Ghost Stories
Moderator:Avalanche
Ghost Stories
Jako że trza spłodzić recenzję tego tytułu (zresztą gra ciekawa, więc i obowiązek całkiem przyjemny), to chciałbym podzielić się spostrzeżeniami wstępnymi. Zanim napiszę coś bardziej ułożonego, chciałbym jeszcze kilka razy zagrać. Na razie więc tylko garść luźnych punktów:
- czas rozgrywki - 30-50 minut, bardzo fajnie
- dynamika gry - gra się bardzo szybko, nie ma przestojów, nawet pierwsza gra po rozpakowaniu pudełka idzie bardzo szybko, gigantyczny plus za to
- poziom trudności zasad - kolejny plus, 15 minut i wszystko leci jak z płatka
- poziom truności gry - no tu powiem, że póki co uważam, że jest mocno wyśrubowany... skoryguję tą opinię po kilku rozgrywkach więcej, ale na dziś to powiem, że jest bardzo trudno wygrać - nawet na "easy mode"
- losowość - jak dla mnie nieco za duża... objawia się w kilku kluczowych kwestiach, tzn.: wybór wariantu postaci (jedne są lepsze od innych), ułożenie pól wioski (niektóre pola lepiej, żeby nie były na środku), rzuty ataku (oczywista oczywistość), kolejność dochodzenia kart wrażych duchów i ich kombinacja (możliwe są niemiłe komba pod tytułem duch pierwszy woła ducha drugiego, który woła trzeciego, który woła... itd.) - ogólny skutek jest taki, że wg. mnie zbyt dużo zależy od farta
- balans postaci - ogólnie jest fajnie, poza graczem czerwonym, który na chwilę obecną wydaje się mocno słabszy od reszty - ale dopuszczam wariant, że jeszcze po prostu nie umiemy nim grać
Ogólnie idea i dynamika gry baaardzo fajna, ale przydałoby się kilka tweaków w zasadach (silniejszy czerwony gracz? więcej punktów życia? łatwiejsze odzyskiwanie tokena yin-yang?). Z chęcią pogram jeszcze trochę i coś tu dopiszę. Tymczasem zapraszam do komentowania.
- czas rozgrywki - 30-50 minut, bardzo fajnie
- dynamika gry - gra się bardzo szybko, nie ma przestojów, nawet pierwsza gra po rozpakowaniu pudełka idzie bardzo szybko, gigantyczny plus za to
- poziom trudności zasad - kolejny plus, 15 minut i wszystko leci jak z płatka
- poziom truności gry - no tu powiem, że póki co uważam, że jest mocno wyśrubowany... skoryguję tą opinię po kilku rozgrywkach więcej, ale na dziś to powiem, że jest bardzo trudno wygrać - nawet na "easy mode"
- losowość - jak dla mnie nieco za duża... objawia się w kilku kluczowych kwestiach, tzn.: wybór wariantu postaci (jedne są lepsze od innych), ułożenie pól wioski (niektóre pola lepiej, żeby nie były na środku), rzuty ataku (oczywista oczywistość), kolejność dochodzenia kart wrażych duchów i ich kombinacja (możliwe są niemiłe komba pod tytułem duch pierwszy woła ducha drugiego, który woła trzeciego, który woła... itd.) - ogólny skutek jest taki, że wg. mnie zbyt dużo zależy od farta
- balans postaci - ogólnie jest fajnie, poza graczem czerwonym, który na chwilę obecną wydaje się mocno słabszy od reszty - ale dopuszczam wariant, że jeszcze po prostu nie umiemy nim grać
Ogólnie idea i dynamika gry baaardzo fajna, ale przydałoby się kilka tweaków w zasadach (silniejszy czerwony gracz? więcej punktów życia? łatwiejsze odzyskiwanie tokena yin-yang?). Z chęcią pogram jeszcze trochę i coś tu dopiszę. Tymczasem zapraszam do komentowania.
Choć grałam w Ghost Stories tylko raz i niestety w połowie musiałam przerwać grę, to jednak spodobała mi się ona bardzo.
Rzeczywiście, zasady są dość szybkie do pojęcia i jest ona dynamiczna. Z tym szczęściem też się zgodzę.
Zwróciłabym również uwagę na jej walory estetyczne. Graficznie jest bardzo ładna, pionki również są ciekawe.
Jeśli nadarzy się okazja, z miłą chęcią zagram raz jeszcze i mam nadzieję, że tym razem do końca. Uważam, że jest godna polecenia.
Rzeczywiście, zasady są dość szybkie do pojęcia i jest ona dynamiczna. Z tym szczęściem też się zgodzę.
Zwróciłabym również uwagę na jej walory estetyczne. Graficznie jest bardzo ładna, pionki również są ciekawe.
Jeśli nadarzy się okazja, z miłą chęcią zagram raz jeszcze i mam nadzieję, że tym razem do końca. Uważam, że jest godna polecenia.
