Dowcipy
Moderator:Avalanche
Piękne :D ( to z nożem oczywiście bo to pierwsze raczej czerstwe)
Ostatnio zmieniony 2009-07-11, 09:35 przez Niziol, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma lekko w ciężkich czołgach.
Jaqob napisał/a:
To my mamy jakieś "normalne" spotkania?
Chodzę już drugi rok i na ani jednym nie byłem .
"Ja nie widzę problemu, że ktoś płaczę po rozmowie ze mną." -Silvanel
Jaqob napisał/a:
To my mamy jakieś "normalne" spotkania?
Chodzę już drugi rok i na ani jednym nie byłem .
"Ja nie widzę problemu, że ktoś płaczę po rozmowie ze mną." -Silvanel
Dla Szczepa:)
http://demotywatory.pl/102897/Czarny-humor
http://demotywatory.pl/102897/Czarny-humor
In the name of the Emperor I order you to die!!!
- GoodNecromancer
- Przewodniczący SMF
- Posty:1290
- Rejestracja:2009-01-31, 20:35
- Lokalizacja:Łódź
Przychodzi facet do biura pośrednictwa pracy:
- Macie coś dla mnie? Jestem księgowym...
- Jest posada głównego księgowego w firmie deweloperskiej, wymagane wyższe wykształcenie, perfekt angielski, min. 5 lat doświadczenia.
- Hm... A coś prostszego?
- Jest państwowy instytut, stanowisko referenta księgowego, 2 lata doświadczenia.
- No niestety, a coś jeszcze prostszego?
- O, tu mam coś dla zupełnych idiotów: Ministerstwo Finansów, Departament Podatków Pośrednich, Sekcja VAT.
- Macie coś dla mnie? Jestem księgowym...
- Jest posada głównego księgowego w firmie deweloperskiej, wymagane wyższe wykształcenie, perfekt angielski, min. 5 lat doświadczenia.
- Hm... A coś prostszego?
- Jest państwowy instytut, stanowisko referenta księgowego, 2 lata doświadczenia.
- No niestety, a coś jeszcze prostszego?
- O, tu mam coś dla zupełnych idiotów: Ministerstwo Finansów, Departament Podatków Pośrednich, Sekcja VAT.
hahaha ZA JE BI STE :PNurgling pisze:Uwaga hit stulecia
NAJGORSZY TELEDYSK I ZESPÓL NA ŚWIECIE
uwaga - bardzo radzę się zmusić i wysłuchać do końca - jest rozpie...
przy 2:46 puszczają zwieracze. umcy-umcy
I ten wokal przepuszczony prze vocoder... ja pierdziele totalna homo załoga.
szacun Nurg :P
Ostatnio zmieniony 2009-09-25, 18:30 przez Sulik, łącznie zmieniany 2 razy.
Stare ale jare z forum Dzikich Gęsi....
- co to jest srebrne i czerwone i wchodzi w ściany?
- dziecko z widelcami w oczach
- czym sie różni cebula od martwej dziwki?
- płaczesz gdy kroisz cebulę
- jaka jest różnica między martwym dzieckiem, a kasetą vhs?
- kaseta vhs nie zaczyna śmierdzieć jak zostawisz ją na słońcu.
- co trzeba zrobić, żeby 3kg tłuszczu stały się atrakcyjne?
- położyć na nich sutek.
- jaka jest różnica między tamponami, a kapeluszami kowbojskimi?
- kapelusze kowbojskie są do dupy.
- kiedy etiopska kobieta wie, że jest w ciąży?
- kiedy wyciąga swojego tampona, a ten jest w połowie zjedzony.
- co to jest srebrne i czerwone i wchodzi w ściany?
- dziecko z widelcami w oczach
- czym sie różni cebula od martwej dziwki?
- płaczesz gdy kroisz cebulę
- jaka jest różnica między martwym dzieckiem, a kasetą vhs?
- kaseta vhs nie zaczyna śmierdzieć jak zostawisz ją na słońcu.
- co trzeba zrobić, żeby 3kg tłuszczu stały się atrakcyjne?
- położyć na nich sutek.
- jaka jest różnica między tamponami, a kapeluszami kowbojskimi?
- kapelusze kowbojskie są do dupy.
- kiedy etiopska kobieta wie, że jest w ciąży?
- kiedy wyciąga swojego tampona, a ten jest w połowie zjedzony.
"No Pity! No Remorse! No Fear!"
