Serce Grozy ( Info )
Moderator:Avalanche
Ruchy moi drodzy bo znajdzie się to w temacie sesyjnymKsiądz pokiwał głowa i widząc ich chęć współpracy lekko się skrzywił. Podszedł do biurka, usiadł ciężko na krześle i otworzył jedną z szuflad.
Ojciec McBride
- Więc to tak, uważacie mnie za całkiem szalonego i nikogo więcej? - przeniósł wzrok ojca Cecila i uśmiechnął się smutno. - Niech i tak będzie. Przepraszam za kłopot.
Schylił się lekko nad blatem potem nagłym ruchem wyciągnął coś z szuflady i podniósł do góry. Światło odbiło się złowrogo od matowej, metalowej powierzchni rewolweru. Nie zdążyli nawet drgnąć, kiedy rozległ się huk wystrzału, a lufa wypluła ogień i metal. Życie ich gospodarza zakończyła fontanna szkarłatu makabrycznie barwiąca wnętrze pokoju. Ciało bezwładnie osunęło się na podłogę. McBrida zaiste był szalony i zdesperowany.
- Rincewind1
- Szlachcic
- Posty:1318
- Rejestracja:2008-09-28, 14:46
- Lokalizacja:Piekarnia
- Kontakt: