Seriale

Seriale które warto oglądać :)

Moderator:Avalanche

Racek99
Wędrowiec
Posty:2
Rejestracja:2011-05-31, 14:36
Lokalizacja:Warszawa
Kontakt:

Post autor: Racek99 » 2011-06-09, 11:27

Ja ze swojej strony musze na prawdę polecić nową produkcje HBO Gra o Tron. Serial jest na prawdę Świetnie zrobiony i odegrany, szczególnie Peter Dinklage kradnie każdą scenę w której jest.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-02-10, 13:54

Community. Zarąbisty serial.

"I won Dungeons and Dragons. And it was advanced!"

Obrazek

Awatar użytkownika
Fbaranow
Wędrowiec
Posty:61
Rejestracja:2011-07-17, 19:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Fbaranow » 2012-02-10, 23:38

SONS OF ANARCHY
Krew! Krew! Krew!
Krew niech tryska śmiało!
Śmierć! Śmierć! Śmierć!
Śmierć na wieczność całą!

Awatar użytkownika
GoodNecromancer
Przewodniczący SMF
Posty:1289
Rejestracja:2009-01-31, 20:35
Lokalizacja:Łódź

Post autor: GoodNecromancer » 2012-02-11, 00:50

O niektórych serialach w mojej opinii:
Dexter - znakomity, trzyma poziom z sezonu na sezon (obejrzałem pięć sezonów), fajne rozwiązania fabularne, fajne postacie, tak główne, jak i drugoplanowe.
True blood - Noooo. Oj, warto obejrzeć, świetnie zagrany, seks, intrygi, wampiry i inne nie-całkiem-ludzie obok Zwykłego Prostego Amerykańskiego Ludu Wieśniaczego.
BSG - Chyba jeden z lepszych seriali sf ostatniej dekady, choć w czwartym sezonie scenarzysta chyba zbyt wielu wspomagaczy używał, bo momentami nie do końca sam wiedział, o co mu chodziło - takie odniosłem wrażenie. Ale poza tym b. mi się podobała gra aktorów - postaci wyraziste, fajnie zagrane, no a sceny batalistyczne w przestrzeni - miodzio. chociaż nadal największe wrażenie robi tych kilka odcinków pilota, tzn. te sprzed pierwszego sezonu.
Natomiast Caprica - at first looked OK, on second thoughts "could be better", later on 'not really", finally - rather not. Raczej słabo wypada po BSG.
Firefly - aż żal, że tym matołom, którzy oceniają oglądalność, do łbów nie przyjdzie, że te ich seriale oglądają również inni, a nie tylko wspomniany ZPALW, dla którego Firefly chyba był za dobry i nie wiedzieli (nie rozumieli) sami, co mają...

Z troszkę starszych rzeczy sf-owych poleciłbym:
Farscape (jakaś nasza stacja puszczała to chyba pod tytułem "ucieczka w kosmos") - miał 4 sezony i nawet nieźle się rozwinęła fabuła, szczególnie w kolejnych sezonach po pierwszym było to widoczne. Natomiast fajny był humor w tym serialu, sporo uciesznych scenek i tekstów. I tu np. widać co znaczą fani, którzy, jak słyszałem, wymusili nakręcenie 2-częściowego filmu fabularnego, który stanowił dokończenie serialu. Bo - ciekawostka (oby mniej takich) zakończono serial na 4-ym sezonie i nie rozwiązano głównych wątków fabularnych. Na szczęście na fanów można liczyć. I ciekawostka - nasza głupia telewizornia - chyba TVP program I - wyemitowała ten 2-częściowy film /Peacekeepers Wars (Wojny Rozjemców)/ mimo że wcześniej nie raczyła pokazać żadnego odcinka samego serialu... Taki mały spojler, a jaka dbałość o widza - niech sobie zaoszczędzi czasu i obejrzy samo zakończenie...
Babilon 5 - świetny, epicki serial, szkoda że w czasach gdy go robiono(1994-98), efekty specjalne były zbyt kosztowne i nie na takim poziomie jak dziś, przez co trochę wszelką batalistykę przestrzeni ograniczono do minimum. Ale za to treść! A zaczynało się niewinnie - pilot serialu (film ok. 1,5 godziny) pokazał zapalną sytuację, z którą jednak ekipa stacji Babilon 5 się uporała. A potem pierwsze epizody 1-ego sezonu przypominały taki trochę Startrek-owaty serial - przedstawiciele różnych ras zgromadzenie w jednym miejscu przeżywający różne przygody, pokonujący trudności itp. Ale już w kilku odcinkach tegoż sezonu wspomniano o pewnych sprawach poważniejszych, w których coś nieokreślonego, niepokojącego zdawało się oczekiwać na widza, by dopaść go w następnych epizodach. A w 2-m sezonie coraz więcej było tych klimatów i coraz jaśniejszym stało się, że będziemy świadkami znacznie poważniejszej i epickiej historii, doniosłych wydarzeń, a nie jakiś epizodycznych problemów na zasadzie w każdym odcinku coś nowego. I w zasadzie pod koniec drugiego sezonu i cały trzeci, a później czwarty to juz jeden ciąg fabularny - i to jaki. Po 5-m sezonie powstało jeszcze kilkanaście odcinków odprysku od Babilon 5 (Crusade), ale to już nie było to, choć ja obejrzałem z przyjemnością. Było też kilka filmów fabularnych wpasowanych w fabułę lub opisujących osobne przygody ekipy Babilonu 5.
I tu też twórcy zrobili nieświadomym widzom MEGA-spojler. Otóż zrobili film fabularny (3-i, licząc pilota jako 1-y) pod bardzo mylącym tytułem "Babylon 5: In the beginning", który dużo zdradza z wcześniejszych treści istotnych dla fabuły, należy go wg mnie obejrzeć dopiero w połowie albo po 4-m sezonie. Oczywiście tonację spojlerzenia podchwyciła któraś z naszych stacji, która kiedyś wyemitowała ów film jako taki sobie zwykły film sf. Ręce opadają...