Każden jeden by se chciał zagrać w te erpegi,
ale robić to ni ma komu ;-D
ale robić to ni ma komu ;-D
Tymi samurajkami chyba trzeba umieć grać. Widać, że jeden z nich to siepacz (dodatkowa kość albo przerzuty), drugi to taki człowiek szybkiej reakcji (podwójny ruch, albo przesunięcie kogoś innego), trzeci do kombosiak (katywacja lokacji/atak, podwójna akcja), a czwarty to od zbierania tej many (dociąga manę). Czerwony to ten szybki, nie? Nim wg mnie albo lata się i ratuje nagłe sytuacje, albo przesuwa na przykład ludzi do walk.
Gierka ciekawa, ale daje popalić (po pewnym zasie albo się zabija potwory, albo się ginie dość szybko).
Gierka ciekawa, ale daje popalić (po pewnym zasie albo się zabija potwory, albo się ginie dość szybko).
Poczytałem o dodatku i zmiany są takie:
- nowy kawałek wioski, wrzucany zamiast jednego z bazowych 10 (tak, tak, losuje się wiochę z 10 kawałków, co oznacza, że jest szansa na jeden pusty kawałek, który nic nie robi... scary...)
- nowy kawałek ma zdolność: "podejrzyj 4 karty duchów z wierzchu i odłóż je na wierzch stosu w dowolnej kolejnośći, po czym dobierz token tao dowolnego koloru" - faaaajne
- nowa zdolność duchów "terror" - działa z duchami nawiedzającymi wioskę - jak duch wychodzi, to nie niszczy obszaru wioski koło siebie, tylko sprawia, że wieśniacy panikują - specjalny efekt lokacji nie może być używany. Efekt ten działa, dopóki duch żyje.
- nowa zdolność duchów "general terror" - tak samo jak zwykły terror, ale panikuje cały rządek 3 obszarów wioski od razu... scary...
- nowe duchy się losowo wrzuca do talii (sztuk 4), wyciągając z niej 4 losowe duchy z podstawki
Podsumowując - owszem, podglądanie duchów jest fajne, obniża nieco losowość, ale inne rzeczy w tym dodatku sprawiają, że gra jest chyba jeszcze bardziej rzeźnicka... (dla duchów ofc).
- nowy kawałek wioski, wrzucany zamiast jednego z bazowych 10 (tak, tak, losuje się wiochę z 10 kawałków, co oznacza, że jest szansa na jeden pusty kawałek, który nic nie robi... scary...)
- nowy kawałek ma zdolność: "podejrzyj 4 karty duchów z wierzchu i odłóż je na wierzch stosu w dowolnej kolejnośći, po czym dobierz token tao dowolnego koloru" - faaaajne
- nowa zdolność duchów "terror" - działa z duchami nawiedzającymi wioskę - jak duch wychodzi, to nie niszczy obszaru wioski koło siebie, tylko sprawia, że wieśniacy panikują - specjalny efekt lokacji nie może być używany. Efekt ten działa, dopóki duch żyje.
- nowa zdolność duchów "general terror" - tak samo jak zwykły terror, ale panikuje cały rządek 3 obszarów wioski od razu... scary...
- nowe duchy się losowo wrzuca do talii (sztuk 4), wyciągając z niej 4 losowe duchy z podstawki
Podsumowując - owszem, podglądanie duchów jest fajne, obniża nieco losowość, ale inne rzeczy w tym dodatku sprawiają, że gra jest chyba jeszcze bardziej rzeźnicka... (dla duchów ofc).
Nie grałem na 2, ale tak na logikę wydaje mi się, że im mniej osób tym trudniej. Dlaczego? Ponieważ szybkość wychodzenia duchów jest wprost proporcjonalna do ilości graczy, więc tu owa ilość nie ma znaczenia. Natomiast im jest graczy więcej, tym więcej korzyści można odnieść z kombowania ich skilli. Ergo - im mniej graczy, tym mniej komb - znaczy trudniej.
Ofc to tylko teoria...
Ofc to tylko teoria...
Gra na mniejsza ilosc graczy zakłada ze, plansze nie zajete, sa nutralne, ale mozna kozystac z ich mocy. Tak wiec kombinowania i comb jest tyle samo. Ponadto na mniejsza ilosc graczy jest mniej kart w tali. Po 5 rozgrywce udało nam sie w koncu wygrać i to z całkiem niezłym wynikiem, trzeba nauczyc sie korzystac z pol wioski, jak i mocy taoistów. Grą jesteśmy zachwyceni, kiedy pozna sie juz zasady(koszmar) gra idzie sprawnie i szybko, ponadto nie spotkałem jeszcze planszówki która podnosiła by tak adrenaline, tutaj dosłownie wszystko jest w ostatniej chwili:). Polecam z całego serca.