:15
Lokalizacja:Łódź

Dziedzictwo Imperium

Post autor: skobel » 2012-02-27, 23:22

Nec temere, nec timide

Już raz tak zaczynałem temat. Pozwólcie, że przypomnę główne założenie: Czytam na bieżąco podręcznik RPG i równocześnie publikuję post opisujący moje wrażenia z lektury kolejnych rozdziałów.

Poniżej znajdziecie więc wyłącznie subiektywne przekonania będące świadectwem doznań z kolejnych akapitów. Moja opinia może więc łatwo ulec zmianie, choćby przez fakt stopniowego znajomości systemu, lub ekstrapolację już przyswojonego materiału.

Generalnie nie będzie to recenzja podręcznika- a nawet celowo będę się bronił przed obiektywizmem- i jedynym kryterium oceniającym będą moje upodobania. Z tego powodu nie zamierzam bronić, ani atakować podręcznika w odpowiedziach na Wasze posty w tym temacie. Mogę natomiast przyznać się do błędu, lub odeprzeć argumenty skierowane przeciwko moim wypowiedziom. Chętnie poznam również Wasze zdanie i byłoby mi bardzo przyjemnie, gdybyście równolegle ze mną podjęli się jego lektury.

Na celowniku ustawiłem Dziedzictwo Imperium- a dokładniej 52 egzemplarz cyfrowej edycji. Nie mam pojęcia, jakie różnice dzielą tę wersję od wydania papierowego, ale jeśli dobrze sięgam pamięcią wydaje mi się, że sam autor przedstawił drukowany podręcznik, jako bardziej aktualny.

Dlaczego Dziedzictwo Imperium? Bo mija 1,5 roku od czasu nabycia podręcznik a na forum nie ma chyba ni jednego postu na ten temat. Może słusznie? Może nie? Czas pokaże.

Ponieważ autor zagląda czasami na to forum moderatorów proszę serdecznie o wytężoną skrupulatność, której sam poddam się bez wahania.

Gotowi? Zaczynamy!

skobel
Arystokrata
Posty:1591
Rejestracja:2008-06-02, 22:15
Lokalizacja:Łódź

Post autor: skobel » 2012-02-27, 23:29

Okładka
Lektura przebiegła bezproblemowo. Okładka PDFa= Strona Tytułowa. Liczba spostrzeżeń=2.

1. Logo gry jest brzydkie. Koncepcyjnie nic do tego nie mam, choć dobór stosunku barw niezbyt mi odpowiada (plama jest zbyt jednolita), ale wykonanie jest ordynarne widać krawędzie poszczególnych warstw i pikselozę powstałą przy skalowaniu obrazków o różnej rozdzielczości.

2. Kurczakowi podziękowano za brak wiary. hmm Od dziś będę się chyba domagał swojego imienia na połowie polskich podręczników. Nie wiem, czym przejawiała się enigmatyczna niewiara, ale Kurczakowi też za nią dziękuję.

skobel
Arystokrata
Posty:1591
Rejestracja:2008-06-02, 22:15
Lokalizacja:Łódź

Post autor: skobel » 2012-02-28, 00:17

Wstęp.

We spisie treści niektóre rozdziały oznaczono gwiazdką lub dwugwiazdkiem- nikt nie pokusił się o wyjaśnienie dlaczego i co te gwiazdki oznaczają.

Podręczniki dzielą się z grubsza na dwa rodzaje: te stylizowane na język pot. literacki i te pisane suchymi precyzyjnymi instrukcjami. Dziedzictwu jest bliżej do tej pierwszej klasy abstrakcji, choć autor przyznaje ” My nie przypisujemy sobie wielkiego talentu literackiego.” (uwaga: słów użyto w podręczniku w innym kontekście). Nim rozdział dobiegnie końca będziemy zgodni w tej kwestii.

Motto rozdziału jest nieprzekonywujące i infantylne. A można było wykorzystać cytat z działa literackiego, lub filmu podanego w źródłach inspiracji.

Pierwsze akapity odstraszają grafomaństwem – spójrzcie na wybrany fragment.
Obrazek

Na szczęście im dalej tym lepiej. Zabrakło umiaru, korekty i talentu w dowolnych proporcjach. A przecież to pierwsza kartka przeczytana przez gracza. Operowanie w niej terminami z gry wzbudzało we mnie konsternację. Zrozummy się dobrze: przy odrobinie dobrych chęci tekst da się pojąć, ale jest jednocześnie wodą na młyn nieprzychylnych języków.

Niebeletrystyczne ustępy dają dobre pojecie o celach autora i pomysłowo tłumaczą pojęcie RPG. Podoba mi się pomysł gradacyjnego poszerzania wiedzy czytelnika.

Przy okazji, kostki ze ściankami od 4 do 10 mają dla mnie 7 ścian. Można było użyć oznaczenia k4, k6, k8 i k10 jako analogii do wprowadzonego akapit wcześniej symbolu k6 i k10 (ramka na stronie 3).