Po przeglądzie netwarsa
Dowcip tygodnia:
Pewnego razu, w latach 60 tych, zorganizowano na dworze Królowej Matki raut dla ambasadorów i innych dyplomatów. Królowa uprzejmie gawędziła sobie z ambasadorem Francji, kiedy nagle puściła bąka. Zmieszała się i zaczerwieniła, ale ambasador Francji wstał i mówi:
- Bardzo Państwa przepraszam, czuje się dziś nie najlepiej i stąd moje nieprotokólarne zachowanie.
Wszyscy odetchnęli z ulgą, że tak szybko i taktownie wybawił Królową z niezręcznej sytuacji.
Królowa zaczęła pogawędkę z ambasadorem Niemiec znowu puściła bąka, ale Niemiec pomny zasług poprzednika szybko oznajmił, że jadł dzisiaj wurst na obiad i stad te odgłosy, i że bardzo przeprasza itd.
Znowu ulga i ciche gratulacje, że taktownie i zręcznie wybawił Królową. Za parę minut królowa zaczęła kręcić się na zydelku i znowu puściła bąka. Na to wstaje ambasador ZSRR i gromkim głosem oświadcza:
- TRZECIE PIERDNIECIE KRÓLOWEJ MATKI, ZSRR BIERZE NA SIEBIE.
przyjezdzaja doda z nergalem do mcdrive'a, juz po zamowieniu pada pytanie:
- a jest suchy chleb ?
- dla konia ?
- niee..dla szaataaaaanaaaaaaa!
Co to jest: chodzi tyłem i daje mleko?
- rak piersi;
U detektywa:
- Tak więc mamy pewien problem, otóż kiedy tydzień temu…
- Drogi panie – niechże pan okiełzna tę holenderską żywiołowość! Spokojnie, proszę usiąść, może zaparzyć kawki?
- Nie do wiary! Jak się pan domyślił, że pochodzę z Holandii? Przecież mówię bez obcego akcentu.
- Nic prostszego, mój drogi. Przede wszystkim – stanąłeś, drogi przyjacielu, jakieś trzydzieści centymetrów ode mnie – a to zwyczaj osób mieszkających w kraju o wysokiej gęstości zaludnienia. Wyglądasz na Europejczyka – a jakie państwa na naszym kontynencie są najgęściej zaludnione? Otóż Watykan, Malta i Holandia. Te dwa pierwsze to bastiony katolicyzmu, tobie zaś z kieszeni wystaje opakowanie fikuśnych prezerwatyw. To już wskazuje na pochodzenie z najbardziej wyzwolonego kraju Europy, a jeśli do tego dodać, że na mój widok poszerzyła ci się z podniecenia źrenica - to wyjdzie nam z dziewięćdziesięciopięcioprocentowym prawdopodobieństwem, żeś Holender z krwi i kości.
- Niesamowite! – jęknęła towarzyszka przybysza.
- To tylko banalna logika, moja droga Fräulein.
- Rany boskie! Skąd pan wiedział, że pochodzę z Niemiec? Stanęłam za daleko, ubrałam się nie tak jak trzeba?!
- Nic z tych rzeczy, moja droga. Po prostu ma pani obrzydliwy ryj.
Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie.......... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa...... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy...... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee....nie....ja tylko tak się z siostrą drażnię.....no bo wczoraj jej mąż się powiesił.....
Dowcip tygodnia:
Pewnego razu, w latach 60 tych, zorganizowano na dworze Królowej Matki raut dla ambasadorów i innych dyplomatów. Królowa uprzejmie gawędziła sobie z ambasadorem Francji, kiedy nagle puściła bąka. Zmieszała się i zaczerwieniła, ale ambasador Francji wstał i mówi:
- Bardzo Państwa przepraszam, czuje się dziś nie najlepiej i stąd moje nieprotokólarne zachowanie.
Wszyscy odetchnęli z ulgą, że tak szybko i taktownie wybawił Królową z niezręcznej sytuacji.
Królowa zaczęła pogawędkę z ambasadorem Niemiec znowu puściła bąka, ale Niemiec pomny zasług poprzednika szybko oznajmił, że jadł dzisiaj wurst na obiad i stad te odgłosy, i że bardzo przeprasza itd.
Znowu ulga i ciche gratulacje, że taktownie i zręcznie wybawił Królową. Za parę minut królowa zaczęła kręcić się na zydelku i znowu puściła bąka. Na to wstaje ambasador ZSRR i gromkim głosem oświadcza:
- TRZECIE PIERDNIECIE KRÓLOWEJ MATKI, ZSRR BIERZE NA SIEBIE.
przyjezdzaja doda z nergalem do mcdrive'a, juz po zamowieniu pada pytanie:
- a jest suchy chleb ?
- dla konia ?
- niee..dla szaataaaaanaaaaaaa!
Co to jest: chodzi tyłem i daje mleko?
