Marvel Heroic Roleplaying

Dział z szeroko rozumianymi grami RPG

Moderatorzy:Avalanche, Elmo

Awatar użytkownika
Jet
Osadnik
Posty:171
Rejestracja:2010-12-03, 22:18
Lokalizacja:Łódź

Marvel Heroic Roleplaying

Post autor: Jet » 2012-03-16, 00:08

Dorwałem wreszcie PDF'a nowego tytułu bazującego na komiksach Marvela. Jako wieloletni fan Marvel Universe RPG (MURPG), systemu niesamowicie rozwiniętego i elastycznego... oraz wadliwego, źle zbalansowanego i nieprzyjaznego graniu przy stole, jestem raczej sceptycznie nastawiony do nowego wynalazku.
Marvel Heroic jest oparty na systemie Cortex+ i opiera się na, rzekomo, odgrywaniu postaci i prowadzeniu sesji nastawionych na fabułę niż na cyferki. Ba, karta postaci to jedna wielka rozpiska kiedy możesz użyć jakich kości i za jakie zagrywki dostajesz doświadczenie. W skrócie polega do na tym, że zbierasz pulę kości z wszystkich możliwych mocy, umiejętności, zalet, wad, za wydane żetony etc. Taka pula będzie składać się z dowolnej ilości kości (zwykle 3 do 6) różnej maści (od k4 do k12, wiem, śmierdzi Savage Worlds, ale to tylko złudzenie). Takie kości rzucamy, wybieramy dwa najlepsze wyniki i sumujemy- to jest nasza "celność". Następnie bierzemy jeszcze jedną z kości które wyrzuciliśmy, wynik nieważny, ważny jest jednak rodzaj kości- k4 najsłabsze, k12 najlepsze. To jest nasza kość "efektu". Przeciwnik wykonuje rzut przeciwstawny na podobnych zasadach, po czym porównuje się wyniki- jeśli przegrałem, nic się nie dzieje, jeśli wygrałem, przeciwnik oberwał od mojego "efektu" i dostał "stres" (choć określenie 'uraz' jest bardziej na miejscu). W kolejnych turach efekt mogę dodać do kolejnych rzutów przeciwko niemu, a jeśli efektów nazbiera się dość dużo, postać jest wyeliminowana.
Oczywiście jest trochę bardziej rozbudowane- są różne rodzaje urazów, pierdyliard sposobów na wydanie punktów (do sesji będą potrzebne ściągi) i złe rzuty nam również szkodzą.

Pierwsze wrażenia:
1. Oprawa graficzna- niby nie powinienem mieć zarzutów, bo design jest w porządku, łatwo się czyta i nie sposób nie kochać skrótów zasad na marginesach. Niestety, same obrazki nie przypadły mi do gustu z paru powodów: są oparte na najnowszych komiksach których nie trawię, większość z nich pochodzi z tego samego eventu (którego nie znam dość dobrze żeby nie trawić) i ogólnie rzecz biorąc czuć brak starych dobrych, mniej komputerowo szczegółowych obrazków rysowanych przez ludzi, a nie przez maszyny.

2. Zawartość- oprócz samych zasad, mamy scenariusz nawiązujący do jednego z najnowszych wydarzeń z świata Marvela- Breakout. Nie wiem o czym to dokładnie jest (poza tym że jest ucieczka z więzienia, ale to się dowiesz czytając opis na wikipedi). To co mnie interesuje to oczywiście postacie i świat. Kolejno, z 22 bohaterów mamy standardową załogę- Iron Man, Kapitan Ameryka, Spiderman, Fantastyczna Czwórka, 8 X-manów. Brakuje paru ważnych osobistości: Thor, Punisher, Ghost Rider a nawet Hulk są nieobecni... ręce opadają. Za to jest Armor. Nie wiecie kto to jest? Ja wiem, ale tylko dlatego że jestem fanem mało znanych postaci z komiksów.
Skoro mowa o mało znanych postaciach... geez, lista złoczyńców woła o pomstę do nieba. Z całej listy w podręczniku znam może 9 albo 10, na 20-coś. Coś jest nie tak jeśli osoba spędzająca zbyt dużo czasu na mervelwiki nie zna ponad połowy składu z podręcznika głównego. Kim są na przykład Armadillo, Bushwacker, Constrictor, Crossbones albo Zzzax? Smutne jest również że najbardziej znaną postacią wśród złoczyńców jest... Tombstone. I Hydroman. I to tylko dlatego że niektórzy pamiętają kreskówkę Spidermana. A gdzie Doctor Doom? W Latverii, bo na pewno nie w tej książce.
Zaś o świecie jest... no, nie ma. Scenariusz ma krótki opis Raft (super więzienie z którego nie da się uciec... chyba że zaczynasz grę) oraz Savage Land. Jeśli nie znasz świata Marvela przynajmniej trochę, to życzę powodzenia w szukaniu materiałów, bo tu ich nie ma. Może będą w dodatkach.

3. Mechanika- Z jednej strony fajnie że można kombinować i system nagradza nas za poprawne odgrywanie postaci. Ale... rozumiem że to ma być dla fanów komiksów którzy nie chcą gryźć numerków które odstraszały ich od dedeków, ale jak tak wpatruję się w postacie i ich możliwości, to nie widzę supermocy i unikalności, tylko szablony.
Jaka jest różnica między tarczą Kapitana Ameryki, laserem z oczu Cyclopsa, Nożami Black Panthera i szponami Wolverine'a? Kostka i wizualizacja. Inny opis i inna kostka. Niby tak samo jest w każdym RPG'u, ale tutaj nie ma absolutnie żadnej różnicy jaką taktykę weźmiesz. Czy lepiej ukrywać się za rogiem i rzucić granat? Czy szarżować na pałę? Czy używać szybkich mieczy czy wielkiego topora? Nie ma absolutnie ŻADNEJ różnicy, nawet odległości czy modyfikatorów okolicznościowych. Wygląda to trochę jak Fiasco i Inspectress, ale bardziej skomplikowane. Muszę spróbować jak to działa w praniu, znajomi mówią że jest całkiem dobre, ale nie wiem czy podzielę ich zdanie.

4. Tworzenie postaci- Ha, jasne. Największa siła większości systemów o superherosach tutaj jest dodana jakby na siłę. Z tego co wyczytałem, żeby zrobić nowego bohatera należy zebrać informacje, przypisać parę kostek do paru miejsc i... wymyślić całe moce od zera albo zerżnąć z tego co już jest. Żadnych szczegółowych instrukcji czy wytycznych, po prostu strzelaj o pasuje a co nie. Innymi słowy- tego działu nie ma, a te 4 strony instrukcji to sobie możemy i bez was zrobić.

5. Linia wydawnicza- Tu miałem ochotę walnąć głową w ścianę jeszcze przed czytaniem. Wg. informacji które znalazłem na ich oficjalnej stronie, dodatki będą wydawane w formie "eventów", czyli wydarzeń w których będą kolejne scenariusze, postacie i ... w sumie tyle. Każda książka będzie dostępna w dwóch wersjach- jedna to "tylko dodatek", a druga to "podręcznik źródłowy i dodatek" naraz. Jednym z głównych powodów dla których fani nie czytają już komiksów są właśnie owe eventy, których jakość (mała) i ilość (duża) odstrasza i na zawsze zniechęca. Teraz robią to i w erpegu. Mówcie co chcecie o MURPG'u, tam przynajmniej każdy podręcznik miał w sobie trochę treści i jakieś cenne informacje. Tutaj dodatki są zbędne- scenariusze i tak będziemy robić sami a postacie można bez problemu zrobić na wyczucie.

6. Podsumowanie- póki co jestem zawiedziony. Brak konkretnych zasad tworzenia postaci, prostacka mechanika, koncentrowanie się na nowym (ie: znienawidzonym przez większość fanów) materiale zamiast na sprawdzonych klasykach, brak opisu świata, żadnych porad skąd czerpać inspiracje, kiepska linia wydawnicza... może to dlatego że za bardzo rozpieścił mnie MURPG i Mutants and Masterminds, ale póki co Marvel Heroic jest jednym wielkim żartem.


...to jak, chętni do gry? Muszę go przetestować, zgodnie z obietnicą.

