Pandemic

Dyskusje o grach planszowych, nowości, modyfikacje zasad.

Moderator:Avalanche

Awatar użytkownika
ThePiachu
Osadnik
Posty:185
Rejestracja:2009-01-08, 09:12
Lokalizacja:Łódź

Pandemic

Post autor: ThePiachu » 2009-04-04, 08:17

Jako że grę Pandemic z tego co słyszałem dostaliśmy na 2 miesiące od srebrnego smoka, i trzeba coś o niej napisać, to przedstawiam wrażenia z pierwszych 2 rozgrywek w tę grę:

W grze wcielamy się w grupę naukowców szukających szczepionek na 4 wielkie grypska świata - cholerę, sars, wąglika i chyba ebolę. Jednak spokojną pracę naukową zakłócają wybuchy pandemii, epidemii i zwykłego rozprzestrzeniania się tych chorób po całym świecie.
Gra jest dość ciekawa i dynamiczna. Pierwsza rozgrywka zakończyła się zagładą świata poprzez epidemię chyba cholery po 10 minutach, za to druga była sukcesem po jakichś 30+ minutach.
Mechanika gry jest dość dobra, gracze co chwilę stają przed wyzwaniami globalnej zagłady z powodu kart Epidemii (która nie dość że rozprzestrzenia jedną chorobę, to jeszcze sprawia, że talia chorób zostaje uzupełniona tymi które już się pojawiły, ponadto dając je na sam wierzch, więc trzeba szybko działać aby uniknąć wielkich wybuchów chorób).

Podsumowując rozgrywka jest szybka i ekscytująca, czyli dobry relaks po dłuższych tytułach, jak choćby Wsiąść do Pociągu, ale niekoniecznie po tytułach cięższych, jak BSG czy Arkham. Tutaj jednak trzeba kombinować, ale w końcu to jest to, co niektóre Smerfy lubią najbardziej ;).
Ostatnio zmieniony 2009-04-04, 08:18 przez ThePiachu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jaqob
Mieszczanin
Posty:430
Rejestracja:2008-06-05, 16:39
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Jaqob » 2009-04-04, 09:38

Gra świetna, jednak dużo zależy od tego jakie role zostaną wylosowane na początku rozgrywki. Każda kombinacja wymaga innego podejścia do rozwiązywania problemów.
Skobel: Spróbuj tego, nie powinno pomóc

Awatar użytkownika
ThePiachu
Osadnik
Posty:185
Rejestracja:2009-01-08, 09:12
Lokalizacja:Łódź

Post autor: ThePiachu » 2009-04-04, 11:35

Nom, ale każda postać jest fajna i jest ważną częścią zespołu, więc czujesz się potrzebny niezależnie kim grasz.

Awatar użytkownika
orions
Szlachcic
Posty:836
Rejestracja:2008-06-17, 19:19
Lokalizacja:Łódź

Post autor: orions » 2009-04-08, 19:30

No to może tak samo jak w Ghost Stories podzielę się garścią przemyśleń:

Plusy:
+ dynamiczna gra, ciągle coś się dzieje, nie ma przestojów
+ łatwe zasady, tak jak w GH, 15 minut i można hulać
+ fajne komba postaci - jak się dobrze pomyśli, to można ładnie połączyć ich specjalne skille
+ szybka rozgrywka, 30-40 minut i po sprawie (albo i 5 minut, hehe)
+ fajny sposób ustawiania decku kart i epidemii - dzięki takiemu a nie innemu ustawieniu, epidemie wychodzą w miarę regularnie i nie ma ryzyka 4 epidemii pod rząd

Minusy:
- zdecydowanie masakryczna losowość - uwidacznia się zwłaszcza przy losowaniu startowych zarażonych miast, jak się wylosują 2-3 zarażone miasta koło siebie na start to mamy w zasadzie przepis na gotową pandemię; potem jeszcze dochodzi losowość przy dobieraniu kolejnych zarażeń, ale to już jest akceptowalny poziom farta
- wydaje mi się, że postacie są nie do końca zbalansowane... wyobrażam sobie partię bez dyspozytora i naukowca, partii bez medyka, badacza albo eksperta operacyjnego sobie nie wyobrażam absolutnie

Co do poziomu trudności, to mam taki szatański plan - drobna modyfikacja zasad rozpoczynania gry:

1) przy losowaniu trzech miast do zarażenia daną ilością kostek, żadne z tych miast nie może się powtarzać kolorami
2) jeżeli pociągnięcie kolejnej karty do zarażenia na start łamałoby 1), to ciągniemy tak długo, aż wyjdzie karta, która nie łamie warunku

Awatar użytkownika
Jaqob
Mieszczanin
Posty:430
Rejestracja:2008-06-05, 16:39
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Jaqob » 2009-04-08, 21:10

Ekhm... Pierwsza wygrana w Pandemic'a rozgrywka odbyła się bez medyka...
Skobel: Spróbuj tego, nie powinno pomóc

Ezechiel
Wędrowiec
Posty:30
Rejestracja:2009-01-28, 10:43
Lokalizacja:Gdynia / Łódź

Post autor: Ezechiel » 2009-04-09, 09:31

Jesteście pewni, że dobrze graliście? Chodzi mi kładzenie stosu kart odrzuconych na wierzchu talii po wybuchu epidemii.

