Strona 12 z 18

: 2013-03-13, 19:19
autor: RONIN
Dzień Dobry,

mam na imię Błażej, lat 26 i mieszkam na Dąbrowie. Od jakiegoś czasu odrodziła się we mnie miłość do gier 'bez prądu'. Ze względu na fakt, że w chwili obecnej nie mam z kim grać (próbuje narzeczoną w to wkręcić nie czuje tego tak jak ja), liczę że to forum pomoże znaleźć mi nowych znajomych z którymi można miło spędzić czas podczas wspólnej gry :) Moje doświadczenie nie jest zbyt duże (mam tylko 2 karciarki i parę gier planszowych) ale myślę że to dobry materiał pod nowe hobby.

Wszystkich członków forum gorąco pozdrawiam.
Błażej

: 2013-03-14, 22:08
autor: wilczyduch
Witam Wszystkich Graczy :-)
Imię - Szymon
Dla Przyjaciół - Wilczyduch, w skrócie "Wilczy"
Staruszek ze mnie wiekowy i pewnie będę zawyżał średnią wiekową na forum :D , ale miłość z dzieciństwa do planszówek nigdy nie umarła i na nowo wkręcam się w tematykę. Liczę na wyrozumiałość forumowiczów, kiedy będę dopytywał o różne rzeczy a przede wszystkim , liczę na zawarcie nowych znajomości pozwalających spędzić trochę fajnych chwil przy wspólnym graniu.
Doświadczenie nieduże, ale pomału własne gry pojawiają się w szafie :)

: 2013-03-14, 22:45
autor: leą
Dziędobry!
Jestę Leą!

Zajrzę od czasu do czasu.
Wszystkim graczom: chwalebnych zwycięstw i inspirujących porażek ;)

: 2013-03-15, 11:29
autor: orions
Powitać, powitać :)

Zapraszamy na spotkania!

: 2013-03-16, 22:54
autor: Bubkin
Witam, szanownych niebieskich przyjaciół.
Nazywam się Tomek, jednak szybciej reaguje na BuBu.
Z zawodu Programista Android, z zamiłowania Programista Android...
Od jakiegoś czasu wkręciłem się mocno w gry planszowe/karciana i bardzo chciałbym wsiąknąć głębiej w temat. Jako że samemu ciężko zebrać informacje o grach a i o osoby chętne do gry czasem jest ciężko, bardzo ucieszyłem się gdy dowiedziałem się o Łódzkim Porcie Gier, nie mogłem przepuścić takiej okazji. Z relacji mojej drugiej połówki wynikało że na miejscu oczy zrobiły mi się jak pięciozłotówki gdy patrzyłem na ten stos gier. I co tu dużo mówić strasznie mi się spodobało, zarówno niesamowity klimat który tam panował jak i gry.
Kończąc nieco przydługawa wypowiedź mam nadzieje że pomożecie nowicjuszowi wejść w magiczny klimat który tworzycie.

Pozdrawiam i czekam na kolejna sobotę! ;]

: 2013-03-17, 14:08
autor: Tsumoso
Witam,

Mam na imię Szymon chociaż staram się ukrywać pod nickiem Tsumoso co w przeszłości było skracane do całkiem kompaktowego Tsu.

Raczej jeszcze nikt mnie nie będzie tu kojarzyć - okulary, długie włosy, jakaś forma zarostu na twarzy, skrajny introwertyk, na Porytkonie w pirackim kapeluszu, na Kapitularzu ostatnio jako szalony medyk w zakrwawionym kitlu (za moje wycinanie sobie serca i robienie z siebie idioty wygrałem nawet 1 miejsce w tych całych przebierankach).

Mam zamiar teraz kiedy się da powpadać na smerfowe spotkania i ŁDKi (i najlepiej wspólnie robić wypady na konwenty).