Awatar użytkownika
Avdima
Szlachcic
Posty:1084
Rejestracja:2009-05-24, 16:17
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Avdima » 2012-03-16, 14:07

Pomimo ilości jadu sączącej się z tego tekstu, zainteresował mnie system tworzenia postaci i mechanika rzutów. Cóż, fanem Marvela nie jestem, znawcą świata również i jeżeli nie ma w tym systemie grama pożytecznych informacji o ikonicznych lokacjach i ogólny zarys któregoś uniwersum (opisywanie różnych uniwersum w dodatkach to jak na mój gust dobry pomysł), to nie jest to system dla mnie.
Nie wiem, kto jest docelowym odbiorcą tego systemu, ale jeżeli laik nie potrafiłby tego poprowadzić, jest to dla mnie system bez sensu i przyszłości na rynku.

Chętny do gry, chętnie zobaczę, poznam wroga.

PS: Mechanika brzmi jak "Dogs in the Vineyard".

EDIT: system, system, system
Ostatnio zmieniony 2012-03-16, 14:09 przez Avdima, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-03-16, 14:16

Avdima pisze: Chętny do gry, chętnie zobaczę, poznam wroga.

PS: Mechanika brzmi jak "Dogs in the Vineyard".

EDIT: system, system, system
Dlatego tez MHRPG został ochrzczony"Hulk in the Vineyard" :P
Ostatnio zmieniony 2012-03-16, 14:17 przez Rincewind1, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

NukeOn
Osadnik
Posty:224
Rejestracja:2008-07-24, 16:00
Lokalizacja:.-..-,---.,-..,--..-
Kontakt:

Post autor: NukeOn » 2012-03-16, 14:36

"Cortex+" posysa w działaniu. Grałem w Smallville RPG i więcej tam dziur w mechanice niż na łódzkich drogach. Jeśli implementacja tu jest podobna, to należy omijać szerokim łukiem.

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-03-16, 18:04

,,więcej tam dziur w mechanice niż na łódzkich drogach.''
>>> to Neuroshima jest taką Częstochowską drogą;)

Hulk in the Vineyard >>> odnosi się to do tego, że gra jest podobna czy do tego, że imć Hulk jest gdzieś w jakimś grodzie winnym bo nie w podręczniku;)

Chętnie bym spróbował tego systemu - grałbym cyborgiem z innego wymiaru:) Ciekawie byłoby zagrać w Earth - XXX(tu wpisz numerek), gdzie normalny świat pada ofiarą inwazji z Marvel Zombies!
Ostatnio zmieniony 2012-03-16, 18:06 przez Lukrecjusz, łącznie zmieniany 1 raz.

Khaine
Wędrowiec
Posty:30
Rejestracja:2012-02-09, 11:43
Lokalizacja:Tęczowa kraina

Post autor: Khaine » 2012-03-16, 21:56

Nigdy nie uda mi się chyba pojąć jak można wjeżdżać na Neuro (a już w szczególności na bardzo dobrą mechanikę, właśnie pozbawioną dziur - chyba jedyna w której nic nie zmieniałem, nie miałem się za bardzo do czego dowalić) jednocześnie wychwalając pod niebiosa Roboticę, która jest systemem raczej średnim i zjadliwym na dłuższą metę tylko dla fanów hard SF i to w dodatku lubiących ciężką psychodelę. Nie bez powodu Olszak go udostępnił za darmo - nie schodził. Aczkolwiek mechanika trzeba przyznać jest mało dziurawa. W Robo też nie musiałem (prawie) nic zmieniać.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-03-16, 22:56

Neuroshima to jest jedna wielka dzuira, która tyle co ratuje dość ciekawy setting, zebrany z różnych skrawków materiałów źródłowych, i umiejętnie zszyty.

Reakcja czytających rozdział walki Neuroshimy:

Obrazek
Obrazek

Khaine
Wędrowiec
Posty:30
Rejestracja:2012-02-09, 11:43
Lokalizacja:Tęczowa kraina

Post autor: Khaine » 2012-03-16, 23:13

No mechanika walki wręcz faktycznie jest cudaczna dosyć. Nie wiem natomiast o co chodzi z pozostałą częścią. Czyżby to strzelanie serią, gdzie jak wypada 1 to 3 kule wchodzą w głowę? :-P

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-03-16, 23:24

Neuroshima jest zjadliwa jak się zacznie lecieć po łebkach w mechanice, która jest delirycznym koszmarem gimnazjalisty, który wchodzi do pokoju w którym latają chaotyczne procenty które trzeba pododawać.

