Na temat LARP-ów pytań kilka
Moderator:Avalanche
Na temat LARP-ów pytań kilka
Witam
Jestem raczej nowym członkiem forum, jednak mam od razu kilka pytań odnośnie imprez tego typu.
Po pierwsze jak to jet najczęściej z zadawaniem obrażeń?? Jakie części ciała się liczą oraz jak są rozpatrywane rany??
Po drugie czy odbywa się w ciągu roku jakiś LARP w świecie magii i miecza w okolicach Łodzi??
Jestem raczej nowym członkiem forum, jednak mam od razu kilka pytań odnośnie imprez tego typu.
Po pierwsze jak to jet najczęściej z zadawaniem obrażeń?? Jakie części ciała się liczą oraz jak są rozpatrywane rany??
Po drugie czy odbywa się w ciągu roku jakiś LARP w świecie magii i miecza w okolicach Łodzi??
Re: Na temat LARP-ów pytań kilka
Cześć
Najprawdopodobniej miałeś na myśli starcia na bezpieczną broń larpową (otulinową, piankową, kauczukową), które ja utożsamiam z grami terenowymi. Najpopularniejsze z nich to Flamberg, Orkon, czy Fantazjada. Każda z tych imprez na swoich stronach umieszcza szczegółowe zasady korzystania z takich broni i rozliczania efektów trafień.
http://www.flamberg.pl/
http://www.orkon.org/
http://www.fantazjada.pl/
Zwykle narratorzy poszczególnych gier wybierają mechanikę, która pasuje im do klimatu i planowanego przebiegu LARPa. Z reguły jedną z zasad larpa jest zakaz kontaktu fizycznego z innym graczem dlatego wszystkie starcia rozstrzygane są za pomocą różnorakich losowych lub pseudo-losowych mini-gier jak: papier- nożyce-kamień, wylosowanie wyższej karty z talii, etc. Istnieją też bardziej skomplikowane i uszczegółowione mechaniki powstałe na potrzeby gier na żywo w określonych konwencji.Verkall pisze: Po pierwsze jak to jet najczęściej z zadawaniem obrażeń?? Jakie części ciała się liczą oraz jak są rozpatrywane rany??
Najprawdopodobniej miałeś na myśli starcia na bezpieczną broń larpową (otulinową, piankową, kauczukową), które ja utożsamiam z grami terenowymi. Najpopularniejsze z nich to Flamberg, Orkon, czy Fantazjada. Każda z tych imprez na swoich stronach umieszcza szczegółowe zasady korzystania z takich broni i rozliczania efektów trafień.
http://www.flamberg.pl/
http://www.orkon.org/
http://www.fantazjada.pl/
Nic nie wiadomo mi o takich inicjatywach w roku 2011, lecz z okazji zbliżającego się łódzkiego konwentu Grawiton na pewno ich nie zabraknie.Verkall pisze: Po drugie czy odbywa się w ciągu roku jakiś LARP w świecie magii i miecza w okolicach Łodzi??
Ostatnio zmieniony 2011-01-03, 18:52 przez skobel, łącznie zmieniany 1 raz.
Witaj
Skobel wymienił trzy najstarsze i największe tzw. terenówki. Każda z tych imprez ma własną mechanikę. W zakresie walki różnice dotyczą rodzaju broni, pól trafień, a także tego jak ma wyglądać cios zabierający punkty życia.
W okolicach Łodzi nie ma klasycznych terenówek - larpy w różnych konwencjach pojawiają się w Łodzi m.in. na zebraniach SMF, konwentach (w tym roku Grawitonie). W zeszłym roku odbywały się w ramach projektu Fortuna Fabrykanta. Planuję na przełomie lutego/marca larp w konwencji Shadowruna (tj. cyberpunk+magia).
Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, to zapraszamy na zebranie w sobotę. W zależności od tygodnia może na nim być cała grupa scenariuszowa gry głównej Flambergu. Flamberg odbywa się w Czatachowej, koło Myszkowa na Jurze częstochowsko-krakowskiej. Zależnie od roku na Flamberg jeździ grupa około 30-40 osób z SMF lub osób z nami zaprzyjaźnionych z Łodzi.
Skobel wymienił trzy najstarsze i największe tzw. terenówki. Każda z tych imprez ma własną mechanikę. W zakresie walki różnice dotyczą rodzaju broni, pól trafień, a także tego jak ma wyglądać cios zabierający punkty życia.
W okolicach Łodzi nie ma klasycznych terenówek - larpy w różnych konwencjach pojawiają się w Łodzi m.in. na zebraniach SMF, konwentach (w tym roku Grawitonie). W zeszłym roku odbywały się w ramach projektu Fortuna Fabrykanta. Planuję na przełomie lutego/marca larp w konwencji Shadowruna (tj. cyberpunk+magia).
Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, to zapraszamy na zebranie w sobotę. W zależności od tygodnia może na nim być cała grupa scenariuszowa gry głównej Flambergu. Flamberg odbywa się w Czatachowej, koło Myszkowa na Jurze częstochowsko-krakowskiej. Zależnie od roku na Flamberg jeździ grupa około 30-40 osób z SMF lub osób z nami zaprzyjaźnionych z Łodzi.