Z racji tego, że prawie całe dzieciństwo pechowo spędziłem na wsi (rodzice chcieli mieć domek na wsi, duh) z braku ludzi do grania w planszówki/larpy wychowałem się głównie na grach komputerowych, cRPGach, strategiach, grach ekonomicznych i czytaniu podręczników do D&D/Neuroshimy (w które nie miałem z kim grać, NIGDY). Okresowo no-life'owałem przy MMORPGach.

Teraz wreszcie mam z kim poplanszówkować, chętnie poznam jak najwięcej planszówek (mam swoich tylko kilka). Larpy też mnie interesują ale z racji bardziej ścisłego umysłu, żyłki "powergamera" i bycia introwertykiem (dobrym mówcą raczej nie jestem) preferuje raczej ładnie technicznie opracowane systemy gry. Generalnie w kwestiach larpów to jestem nowicjuszem i teoretykiem.

W ramach hobby lubię tworzyć gry/systemy gier/mechanikę (a przynajmniej zawsze chciałem mieć coś z tym wspólnego), moje skromne osiągnięcia na tym polu to np.:
KOMPUTEROWE:
- prosta gierka komputerowa: tekstowa rpg (potworki, wybór rasy, statystyki, grafika z literek, poruszanie się po świecie komendami, ekwipunek, exp, "graficznie" przedstawiona walka )
- prosta gierka komputerowa: graficzna rpg 2D (potworki, kolizje ze ścianami i potworkami, zaczątku EQ, błoto, lawa, poruszający się sam szczur, prosta grafika, obsługa klawiaturą, dźwięki, muzyczka... nieskończona, nadal się uczę)
PLANSZÓWKI:
- wiele małych projektów gier do grania na papierze (np. wczesne dzieciństwo = walki robotów gdzie się kupowało za punkty różne elementy, dorysowywało i walczyło z kolegą z ławki, np. turowe walki oddziałów na kratkowanym papierze, widok z góry, różne jednostki)
- większe projekty, plansze A3/A2, (np. gra planszowa stworzona dla 9latka która była symulacją "górnika", wielka plansza A2, ekwipunek, schodzenie pod ziemie znajdowanie złóż/skarbów/potworków i powrót do bazy)
- gra planszowa rpg-fantasy stworzona specjalnie do czegoś jakby mini-sesji dla dzieci... fabuła była o wydostaniu się z więzienia, zawalonych przejściach...nic jakoś specjalnie ambitnego
- własne rekonstrukcje gier gdzieś zobaczonych (np. okolice podstawówki i gry typu "Zgadnij Kto?" zrobione z pudełek po kalendarzykach adwentowych z czekoladkami )
- w ramach pracy inżynierskiej stworzyłem grę edukacyjną (trochę kiepską i nie testowaną, nie jestem aż tak z tego zadowolony )
INNE:
- bestiarusz stworzony gdy miałem może z ~~12 lat, własny świat fantasy-SF, planety, technologie, zupełnie niestandadrowe rasy, do tego był częściowo zrobiona mechanika i zasady gry, nawet funkcjonowanie ekonomii o_O (tak, inne dzieci skakały po ławkach i grały w piłkę nożną a ja kminiłem nad wzrostem populacji, sytuacją ekonomiczną i zużywaniem jedzenia w bazie-mieście umieszczonym na planecie posiadającej w większości "biom" typu "bardzo gęsta dżungla" i niezliczonymi dziwnymi gatunkami stworów)
- gra forumowa typu taktyczny-"turowy"-rpg (wybierało się klasę postaci, drużynę, zwykle 2vs2, 3vs3 - i co post w danym temacie się walczyło... było parę wersji i rozegrano kilka walk, nie było takie złe komuś to później pozwoliłem ulepszyć i on uprościł mechanikę i zrobił to bardziej sterowanym przez MG, gdzie moja pierwotna wizja była taka, że MG nawet nie był potrzebny, pilnowałem tylko, żeby nie oszukiwali )
- banalna gierka forumowa: "licytacyjna" której rozegraliśmy kilkadziesiąt partyjek, zawsze z nieco zmienionymi zasadami
- tworzyłem symulatory i pomoce w Excelu do różnych popularnych gierek przeglądarkowych, niektóre projekty to były całe w 100% sprawne symulatory walk (z setkoma zmiennymi, kilkoma arkuszami, ekwipunkiem, etc ) i de facto systemy walk danej gry offline