No a z nie sf-owych seriali zawsze będę lubił "Monty Python's Flying Circus" za ten ładunek absurdalności humoru, który nigdy się nie zestarzeje.
Necro
aka
Good Necromancer

Awatar użytkownika
bungi
Wędrowiec
Posty:45
Rejestracja:2009-08-12, 13:13
Lokalizacja:BoatCity

Post autor: bungi » 2012-02-17, 20:10

Wall of text crits u for over 9000!


Oglądam od początku ciurkiem pierwszy sezon Person of interest.
Ostatnio zmieniony 2012-02-17, 20:11 przez bungi, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Hypatia
Mieszczanin
Posty:679
Rejestracja:2010-02-18, 00:20
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Hypatia » 2012-02-17, 21:11

bungi pisze: Oglądam od początku ciurkiem pierwszy sezon Person of interest.
Ooo, no proszę, serial jednego z "tych" Nolanów. Trzeba będzie obadać.

Natomiast z seriali komediowych (tych bez debilnego nagrywanego śmiechu) zdecydowanie godne polecenia są:

1. Arrested Development (prawdopodobnie jeden z najlepszych seriali ever)
2. Modern Family
3. Community
Ostatnio zmieniony 2012-02-17, 21:19 przez Hypatia, łącznie zmieniany 1 raz.
"You're just jealous because the voices only talk to ~me~."

"Może mój problem tkwi w tym, że jestem cylon hejterem. O przepraszam, tosterosceptykiem."

Awatar użytkownika
KhaelThas
Wędrowiec
Posty:20
Rejestracja:2009-10-17, 23:35
Lokalizacja:Litzmannstadt

Post autor: KhaelThas » 2012-02-19, 19:50

Ode mnie
Rzym(Rome)
BSG
The Big Band Theory
The Breakin' Bad
The Sons of Anarchy
Weeds

Awatar użytkownika
orions
Szlachcic
Posty:836
Rejestracja:2008-06-17, 19:19
Lokalizacja:Łódź

Post autor: orions » 2012-03-08, 08:46

Firefly.

[*]

Najlepszy serial, jaki dany było mi oglądać. Osobną sprawą jest, że być może dlatego jest taki świetny, że został skasowany po 15 odcinkach i nie miał czasu się rozwodnić.

Awatar użytkownika
TomekVT9
Wędrowiec
Posty:97
Rejestracja:2011-04-04, 16:12
Lokalizacja:Lodz

Post autor: TomekVT9 » 2012-03-08, 16:03

Spartakus - Bogowie Areny
Spartakus - Krew i Piach

Fakt, jest w tym dużo przemocy i golizny, ale intrygi może mu pozazdrościć nawet GoT (no, moze troche przesadzam :-P).