Słowniczek zalicza. Nazw, zgodnie z życzeniem, się nie czepiam.

Źródła- interesujący dobór sensownych dzieł. Większość znam, kilka bardzo lubię.
Najbardziej zaintrygowało mnie umieszczenie odniesienia do Listu do Koryntian I i Dziejów Apostolskich. Na tyle, że sięgnąłem natychmiast po biblię(lekturę wpierw wymienionej księgi mam za sobą, Dzieje- znam fragmentarycznie). Chociaż tyle dobrego będzie z podręcznika.

Rozplanowanie rozdziału świadczy o obyciu (sugestywny opis-> o czym jest system- kawa na ławę-> co to rpgi-> słowniczek-> inspiracje), ale usterki językowe w pierwszej części budzą moją nieufność i zdezorientowanie. Mega wkręcony nie jestem. Wolę pójść spać.

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-02-29, 13:29

Nie wiem czy mogę tak się wtrącać w post, ale mam pytanie - (bez ironii) co to za ekstremalnie niszowa gra, że nigdzie o niej nie słychać i nikt o niej nie mówi? Czy jej autorzy wydali grę dla swego kręgu znajomych? Osobiście nie słyszałem dosłownie nic o tej grze przed przeczytaniem tego postu.

NukeOn
Osadnik
Posty:224
Rejestracja:2008-07-24, 16:00
Lokalizacja:.-..-,---.,-..,--..-
Kontakt:

Post autor: NukeOn » 2012-02-29, 13:38

No jak to? Google wie, Twarzoksiązka wie, a Ty nie?

https://www.facebook.com/pages/Dziedzic ... 2525467928

Edit:

Nawet Polter wie: http://rpg.polter.pl/Dziedzictwo-Imperium-n28903
Ostatnio zmieniony 2012-02-29, 13:40 przez NukeOn, łącznie zmieniany 1 raz.

skobel
Arystokrata
Posty:1591
Rejestracja:2008-06-02, 22:15
Lokalizacja:Łódź

Post autor: skobel » 2012-02-29, 23:50

@MJ: jasne- topic jest dla wszystkich, wcinaj się jak tylko będzie powód. Ja albo inny forumowicz z ‘W wolnych chwilach powielam Google’ Zuharem na czele odpiszą. Poza tym może się stać przesłanką, że to, co piszę nie jest Wam obojętne.

@Sławek: dziękuję. Może powinienem od tych linkasów zacząć.

i lecę dalej...

Szlak

Zmagania narodowej reprezentacji wsparłem kończąc pierwszy po wstępie rozdział. Przedstawia dokładniejsze spojrzenie na grę, konwencję i zaznajamia z podstawą mechaniki a rozpoczyna go średniej jakości opowiadanie, w którym początkujący awanturnik (zastanawiam się na ile termin z gry Sierota ma zastosowanie) dołącza do paczki wiarusów i z ust każdego słyszy historię prezentującą archetypiczną postać.

Pal sześć, że bohaterowie mają kanoniczną konstrukcję i pasują do każdego z typowych światów fantasy. Pal dwanaście, że konkretów tam niewiele poukrywanych pomiędzy dygresje i small-talk („nie daj się prosić”, „miałeś mówić o… ”). Mój główny zarzut dotyczy że nie mają nic wspólnego z poprzedzającymi je podtytułami. Biora zamiast odpowiedzialności i oddania przejawią butę i monotematyczność (choć- moim zdaniem- równie pasujące do tego rodu). Mistrzem zbaczania z tematu w moim prywatnym rankingu jest elf. Miał mówić o pokorze i odwadze. Porównanie elfa do konia wymagało faktycznie obu. Większość wypowiedzi zajmuje mu wyliczanie świadectw uprzedzenia.

Na następnej stronie fakty podano wprost. Forma myślników przypadła mi bardziej do gustu . Dowiedziałem się z nich, że:
- gramy w krainie, którą spustoszył 15 lat temu kataklizm,
- 1/12 Imperium przetrwała, pozostałą część oddzielą Ścianą (magiczne wypiętrzenie powstałe w ciągu jednej nocy) pustoszą demony (dla ułatwienia)
- tę słabość wykorzystało Cesarstwo Elfów wypowiedzeniem wojny spychając ludzkość na granicę wyginięcia
- możemy grać postacią wywodzącą się z rodów:
a) Biora - niemal w całości pochodzą z członków wyprawy wojennej. Ich domy zostały za ścianą.
b) Laion – arystokratyczne rodziny, splecione w waśniach, komu, co się należy i po czyim trupie.
c) Górskich klanów (na moje oko- szkoccy górale+ walijscy celtowie). Aktualnie koczują.
d) Realmu – półelfy, które w wojnie opowiedziały się po stronie ludzkości.
e) Regalia- rodzina magów rozproszona po świecie.
-najgorszym wrogiem ludzkości jest jednak Mrok.

