Sil nie musisz mnie podpuszczać w tej materii, ja wiem, że podczas jednodniowej konferencji nie omówisz wszystkich zagadnień, ale z chęcią jakiś wartościowy głos dodamy do publikacji. Wskazałbyś ewentualnych autorów?Silvanel pisze:Tredo Ty się uśmiechasz, a ja muszę się przyznać Cię tu brutalnie podpuszczam. Bo widzisz ludzie nie mogą się dogadać co to teroryzm, a co dopiero cyberterroryzm. Kązdy ma swoją defincję, szkoda tylko, że tak naprawdę dyskutować będziecie tylko o części zjawisk które opisują te wadliwe definicje.
Wiem jak dokładnie to działa. Czasem definicje na pozór prezentujące się tak samo różnią się jednym słowem albo co gorsza przecinkiem i już wynika z nich coś zupełnie odmiennego.Tredo pisze:Poza tym z pewnością kilka definicji będzie można usłyszeć podczas konferencji oraz przeczytać w publikacji.
Jako ciekawostkę skoro już zabrano nam całą dyskusję z tematu mojej konferencji powiem Ci, że np. problem z ogólnoświatową definicją terroryzmu, nad którą pracowano podczas konferencji międzynarodowych jest taki, że "niektóre państwa" chcą tylko dopisać do szczegółowej definicji (już zresztą uzgodnionej) takie mniej więcej zdanie "ale nie jest terroryzmem walka narodowowyzwoleńcza" tudzież "walka za wiarę" itp itd...
BTW. Co Was wszystkich wzięło z tą hipokryzją prawników?