- Losowość - jak dla mnie akceptowalna. W zasadzie wolę wylosować skupienie - łatwiej wyleczyć ognisko niż latać po całej planszy.

- Role? Każda jest konieczna. Badacz i naukowiec są trochę częściej potrzebni, ale bez Medyka da się spokojnie wygrać. Celem gry nie jest leczenie chorób, ale szukanie szczepionek.

IMHO Wadą gry jest to, że jest za łatwa. Na dwie lub trzy osoby wygrywam 80% partii na najwyższym poziomie trudności.

Awatar użytkownika
orions
Szlachcic
Posty:836
Rejestracja:2008-06-17, 19:19
Lokalizacja:Łódź

Post autor: orions » 2009-04-09, 18:40

Ezechiel pisze:Jesteście pewni, że dobrze graliście? Chodzi mi kładzenie stosu kart odrzuconych na wierzchu talii po wybuchu epidemii.
Tak, na pewno. Co swoją drogą też robi niezłe zamieszanie na początku gry, jeżeli epidemia wypadnie szybko i zarażane są miasta, któe dostały 2-3 kostki na start.
Ezechiel pisze:- Losowość - jak dla mnie akceptowalna. W zasadzie wolę wylosować skupienie - łatwiej wyleczyć ognisko niż latać po całej planszy.
Tia, ale jak Ci wyskoczą 3 miasta po 3 kostki i potem zarażenie w którymś z nich, to łańcuchowa pandemia gotowa.
Ezechiel pisze:- Role? Każda jest konieczna. Badacz i naukowiec są trochę częściej potrzebni, ale bez Medyka da się spokojnie wygrać. Celem gry nie jest leczenie chorób, ale szukanie szczepionek.
No ok, za mało grałem, żeby się w tym temacie kłócić. Z naszego punktu widzenia bez medyka nie szło, tak samo bez badacza i eksperta operacyjnego.

Awatar użytkownika
ThePiachu
Osadnik
Posty:185
Rejestracja:2009-01-08, 09:12
Lokalizacja:Łódź

Post autor: ThePiachu » 2009-04-10, 13:59

U nas chyba najwięcej zrobił badacz (ten co znajduje szczepionki za 4 karty) i ten koleś co karty łatwiej rozdaje. No ale reszta też była potrzebna. A pandemia łańcuchowa to zło. Zbyt łatwo wtedy przegrać przez brak kostek chorób.

Awatar użytkownika
Nurgling
Szlachcic
Posty:1171
Rejestracja:2008-09-25, 12:29
Lokalizacja:Łódź/Tomaszów Maz
Kontakt:

Post autor: Nurgling » 2009-05-14, 20:45

Moi drodzy - czas powoli żegnać się z tą grą ptasia grypa się kończy - gra wraca niedługo do Srebrnego Smoka .

Z powyższego powodu - prosimy abyście pisali swoje opinie o grze. Im więcej tym lepiej :)
Ostatnio zmieniony 2009-05-14, 20:46 przez Nurgling, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
ThePiachu
Osadnik
Posty:185
Rejestracja:2009-01-08, 09:12
Lokalizacja:Łódź

Post autor: ThePiachu » 2009-05-15, 16:10

Wg mnie fajna gierka na 2 miesiące, ale tęsknić za nią zbytnio nie będę. Nazwałbym ją wstępem do Arkham albo Battlestar, chociaż poziom trudności ma nie mały. Trochę mało dzieje się na planszy, ciagle tylko jakieś choróbska i choróbska, brakuje jakiejś otoczki, na przykład jakichś komplikacji w podróżach, ułatwień leczenia chorób, czyli takiego decku dodatkowego z encounterami czy czymś.

Awatar użytkownika
Kajor3k
Wędrowiec
Posty:98
Rejestracja:2009-01-31, 21:21
Lokalizacja:Wieś obok Łodzi

Post autor: Kajor3k » 2009-05-19, 20:44

Po kilku partyjkach mogę stwierdzić, że gra jest trudna. Na plus na pewno zaliczymy nieskomplikowane zasady, symboliczne przedstawienie pewnych rzeczy na planszy (rzut oka wystarczy, by ocenić miejsca najbardziej zakażone). Partii rozegrałem kilka, a w każdej miałem szczęście (?) wylosować medyka. Profesja niezła (choć gra nią polega na ciągłym bieganiu z jednego ogniska choroby do drugiego), faworyzowana przez resztę ekipy, ale po 3/4 gry zupełnie zbędna. Niestety.
W "Pandemicu" uderza jednak jego schematyczność. Tym samym, jego prostota staje się gwoździem do trumny. Kolejna partia wygląda podobnie do poprzedniej, ludzie zaczynają działać rutynowo. Polecam grę, jako oswojenie z większymi produkcjami, bo jako taka spisuje się doskonale.
Wiesz Piachu, a ja może łezkę nad nią (z tęsknoty) uronię ;)

ODPOWIEDZ