Kolejna strona podaje więcej faktów geograficznych, ale na dołączonej mapie (skan odręcznego rysunku- kiepski ) nie zaznaczono orientacji względem północy więc odniesienie w tekście dotyczące np. wschodniej granicy nie poszerzyły znacząco mojej wiedzy o topografii. Realm zaznaczono za to w dwóch miejscach. Tekst oczywiście mi nie wyjaśnił dlaczego. Na szczęście na końcu podręcznika znajduje się obszerny objętościowo bardziej szczegółowy opis świata- więc do owych mankamentów nie przywiązuję znaczącej wagi. W rozdziale poznajemy też bliżej motywację elfów, dziecięcego władcę i teraźniejszy obraz rzeczywistości Dziedzictwa.

Stworzeniu Świata (przepraszam Stworzeniu Stworzenia) poświęcono 2 strony prezentując rasowe wersje tego wydarzenia. Trolli w Dziedzictwie już nie ma. Wymarły.
Jeśli dobrze pamiętam to Kuba jest historykiem- fragmenty dotyczące migracji i kontraktów różnych cywilizacji brzmią miodnie i wiarygodnie (warto podłapać niektóre terminy). W moim odczuciu zbytnią uwagę poświecono czasom antycznym.

W rozdziale zawarto też pierwszy rzut oka na mechanikę. Jest prosta – oparta w głównej mierze na k10, ale już wiem, że jeśli będę prowadził Dziedzictwo będę paczył . Dlaczego? Bo jej obsługa stawia MG wymagania na różnym poziomie abstrakcji (myślenie o świecie gry, o grze „czy sprostają temu wyzwaniu?”, aktywowania pamięci i wykonywania rachuby). Zgodnie z procedurą wykonywania testu musi:

1. Wymyślić, lub sprawdzić statystyki NPca ( lub przeszkody)
2. Uzyskać od gracza sumę Cecha+ testowana umiejętność
3. Obliczyć różnicę obu sum
4. Na tej podstawie przydzielić kostkę, która na razie nie ma nazwy i w podręczniku nazywa się ją kostką, której wysokość zależy od PT i sumy cech…. A tak naprawdę manipuluję się tekstem tak, aby jak najrzadziej odnosić się do niej bezpośrednio.
5. Zastanowić się czyj rezultat zwiększy ta kostka (widzicie!)
6. Wykonać rzut (MG zawsze rzuca tą dodatkową kością niezależnie od tego, czy będzie dodawał ją do rzutu gracza, czy NPCa)
7. Dokonać porównania rezultatu i określić wynik

Sama procedura nie jest diabelnie skomplikowana, ale znam siebie i wiem, że takie rozwiązanie (szczególnie, gdy będzie to test przeciwko trzem NPcom o różnych statystykach : gracz rzuca raz, ja-trzykrotnie) przekłada się u mnie na szybsze męczenie i wrażenie przesytu sesją. Szczegółowo przemyślę kwestię, gdy dotrzemy do rozdział o mechanice. Przykłady kilkukrotnie zawierają odniesienia do zasad, które nie zostały jeszcze wymienione (np. testy przeciwstawnych umiejętności, lub margines sukcesu)

Rozdział zamyka fajny patent:
Obrazek

NukeOn
Osadnik
Posty:224
Rejestracja:2008-07-24, 16:00
Lokalizacja:.-..-,---.,-..,--..-
Kontakt:

Post autor: NukeOn » 2012-03-01, 09:22

@Skobel

Ja tylko zachęcam do zaczynania od aktywności własnej zamiast wrzeszczenia "Help!" przy każdej okazji (coś takiego było kiedyś podstawą netykiety usenetowej). Ilość słów użyta w poście MJa wystarcza do zadania ok. 6-8 trafnych zapytań do dowolnej wyszukiwarki.

Co do linków, to Paradoks ma jeszcze artykuł o grze (zdaje się, że napisany przez autora gry). Google wie gdzie ;)

skobel
Arystokrata
Posty:1591
Rejestracja:2008-06-02, 22:15
Lokalizacja:Łódź

Post autor: skobel » 2012-03-01, 20:28

Oj Nuke- przecież wiesz, że przydomek jest wyrazem sztubackiego podziwu.
A wcale się MJowi nie dziwię: zadał właściwe pytanie na tematycznym forum- po to między innymi są. Do czegoś to google musi ostatecznie linkować.

Podjąłem decyzję: następne posty będą krótsze. Mnie będzie łatwiej pisać, Wam-czytać. Jeśli coś szczególnie mnie zaciekawi, lub jako odpowiedź na dyskusję, lub wątpliwości napisze o zagadnieniu szerzej.
Chętnie zagram sesję...
zgłoszenia mejlem.

ODPOWIEDZ