Czyli albo będziemy wierni grze i będziemy brnąć przez dużo różnych modyfikatorów (a to deszcz, a to 17 godzina więc się ściemnia, a to ma się gówno na bucie i można się poślizgnąć, a to mucha siadła na nosie więc też przeszkadza w tym precyzyjnym strzale, a to myśli się o zielonych migdałach, a to to... = utrudnienie +160% stopień trudności testu Cholernie trudny do FART), albo lecimy bo łebkach ale to już nie będzie ta specyficzna Neuroshima.
Dziury - granie postacią uśrednioną jest ciężkie - to system dla powergamerów pob powerbuildy. Kostki nie dopiszą i ma się kalekę na początku. Wykup punktowy daje nam albo średniaka, albo geniusza-kalekę. Do tej pory nie wiadomo ile % ran leczy Medpack (nigdzie w podręczniku nie stoi), jedne cechy są przegięte inne bezużyteczne (i nie wmówi mi autor, że te są dla mrocznych ,,odgrywaczy'' a tamte dla ,,turlaczy''). Sztuczki są albo pierdołowate albo za mocne.
Tworzenie postaci do Neuroshimy zajmuje dłużej niż do Robotici - wpuścić nowego w gąszcz sztuczek, to się nie zdecyduje na tą jedną czy dwie, albo sobie zacznie zmieniać staty żeby dobyć tych co mu do tzw. -buildu- pasują. Ktoś będzie chciał pograć sobie -fabularnie- to mu się zęby wyłamią na mechanice która go zmiażdży.
Która gra do stwierdzenia sukcesu testu wymaga takiego procesu:
1. Zidentyfikuj modyfikatory >>> 2. Dodaj modyfikatory >>> 2.5 Jak znasz mechanikę to przeklnij na nią >>> 3. Zestaw sumę z modyfikatorów z tabelką >>> 4. Przelicz modyfikatory z tabelki na Stopień Trudności >>> 5. Odejmij cyferkę przy danym stopniu trudności od Cechy/Współczynnika >>> 6. Wyturlaj dwóch z trzech 3k20 poniżej zmodyfikowanej cechy >>> 7. Ale uwaga! Możesz jeszcze zbić wynik na kostkach za pomocą wartości umiejętności >>> 7.5. Jak powerbuildowałeś to zastosuj Suwak (prócz walki) >>> 8. Udało się? No, wreszcie masz swój wynik otwierania zamków do stodoły.

To jest Neuroshima, taka najbrudniejsza i najprawdziwsza. Teraz podczas walki przeliczać to cholerstwo na 5 chłopków z którymi drużyna się strzela. Już prościej spamiętać wszystkie mody w Dedekach.

I wiem co mówię, przeczytałem wszystkie podręczniki do Neuroshima Ruiny. Widziałem też obniżenie stylu tej gry, gdzieś po Bohaterze 2. To nie jest gra przyjazna użytkownikowi. To reprezentuje starą szkołę tworzenia RPGowych mechanik bazujących na matematycznych obliczeniach, porównaniach, tabelkach, pierdyliardzie zmiennych i modyfikacji i niepotrzebnym rozbiciu rzutu na trzy kostki. Jednym słowem - Portal.

Robotica mi się podoba za proste podejście do mechaniki. Akurat tej grze liczenie sukcesów wyszło na dobre, bez rozmieniania się na -wiadro kości-. Jeśli 7 kostek to jest początkowy limit, co już daje postaci znaczną potęgę w danej umiejętności, to można łatwo skalować trudność. Sam założyłem, co stało się oficjalną opcjonalną regułą, że 2 kostki w Parametrze pozwalają automatycznie zdać test o PT 1, co wzrasta co poziom.

I mechanika leczenia, o którą tak darłeś koty, jest wymagająca, bo założeniem świata Robotici jest to, że śmiertelnicy się dźgają Biostymulantami, i że taniej jest sobie kupić stima niż leczyć ranę naturalnie. Dlatego też bardzo istitnym jest Delirium, które jest tak wesoło olewane przez graczy i MG.

