At the Gates of Loyang

czyli Rosengergizm stosowany

Dyskusje o grach planszowych, nowości, modyfikacje zasad.

Moderator:Avalanche

Awatar użytkownika
orions
Szlachcic
Posty:836
Rejestracja:2008-06-17, 19:19
Lokalizacja:Łódź

At the Gates of Loyang

Post autor: orions » 2011-07-02, 21:02

Przetrenowaliśmy dzisiaj na zebraniu 3 grę z serii "Harvest Trilogy" Uwe Rosenberga (dwie poprzednie to Agricola i Le Havre). Gra ta to At the Gates of Loyang.

Temat: Jesteś chińskim wieśniakiem... uprawiającym i handlującym warzywami. Proste? Proste.

Mechanika: Gra polega na zarządzaniu zasobami, czyli polami oraz warzywami, celem zaspokojenia potrzeb klientów (jednorazowych i regularnych). Jest to w zasadzie pół-pasjans - interakcja między graczami jest, ale w porównaniu do innych tego typu gier jest raczej mało wpływowa. Oczywiście można komuś napsuć, ale w żadnym wypadku nie opłaca się tego robić tylko po to, żeby napsuć.

Wrażenia: Jeśli idzie o mnie - bardzo dobre. Gra jest prosta do wytłumaczenia i chociaż po tymże wytłumaczeniu nie jest tak łatwo od razu złapać zasady, to po rozegraniu jednej tury już wszystko wiadomo. Trzeba trochę się zmóżdżyć, ale bez przesady, gra nie przepala obwodów (jest trochę lżejsza od Agricoli i zdecydowanie lżejsza od Le Havre). Jak dla mnie zdecydowanie tytuł do powtórzenia. Gambit, Tjal?
Ostatnio zmieniony 2011-07-02, 21:02 przez orions, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gambit
Mieszczanin
Posty:779
Rejestracja:2009-03-04, 21:37
Lokalizacja:Wrocław

Post autor: Gambit » 2011-07-03, 00:34

Gra prosta, chociaż wcale nie jestem pewien, czy jest ona tym tytułem po który sięgałbym chętnie z tygodnia na tydzień.

Czy gra jest fajna? Zagrałem, przegrałem, bawiłem się nieźle, chociaż miałem dłuższe przestoje z poważnymi przemyśleniami o burakach. Gra to zasadniczo pasjans i przesuwanie surowców, chociaż sama w sobie ma o wiele więcej interakcji niż 51. stan ;)

Nie oszaleję na jej punkcie raczej nigdy, ale bawiłem się dobrze. Dzięki za grę Staszku, Tjalu ;)

Awatar użytkownika
Tjal
Arystokrata
Posty:1813
Rejestracja:2008-06-02, 21:54
Lokalizacja:Uć znowu

Post autor: Tjal » 2011-07-03, 00:39

Tytuł z bardzo elegancką prostą mechaniką, interakcja niewielka, chociaż większa niż w przytoczonym 51 stanie, na poziomie zbliżonym do Puerto Rico.

Lżejsza i krótsza wersja Agricoli, z chęcią bym w nią jeszcze pograł, by zobaczyć jak dużo da się z niej wycisnąć.
Kiedy patrzysz w otchłań, pamiętaj że otchłań może się czuć nieswojo

ODPOWIEDZ