I pewnie znacznie więcej ale i tak za bardzo się rozpisałem

Obecnie chciałbym stworzyć, udoskonalić i testować dość poważną i rozbudowaną planszówkę - klimaty fantasy rpg, plansza z kafelek, sporo elementów, docelowy target: SMF ew. ludzie którzy daliby sobie radę też z czymś nieco bardziej zakręconym niż (w sumie prosta i nudnawa) Magia i Miecz.

Pozdrawiam, Tsu

: 2013-03-26, 15:22
autor: Omar
Witam
Tutaj Andrzej z Pabianic, przez wielu nazywany Omarem, z czym już się jakiś czas temu pogodziłem :)
Moją ulubioną formą grania są bitewniaki. Od lat bawię w Wh40k Wilkami i od jakiegoś czasu Gwardią. Od niedawna gram w Infinity i X-winga i właśnie do tych dwóch gier najchętniej szukałbym przeciwników :)

: 2013-04-14, 13:30
autor: Majax93
Imię:Marysia(każdy został jakoś pokarany przez rodziców)
ksywka: zazwyczaj Maya i to pod nią lubię się ukrywać :)

Trochę o mnie:
uwielbiam gry planszowe i od pewnego czasu staram się bardziej wkręcić w RPG (jak dotąd słabo mi to idzie i jedyną którą znam i trochę ogarniam to D&D)

Mój wygląd: lepiej nie, nie chcę tu zawałów xd
MOje hobby poza grami? Harcerstwo i gra na gitarze (uwielbiam)

Jestem ze średniego miasta gdzie nigdy nie było an z kim pograć. Poza tym mam nieokiełznaną wyobraźnie- od podstawówki piszę różne dziwne opowiadania na tle fantastycznym.

W sumie jeszcze jedna bardzo ważna informacja: Nie jestem normalna, może kiedyś byłam ale ja tego już nie pamiętam, życie zryło mi psychike

: 2013-04-14, 15:10
autor: Krakov
Witamy, witamy w naszych skromnych progach.

Marysia to bardzo ładne imię akurat.
Co do ostatniego akapitu zaś: nie przejmuj się - u nas nikt nie jest normalny.

: 2013-04-15, 17:52
autor: Jet
Normalni ludzie są zajęci pieniędzmi, interesami, karierą i innymi niepotrzebnymi bzdetami które niepotrzebnie stresują.

: 2013-04-15, 20:11
autor: Arod
Normalni ludzie są nudni. I też mają nasrane we łbach tyle że to maskują. Także nigdy nie wiadomo czego można się po nich spodziewać... Także lepiej przebywać z nienormalnymi

: 2013-04-15, 20:26
autor: Tsumoso
Arod, zgadzam się - poza tym stwierdzanie, że jest się nienormalnym to oznaka szczerości i dystansu do siebie. Jak i zajebistości oraz nieskazitelnej skromności :-P

: 2013-04-15, 21:24
autor: kaimada
Arod pisze:Normalni ludzie są nudni. I też mają nasrane we łbach tyle że to maskują. Także nigdy nie wiadomo czego można się po nich spodziewać... Także lepiej przebywać z nienormalnymi
Ja uważam się za normalnego.

: 2013-04-16, 10:48
autor: Arod
Ja uważam się za normalnego.

Gratuluję :) Ale jak to powiadają - nie ma zdrowych, są tylko niezdiagnozowani :)

: 2013-04-16, 11:29
autor: RansomStark
Jet pisze:Normalni ludzie są zajęci pieniędzmi, interesami, karierą i innymi niepotrzebnymi bzdetami które niepotrzebnie stresują.
to zależy jak zdefiniujemy normalność. Może tacy jak opisałeś są nienormalni właśnie ? :-)