Robotica nie jest łatwą grą dla każdego, można powiedzieć, że jest to gra artystyczna niczym te z World of Darkness - nie podejdzie każdemu turlaczowi kostek. O ile Robotica jest grą artystyczną, to nie wiem co powiedzieć o Neuroshimie. Jako gra powiem, że jest ok, bo w końcu polska produkcja i taki polski Mad Max połączony z Terminatorem i jakimiś biologicznymi horrorami, ale jako, że mechanika jest zaporowa i wręcz anty-intuicyjna, to sam nie wiem. Śmierć czy zniszczenie postaci w Robotice zniosę, bo tworzy się postać z historią, i trzeba włożyć w proces tworzenia trochę własnej woli, ale w Neuroshimie chyba by mnie przekręciło - robisz postać z godzinę, dostajesz serią (krytycznie) od jakiegoś żulo-gangerso-ciecia i bach, giniesz. Godzina roboty nad -papierową postacią- zmarnowana. Ot, kolejny nowy chłopek sobie zginął.

Jeszcze ta śmieszna niby potęga w Neuroshimie o której często słyszałem, czyli masowe wybijanie słabych goblinków, ee, NPCów, chyba jakichś gangerów albo żuli z gazrurą. Jak ktoś ma chojrakowaną postać, to niech wyskoczy na Stalową Policję, albo jakiś patrol Posterunku. Ew. niech zgłosi się do Cezara do gildii gladiatorów, i pokaże na co go stać. Już nie będzie takiego chojractwa, i nawet te 6 czy 8 w umiejętności go nie uratuje. W Robotice już ciekawie opisana zagrywka daje możliwość wykonania przeciążenia, i na tyle na ile kości dopiszą możliwym jest widowiskowe zlikwidowanie tak mocnych Destruktorów jak Mechaniczny Morderca, Psychobot czy Digitalizer. Na Raganera to nawet będąc mocnym lepiej nie wyskakiwać samemu. Nie bez powodu nazywa się go niszczycielem robotów.
Ostatnio zmieniony 2012-03-18, 09:20 przez Lukrecjusz, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Avdima
Szlachcic
Posty:1084
Rejestracja:2009-05-24, 16:17
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Avdima » 2012-03-17, 05:27

Na tym można by skończyć, bo mam wrażenie, że każdy nowy temat w tym dziale zamienia się w walkę pomiędzy stałymi bywalcami.
Temat o Marvel Heroic RPG, a nie Robotice czy Neuroshimie.

Koniec mojego argumentu, nie przebijecie go.

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-03-17, 10:25

I ja się zgadzam.

To co Jet, nadawałby się Cyborg z innego wymiaru?

Awatar użytkownika
Jet
Osadnik
Posty:171
Rejestracja:2010-12-03, 22:18
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Jet » 2012-03-17, 12:19

To co Jet, nadawałby się Cyborg z innego wymiaru?
Też pytanie. To Marvel- tutaj wszystko pasuje :)

I przewertowaliśmy wczoraj podręcznik trochę głębiej. Zwracam honor jeśli chodzi o złoczyńców- w środku scenariuszy są karty dla Carnage'a, Electro, Saurona i paru innych bardziej mainstreamowych postaci. I w sumie to tylko tyle.
Tworzenie postaci jest dokładnie takie jak wymieniłem- wybierz parę kostek, zerżnij moc z tego co już jest, a jak nie ma to wybierz z dupy i ewentualnej listy którą ostatnio przegapiłem. I nie jest to lista supermocy, tylko "modów" do danych mocy- jedna na przykład pozwala ci przerzucić kości, inna daje atak obszarowy etc. Ponownie, różnorodność jest niewielka.

Forvald
Arystokrata
Posty:1863
Rejestracja:2008-06-14, 01:58
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Forvald » 2012-03-17, 17:39

jestem chętny, i właśnie myślę nad jakimś herosem, a raczej nie mogę się zdecydować między paroma opcjami, choć wolę lojalnie uprzedzić że mam mało elastyczny czas...

Awatar użytkownika
Jet
Osadnik
Posty:171
Rejestracja:2010-12-03, 22:18
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Jet » 2012-03-18, 23:26

Najlepiej będzie ową jednostrzałówkę zagrać na SMERFIE, nie powinno zająć więcej niż parę godzin łącznie z tłumaczeniem zasad.

Awatar użytkownika
Lee
Wędrowiec
Posty:21
Rejestracja:2012-02-25, 22:31
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lee » 2012-03-21, 00:05

Czy znalazłoby się jeszcze jedno miejsce dla zainteresowanego?

ODPOWIEDZ