Marvel Heroic Roleplaying

Dział z szeroko rozumianymi grami RPG

Moderatorzy:Avalanche, Elmo

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-03-28, 14:32

Pewnie. A to ma być gra w klimatach hard-historia czy luźniejsze klimaty samurajskiej sieczki i magii ninja?

Awatar użytkownika
Avdima
Szlachcic
Posty:1084
Rejestracja:2009-05-24, 16:17
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Avdima » 2012-03-28, 14:33

Problem w tym, że system zakłada napierdzielania, nawalanie i napie... no, właśnie z tego powodu słabo pasuje mi do settingu, jakby nie było, skradankowego (lub też bitewnego).

Kolejny problem jest taki, że jakoś wolę Marvela od ninja. Nigdy nie wyobrażałem sobie fajnej sesji o ninja, która oczywiście byłaby realistyczna i zgodna z panującymi tam realiami, a nie wyśmianiem tej profesji, jak Tenchu, Ninja Gaiden czy Mortal Kombat (które to gry nie są złe, ale obok ninja to nie leżały, no może oprócz Tenchu, który gdzieś się tam przeturlał).

Awatar użytkownika
Jet
Osadnik
Posty:171
Rejestracja:2010-12-03, 22:18
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Jet » 2012-03-28, 23:34

Nie mówiłem o grze o ninja, tylko o ogólnych klimatach starojapońskich. Ninja to jedynie ich część, taka jak krasnoludy to część fantasy- można i bez nich, ale są tak pocieszni że czemu nie?

I tak podpunktowo:
-Naruto mówimy nie
-magia ninja nie, sztuczki i iluzje- owszem
-magia ogólnie- raczej w szczątkach, żadnego rzucania kulami ognia
-drużyna składałaby się nie tylko z samurajów i ninja, ale może też wędrowni artyści, mnisi, może nawet ktoś z zagranicy?
-system oczywiście trochę zmieniony- ciosy mieczami są bardziej śmiertelne i o ile można walczyć z grupą i wygrać, to raczej nie powinien być porządek dzienny
-zamiast kości przynależności/affiliations dać coś innego, pracuję nad tym
-epoka historyczna to raczej tło niż główna fabuła

Dwa słowa- Usagi Yojimbo. Tylko bez furry.

Awatar użytkownika
Avdima
Szlachcic
Posty:1084
Rejestracja:2009-05-24, 16:17
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Avdima » 2012-03-29, 19:47

Dlaczego pchamy do tego magię? Mam awersję do wpychania magii do każdego settingu, jakby bez niego nie mogło być podręcznika rpg. Czysty klimat feudalnej Japonii, jak najbardziej, ale bez udziwnień.
Proponuję obczaić system "Honor i Krew" Johna Wicka, podobno jest na poważnie traktuje tę tematykę.

Co do tego Marvela, ja bym jeszcze zagrał, fajnie gra mi się w tym świecie, nawet fajnie się grało z tą mechaniką.

Awatar użytkownika
Elmo
Szlachcic
Posty:1306
Rejestracja:2008-11-08, 22:11
Lokalizacja:łódź
Kontakt:

Post autor: Elmo » 2012-03-29, 20:14

Jak chcecie, mam smerfowy egzemplarz "Honoru i Krwi" - będę mógł go wam podrzucić w sobotę. Ma ciekawe podejście i daje graczom duży wpływ na fabułę itp.
Obrazek

Awatar użytkownika
Jet
Osadnik
Posty:171
Rejestracja:2010-12-03, 22:18
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Jet » 2012-03-30, 10:51

Super, jeśli możesz, to przynieś go. Najwyższy czas go przeczytać i dowiedzieć się czemu nie pasuje mi do koncepcji (bo to wiem i bez czytania).

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2014-05-03, 07:34

Dlaczego? Ten systemik Margaret Weiss daje radę, chyba tylko młotkogłowi tradycjonaliści mogą narzekać, że to nie chłammerowe k100.

Do gier superbohaterskich na lajcie daje radę, chociaż muszą to być gry zdecydowanie na lajcie, bez większej dawki szczegółów czy uziemienia (pod kątem realizmu).

ODPOWIEDZ