Krucze Larpy
Moderator:Avalanche
dobre ssanko nie jest złe, Tjalu dobrze o tym wie!
(choć się nie przyznaje ;])
Jestem gotów na wszelkie larpy, byle mnie ktoś do wilka wprowadził chociaz z grubsza i mozna poobgryzać parę kostek, zamiast molestować karki młodych dziewcząt
btw. Si Vis Pacem? Sabatilla!
he he he
(choć się nie przyznaje ;])
Jestem gotów na wszelkie larpy, byle mnie ktoś do wilka wprowadził chociaz z grubsza i mozna poobgryzać parę kostek, zamiast molestować karki młodych dziewcząt
btw. Si Vis Pacem? Sabatilla!
he he he
Ostatnio zmieniony 2008-09-21, 02:20 przez M'Hael, łącznie zmieniany 1 raz.
W sali kolum,nowej w niedzielę co drugi tydzień odbywa się coś tam taneczne, a jak się nie odbywa to prawie zawsze ŁDK inaczej używa tej sali. Można by pomyśleć czy ŁDK by nie zgodził się tak raz w miesiącu użyczać jednej z sal gimnastycznych na ostatnim piętrze, na to mamy lepsze widoki. JChociąz wystarczyłaby jakakolwiek z tych 4-5 naprawdę dużych sal ŁDKowych ( no chyba żeby na lapry przychodziło po 70 osób, ale raczej tak nie będzie )
Kiedy patrzysz w otchłań, pamiętaj że otchłań może się czuć nieswojo
-
- Wędrowiec
- Posty:60
- Rejestracja:2008-08-20, 12:26
- Lokalizacja:Łódź
Kilka prostych odpowiedzi na poruszone przez Was problemy:
-Termin niedzieli jest koniecznoscia... opcjonalnie poniedzilek ale ewtedy to juz nikomu nie bedzie pasowac...
-wilkolak ma priorytet ale bedzie mial zupelnie odmienny klimat od wampirzego, poza tym gracze raczej nie beda sie zbytnio dublowac w obu dramach a setting i tak jest odmienny wiec nie bedzie rywalizacji pomiedzy obiema grupami...
-organizacyjnie wilkolak... nastepny weeken wolny dla mnie zebym mogl cokolwiek innego zrobic (picie/praca) :D
-miejsce.... hmm... jest pare opcji ale jeszcze nie mialem czasu sie nad tym na powaznie zastanowic. Dostepne miejsca to: rafa, zapiecek, moze jedena podniszczona pofabryczna willa (mmmm....) no i jak pisaliscie moze ldk...
czekam na kolejne wasze propozycje, obawy i deklaracje...
Sabatilla & Luna pozdrawiaja :D:D:D:D
-Termin niedzieli jest koniecznoscia... opcjonalnie poniedzilek ale ewtedy to juz nikomu nie bedzie pasowac...
-wilkolak ma priorytet ale bedzie mial zupelnie odmienny klimat od wampirzego, poza tym gracze raczej nie beda sie zbytnio dublowac w obu dramach a setting i tak jest odmienny wiec nie bedzie rywalizacji pomiedzy obiema grupami...
-organizacyjnie wilkolak... nastepny weeken wolny dla mnie zebym mogl cokolwiek innego zrobic (picie/praca) :D
-miejsce.... hmm... jest pare opcji ale jeszcze nie mialem czasu sie nad tym na powaznie zastanowic. Dostepne miejsca to: rafa, zapiecek, moze jedena podniszczona pofabryczna willa (mmmm....) no i jak pisaliscie moze ldk...
czekam na kolejne wasze propozycje, obawy i deklaracje...
Sabatilla & Luna pozdrawiaja :D:D:D:D
There is no Beast without Cruelty...
No to niech już zostanie ta niedziela bo poniedziałek to dla mnie przynajmniej byłaby już mogiła :) A możesz już podać jakiś wstępny termin?
Swoja drogą, jak rozumiem, łak będzie kontynuacją tego wiosennego, gdzie graliśmy humanami, tak?
Co do lokalizacji; podniszczona pofabryczna willa brzmi rewelacyjnie, ale obawiam się że zimą chyba nie ma tam ogrzewania, prawda? ;)
Swoja drogą, jak rozumiem, łak będzie kontynuacją tego wiosennego, gdzie graliśmy humanami, tak?
