26 czerwca 2010 ,,Dobra robota''
: 2010-06-15, 22:50
Mistrz Gry: Skiba (ilu2112)
System: Neuroshima 1.5
Kolor: Chrom/Stal
Tytuł: Dobra Robota
Termin: 26.06.2010
Godziny: Do ustalenia, rozgrywka może zająć do około 5 godzin
Ilość graczy: 3-4
Otrzymany od autora opis:
,, Moloch jest wszędzie. Moloch jest zły. Moloch ma bardzo długie kły! Pierdolenie. Nie wiem jak Ty, ale ja Wielkiego Strasznego Molocha znam tylko z opowieści. Co? Pytasz mnie ‘dlaczego’? Wyjrzyj za okno pięknisiu. Tak, tak. Jesteśmy niedaleko Vegas, tutaj Go jeszcze nie było. Mówisz, że tutejsi ludzie nie mają pojęcia o życiu? To cię zaskoczę!
W zeszłym tygodniu Dark Visions napadli na melinę Sprytnego Tima. Nie wiem skąd się dowiedzieli o jego zapasach Tornado. Z pubu zostało tylko kilka desek. Tim przeniósł się do Vegas, ma znajomego w jakiejś rodzinie mafijnej. Jest chemikiem z zamiłowania, więc na pewno sobie poradzi. Swoją drogą - jak spotkasz tych wiecznych ćpunów w skórach to spuść im lanie ode mnie i od Tima, okej?
Ja tutaj pitu pitu, a nie zaproponowałem ci nawet wody. Co tak kręcisz głową? Nie masz mi czym zapłacić? Powiedzmy, że na koszt firmy. No bierz, pij. Mogę Ci po znajomości zaoferować pewną fuchę. O stary, jak się na tej robocie odkujesz! Bo wiesz, tutejsza wiocha, jak i wiele innych, jest pod ochronnym parasolem rodziny Capone. Za nasz obszar odpowiada Juliano Belusconi. Był tutaj niedawno, zostawił mi kartkę z ogłoszeniem. Kazał ją pokazywać każdemu w miarę normalnemu, który się pokaże w barze. Podobno niezła robota. Masz, przeczytaj sobie. Zainteresowany? To poczekaj, zaraz wyślę samolot do ludzi Juliano i was umówię.
Co takie wielkie oczy robisz? O ten samolot Ci chodzi? Widać, że nigdy tu nie byłeś. Samolotami nazywamy chłopaczków, którzy biegają z informacjami i towarem. Może lepiej się prześpij. Jak będę miał wiadomość zwrotną od Belusconiego to dam Ci znać. Tutaj masz klucze od pokoju. No idź, na koszt firmy.
-----
Bohaterowie przebywają na prowincji oddalonej o jakieś 15 kilometrów od Vegas w stronę Hegemonii. Są spłukani i głodni. Na szczęście trafiają do pewnego pubu, w którym dowiadują się o ‘prostej i dobrze płatnej robocie’. Żal nie spróbować, nie?
Karty postaci sami przygotujcie, jakaś krótka historia mile widziana (nawet w formie ustniej przed sesją). Nie ukrywam, że jeżeli gracze wyrażą chęć i wszystkim się będzie podobało to pociągniemy historię naszej drużyny dalej.''
Zapraszamy do zgłaszania się w temacie na sesję
System: Neuroshima 1.5
Kolor: Chrom/Stal
Tytuł: Dobra Robota
Termin: 26.06.2010
Godziny: Do ustalenia, rozgrywka może zająć do około 5 godzin
Ilość graczy: 3-4
Otrzymany od autora opis:
,, Moloch jest wszędzie. Moloch jest zły. Moloch ma bardzo długie kły! Pierdolenie. Nie wiem jak Ty, ale ja Wielkiego Strasznego Molocha znam tylko z opowieści. Co? Pytasz mnie ‘dlaczego’? Wyjrzyj za okno pięknisiu. Tak, tak. Jesteśmy niedaleko Vegas, tutaj Go jeszcze nie było. Mówisz, że tutejsi ludzie nie mają pojęcia o życiu? To cię zaskoczę!
W zeszłym tygodniu Dark Visions napadli na melinę Sprytnego Tima. Nie wiem skąd się dowiedzieli o jego zapasach Tornado. Z pubu zostało tylko kilka desek. Tim przeniósł się do Vegas, ma znajomego w jakiejś rodzinie mafijnej. Jest chemikiem z zamiłowania, więc na pewno sobie poradzi. Swoją drogą - jak spotkasz tych wiecznych ćpunów w skórach to spuść im lanie ode mnie i od Tima, okej?
Ja tutaj pitu pitu, a nie zaproponowałem ci nawet wody. Co tak kręcisz głową? Nie masz mi czym zapłacić? Powiedzmy, że na koszt firmy. No bierz, pij. Mogę Ci po znajomości zaoferować pewną fuchę. O stary, jak się na tej robocie odkujesz! Bo wiesz, tutejsza wiocha, jak i wiele innych, jest pod ochronnym parasolem rodziny Capone. Za nasz obszar odpowiada Juliano Belusconi. Był tutaj niedawno, zostawił mi kartkę z ogłoszeniem. Kazał ją pokazywać każdemu w miarę normalnemu, który się pokaże w barze. Podobno niezła robota. Masz, przeczytaj sobie. Zainteresowany? To poczekaj, zaraz wyślę samolot do ludzi Juliano i was umówię.
Co takie wielkie oczy robisz? O ten samolot Ci chodzi? Widać, że nigdy tu nie byłeś. Samolotami nazywamy chłopaczków, którzy biegają z informacjami i towarem. Może lepiej się prześpij. Jak będę miał wiadomość zwrotną od Belusconiego to dam Ci znać. Tutaj masz klucze od pokoju. No idź, na koszt firmy.
-----
Bohaterowie przebywają na prowincji oddalonej o jakieś 15 kilometrów od Vegas w stronę Hegemonii. Są spłukani i głodni. Na szczęście trafiają do pewnego pubu, w którym dowiadują się o ‘prostej i dobrze płatnej robocie’. Żal nie spróbować, nie?
Karty postaci sami przygotujcie, jakaś krótka historia mile widziana (nawet w formie ustniej przed sesją). Nie ukrywam, że jeżeli gracze wyrażą chęć i wszystkim się będzie podobało to pociągniemy historię naszej drużyny dalej.''
Zapraszamy do zgłaszania się w temacie na sesję