,,Raashtram lasów czar ma taką moc,
że wrócić chcesz, wrócić chcesz,
znów wędrować wśród nich''.
że wrócić chcesz, wrócić chcesz,
znów wędrować wśród nich''.
Ha pytanie jest bardzo zasadne :)
Zarówno szermierka jak i łucznictwo to dość ważne rzeczy na terenówkach.
Tak czy inaczej o żadnej grupie nic mi nie wiadomo, kilka razy próbowaliśmy się zebrać ale wiele z tego nie wyszło.
Głównym problemem był brak chętnych.
Możliwe, że jak zebrała by się większa grupa to można było by potrenować.
Potrenować chcesz sam czy masz jeszcze paru znajomych?
Głównym problemem jest lokal, bo puki co na dworze ciut za zimno...
Zarówno szermierka jak i łucznictwo to dość ważne rzeczy na terenówkach.
Tak czy inaczej o żadnej grupie nic mi nie wiadomo, kilka razy próbowaliśmy się zebrać ale wiele z tego nie wyszło.
Głównym problemem był brak chętnych.
Możliwe, że jak zebrała by się większa grupa to można było by potrenować.
Potrenować chcesz sam czy masz jeszcze paru znajomych?
Głównym problemem jest lokal, bo puki co na dworze ciut za zimno...
Where life had no value, death, sometimes, had its price.
That is why the bounty killers appeared.
That is why the bounty killers appeared.
Można, można tylko nie wszyscy mają zacięcie do biegania po mrozie z mieczem, jak fajne by to nie było.
A jak nie ma ludzi to słabo to wychodzi.
Poza tym nie wiem jak na mróz reagują piankowe miecze i czy się nie uszkodzą w takich warunkach.
Jak chcesz mogę założyć temat na forum, z zapytaniem czy są chętni do treningów.
A jak nie ma ludzi to słabo to wychodzi.
Poza tym nie wiem jak na mróz reagują piankowe miecze i czy się nie uszkodzą w takich warunkach.
Jak chcesz mogę założyć temat na forum, z zapytaniem czy są chętni do treningów.
Where life had no value, death, sometimes, had its price.
That is why the bounty killers appeared.
That is why the bounty killers appeared.
W innych miastach grupy istnieją. Rozmawiałem już z kilkoma osobami i powstał pomysł przeprowadzenia treningów na wiosnę (lub jeśli uda się znaleźć miejscówkę to na jakiejś sali gimnastycznej już zimą). Jeżeli chodzi o sprzęt, to mogę udostępnić swój miecz - pomiędzy poszczególnymi starciami będzie się odpoczywało, więc można rotować bronią.
,,Raashtram lasów czar ma taką moc,
że wrócić chcesz, wrócić chcesz,
znów wędrować wśród nich''.
że wrócić chcesz, wrócić chcesz,
znów wędrować wśród nich''.
Co do tematu prosiłbym o założenie.
Jeśli chodzi o sprzęt i salę to okazało się, że oprócz łuku i tarczy mogę załatwić max. dwa piankowe treningowe miecze. Niestety owe miecze są zrobione z plastikowego pręta i otuliny do rur pcv. Wszystko obciągnięte materiałem, nie jest to najpiękniejsze ale w pełni bezpieczne i użytkowe. Do tego znalazł się jeden znajomy do treningu. Salę można załatwić w jakiejś szkole bądź CKM-ie ;)
Jeśli chodzi o sprzęt i salę to okazało się, że oprócz łuku i tarczy mogę załatwić max. dwa piankowe treningowe miecze. Niestety owe miecze są zrobione z plastikowego pręta i otuliny do rur pcv. Wszystko obciągnięte materiałem, nie jest to najpiękniejsze ale w pełni bezpieczne i użytkowe. Do tego znalazł się jeden znajomy do treningu. Salę można załatwić w jakiejś szkole bądź CKM-ie ;)
Ostatnio zmieniony 2011-01-08, 20:21 przez Verkall, łącznie zmieniany 1 raz.
Broń to tylko nasza kochana bezpieczna . Naprawdę wymienianie nie działa źle. My we wrześniu z kumplami na działce kumpla byliśmy w 5 osób i mieliśmy 3 sztuki. Walczyło się głównie 1 vs 1 i tak np. schodziło nam kilka godzin.
"You'd shoot a man in the back?"
"Well, it's the safest way, isn't it?"
“Co powiedział Xerxes do Leonidasa? - Pan tu nie stał!”
"Well, it's the safest way, isn't it?"
“Co powiedział Xerxes do Leonidasa? - Pan tu nie stał!”
Dwoma podobnymi pytami dysponuje również.
Do tego mam jedną piankę.
I nawet tarcza by się znalazła.
Zgodnie z prośbą założyłem temat:
http://www.smerf.fero.pl/f/viewtopic.php?p=22833#22833
Do tego mam jedną piankę.
I nawet tarcza by się znalazła.
Zgodnie z prośbą założyłem temat:
http://www.smerf.fero.pl/f/viewtopic.php?p=22833#22833
Ostatnio zmieniony 2011-01-09, 17:35 przez Avalanche, łącznie zmieniany 1 raz.
Where life had no value, death, sometimes, had its price.
That is why the bounty killers appeared.
That is why the bounty killers appeared.