- rak piersi;
U detektywa:
- Tak więc mamy pewien problem, otóż kiedy tydzień temu…
- Drogi panie – niechże pan okiełzna tę holenderską żywiołowość! Spokojnie, proszę usiąść, może zaparzyć kawki?
- Nie do wiary! Jak się pan domyślił, że pochodzę z Holandii? Przecież mówię bez obcego akcentu.
- Nic prostszego, mój drogi. Przede wszystkim – stanąłeś, drogi przyjacielu, jakieś trzydzieści centymetrów ode mnie – a to zwyczaj osób mieszkających w kraju o wysokiej gęstości zaludnienia. Wyglądasz na Europejczyka – a jakie państwa na naszym kontynencie są najgęściej zaludnione? Otóż Watykan, Malta i Holandia. Te dwa pierwsze to bastiony katolicyzmu, tobie zaś z kieszeni wystaje opakowanie fikuśnych prezerwatyw. To już wskazuje na pochodzenie z najbardziej wyzwolonego kraju Europy, a jeśli do tego dodać, że na mój widok poszerzyła ci się z podniecenia źrenica - to wyjdzie nam z dziewięćdziesięciopięcioprocentowym prawdopodobieństwem, żeś Holender z krwi i kości.
- Niesamowite! – jęknęła towarzyszka przybysza.
- To tylko banalna logika, moja droga Fräulein.
- Rany boskie! Skąd pan wiedział, że pochodzę z Niemiec? Stanęłam za daleko, ubrałam się nie tak jak trzeba?!
- Nic z tych rzeczy, moja droga. Po prostu ma pani obrzydliwy ryj.
Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie.......... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa...... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy...... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee....nie....ja tylko tak się z siostrą drażnię.....no bo wczoraj jej mąż się powiesił.....
Ostatnio zmieniony 2009-11-04, 13:50 przez Szczep, łącznie zmieniany 4 razy.
"No Pity! No Remorse! No Fear!"
Szep, wisisz mi parę niezasikanych majtów. :D
Ostatnio zmieniony 2009-11-04, 20:41 przez Sulik, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga!!! Będzie niecenzuralnie
Przychodzi Baba do lekarza...
-Panie doktorze! Ja mam męża i on nie jest w stanie zaspokoić mojego pragnienia na pieszczoty!!! Co ja mam począć?!
- No nie wiem ...to w sumie nie jest problem natury medycznej. Może niech Pani sobie kochanka znajdzie?
- Mam już kochanka i on też nie daje rady
- No to może dwóch?
- Mam dwóch kochanków i męża i oni nie są w stanie mnie zaspokoić. Może jakieś pigułki może mi Pan przepisać??
- No w sumie mam tu taki eksperymentalny lek... W sumie receptę mogę dać.
Wraca Baba do domu. Rzuca mężowi receptę w twarz i mówi:
- Widzisz?! Chora! Nie ku*wa!
Przychodzi facet do burdelu, płaci i bierze się do roboty.
Po pewnym czasie podpytuje:
- A ile by kosztowało w tę drugą dziurkę??
- Dopłacisz dychę i jedziesz - odpowiada panienka.
Koleś dopłaca i zabiera się do działania.
Po wszystkim gość zerka na przyrodzenie i z obrzydzeniem zauważa:
-Ty tam masz owsiki!!
-A co byś chciał za dychę?? Krewetki??
Przychodzi Baba do lekarza...
-Panie doktorze! Ja mam męża i on nie jest w stanie zaspokoić mojego pragnienia na pieszczoty!!! Co ja mam począć?!
- No nie wiem ...to w sumie nie jest problem natury medycznej. Może niech Pani sobie kochanka znajdzie?
- Mam już kochanka i on też nie daje rady
- No to może dwóch?
- Mam dwóch kochanków i męża i oni nie są w stanie mnie zaspokoić. Może jakieś pigułki może mi Pan przepisać??
- No w sumie mam tu taki eksperymentalny lek... W sumie receptę mogę dać.
Wraca Baba do domu. Rzuca mężowi receptę w twarz i mówi:
- Widzisz?! Chora! Nie ku*wa!
Przychodzi facet do burdelu, płaci i bierze się do roboty.
Po pewnym czasie podpytuje:
- A ile by kosztowało w tę drugą dziurkę??
- Dopłacisz dychę i jedziesz - odpowiada panienka.
Koleś dopłaca i zabiera się do działania.
Po wszystkim gość zerka na przyrodzenie i z obrzydzeniem zauważa:
-Ty tam masz owsiki!!
-A co byś chciał za dychę?? Krewetki??
In the name of the Emperor I order you to die!!!