Awatar użytkownika
bungi
Wędrowiec
Posty:45
Rejestracja:2009-08-12, 13:13
Lokalizacja:BoatCity

Post autor: bungi » 2012-03-08, 16:33

Orions, takie seriale są najlepsze ;)

Z cyklu jednostrzałowców:

Flashforward - hatak.pl/seriale/288/FlashForward/
The Event - http://hatak.pl/seriale/445/The_Event/

Awatar użytkownika
orions
Szlachcic
Posty:836
Rejestracja:2008-06-17, 19:19
Lokalizacja:Łódź

Post autor: orions » 2012-08-06, 12:21

To mnie ostatnio rozniosło:

http://iitv.info/line-of-duty/ - Line of Duty. Serial robiony dla BBC, 5 odcinków, po prostu mega.
Kaimada: Najchętniej kupiłbym jeden dodatek i grał na czyjejś podstawce.
Ash: Fuj, to jak uprawianie miłości z własną kobietą, ale na niepościelonym łóżku kolegi.

Awatar użytkownika
kaimada
Szlachcic
Posty:1418
Rejestracja:2009-11-24, 21:14
Lokalizacja:ten fenomen?

Post autor: kaimada » 2012-08-06, 17:00

Taka osobista moja klasyfikacja seriali s-f.
1. Babylon 5 - co tu dużo mówić. Absolutnie najlepsza i chyba najspójniejsza historia w serialach s-f. Świetne postacie, fantastyczna... itd :P
2. Star Trek Deep Space 9 - to samo co wyżej tylko w świecie Star Treka. Tutaj co prawda trzeba przejść pierwsze... trzy sezony :P ale dalej jest już mega epicko. A końcówka 7 sezonu czyli ostatnie 10 odcinków serialu to tak naprawdę jeden wielki odcinek, w którym każdy kolejny zaczyna się w miejscu zakończenia poprzedniego tworząc jakiś 8 godzinny spektakl!
3. Stargate. Całokształt. Oczywiście najlepsze były sezony SG-1 3-8, ale ja nawet Universe lubiłem. Rush i tyle. A SG-1 chyba chwalić nie trzeba.
4. Battlestar Galactica. Świetny pierwszy sezon, dobry 2, słaby 3, 4 z przebłyskami (Gaeta!) i tragiczne zakończenie.
5. Reszta Star Treków. Bo też jest dobra. Voyager ma Doktora, TNG ma Picarda a TOS ma Kirka.

Farscape zostawiłem na drugim sezonie. Nie podszedł mi zbytnio, ale kiedyś go dokończę.

W ogóle równie ciekawe mogłoby być zestawienie najlepszych postaci w takich serialach. Ale chyba nie byłbym w stanie zdecydować kto jest lepszy Londo (Babylon), Garak (DS9) czy Doktor (Voy)...
"You'd shoot a man in the back?"
"Well, it's the safest way, isn't it?"

“Co powiedział Xerxes do Leonidasa? - Pan tu nie stał!”

Awatar użytkownika
orions
Szlachcic
Posty:836
Rejestracja:2008-06-17, 19:19
Lokalizacja:Łódź

Post autor: orions » 2012-08-06, 18:13

To, że nie wrzuciłeś Lexxa - rozumiem, bo jest chory.

To, że nie wrzuciłeś Andromedy - rozumiem, bo to papka jest.

... ale to, że nie wymieniłeś Firefly - to jest NIEWYBACZALNE!!! :)
Kaimada: Najchętniej kupiłbym jeden dodatek i grał na czyjejś podstawce.
Ash: Fuj, to jak uprawianie miłości z własną kobietą, ale na niepościelonym łóżku kolegi.

Awatar użytkownika
kaimada
Szlachcic
Posty:1418
Rejestracja:2009-11-24, 21:14
Lokalizacja:ten fenomen?

Post autor: kaimada » 2012-08-06, 21:19

Lexx jest głupi, Andromeda miała tylko dobre momenty.
Firefly'a nie oglądałem bo coś mnie w nim odepchnęło. Dam mu szansę jak skończę całe TNG :-P
"You'd shoot a man in the back?"
"Well, it's the safest way, isn't it?"

“Co powiedział Xerxes do Leonidasa? - Pan tu nie stał!”

Awatar użytkownika
bungi
Wędrowiec
Posty:45
Rejestracja:2009-08-12, 13:13
Lokalizacja:BoatCity

Post autor: bungi » 2012-08-06, 23:22

Line of Duty jest dobre, jak większość rzeczy BBC.

Ostatnio łyknąłem oba sezony Luthera.

ODPOWIEDZ