Co do lokalizacji; podniszczona pofabryczna willa brzmi rewelacyjnie, ale obawiam się że zimą chyba nie ma tam ogrzewania, prawda? ;)
Come to the Dark Side - we have cookies!
Jeśli chodzi o miejsce to optymalne było by zapewne śródmieście, tak żeby nikt nie musiał telepać się przez całe miasto.
Tak samo lepiej nie grać o suchym pysku :P jak w gardle zaschnie nawet zawyć nie będzie porządnie można :P
Z luźnych propozycji sądzę że dogadać by się można bez większego problemu z menedżerem Hilusia, ale wspominam po to żeby wybór większy był :]
Tak samo lepiej nie grać o suchym pysku :P jak w gardle zaschnie nawet zawyć nie będzie porządnie można :P
Z luźnych propozycji sądzę że dogadać by się można bez większego problemu z menedżerem Hilusia, ale wspominam po to żeby wybór większy był :]
Ogrzewanie jest dla FRAJERÓW!!Drapiąca pisze: Co do lokalizacji; podniszczona pofabryczna willa brzmi rewelacyjnie, ale obawiam się że zimą chyba nie ma tam ogrzewania, prawda? ;)
Jeśli tylko kolega Kruk będzie w stanie wytrzymać moją obecność na LARPie to się chętnie przyłączę
Nie muszę chyba mówić, że na wilkołaka? Bo jak wszyscy wiemy wampir jest dla #$%@%^#@
In the name of the Emperor I order you to die!!!
Zawsze bylem duzo wiekszym maniakiem wilkolaka niz wampira ale nie powiem ze tego drugie tez nie lubie...
Dwa slowa wstepne odnosnie obu kronik:
1. wilkolak... zapomnijcie o starym systemie apokalipsa.. tym razem nie bedzie podzialu na dobrych i zlych.. nie bedzie chwaly opisywanej legendami i wielce rozbudowanych szczepow... bedzie znacznie dziczej... drapiezniej... bardziej nieludzko i znacznie bardziej terytorialnie..
2. wampir.. he he zapomnijcie o starej dobrej politycznej camarilli... wydarzenia jakie ostatnio mialy miejsce spowodowaly iz cale miasto zminielo sie calkowicie.. co gorsza opuszczenie go z pewnych przyczyn jest niemal niemozliwe.. teraz jestescie uwiezieni w naprawde mrocznym miescie w ktorym nieobowiazuje zaden porzadek spoleczny wsrod nadnatuarlnych.. najsilniejsza wasza emocja bedzie strach przed nieznanym.. lek o to co kryje sie w ciemnych zaulkach metropolii... i zapomnijcie o calej strukturze swiata znanej wam z podrecznika... tu narrator nie bedzie uzywal sterotypowych mechanizmow... to bedzie cos nowego - Vampire: the purgatory...
Dwa slowa wstepne odnosnie obu kronik:
1. wilkolak... zapomnijcie o starym systemie apokalipsa.. tym razem nie bedzie podzialu na dobrych i zlych.. nie bedzie chwaly opisywanej legendami i wielce rozbudowanych szczepow... bedzie znacznie dziczej... drapiezniej... bardziej nieludzko i znacznie bardziej terytorialnie..
2. wampir.. he he zapomnijcie o starej dobrej politycznej camarilli... wydarzenia jakie ostatnio mialy miejsce spowodowaly iz cale miasto zminielo sie calkowicie.. co gorsza opuszczenie go z pewnych przyczyn jest niemal niemozliwe.. teraz jestescie uwiezieni w naprawde mrocznym miescie w ktorym nieobowiazuje zaden porzadek spoleczny wsrod nadnatuarlnych.. najsilniejsza wasza emocja bedzie strach przed nieznanym.. lek o to co kryje sie w ciemnych zaulkach metropolii... i zapomnijcie o calej strukturze swiata znanej wam z podrecznika... tu narrator nie bedzie uzywal sterotypowych mechanizmow... to bedzie cos nowego - Vampire: the purgatory...
There is no Beast without Cruelty...