Hałas w games roomie - obowiązki uczestnika, obsługi

Tu przeczytacie o wszystkich godnych uwagi imprezach...

Moderator:Avalanche

Awatar użytkownika
killy9999
Osadnik
Posty:278
Rejestracja:2009-08-11, 21:47
Lokalizacja:Łódź

Hałas w games roomie - obowiązki uczestnika, obsługi

Post autor: killy9999 » 2009-09-05, 20:32

A mi się jeszcze jedna rzecz przypomniała odnośnie games roomu. "Palce w pralce" - to jakiś koszmar przecież był :evil: Może i osoby które w to grały bawiły się nieźle, ale chyba nie można powiedzieć tego o większości osób które miały pecha znaleźć się w pobliżu. Naprawdę nie dało się momentami rozmawiać z osobami z którymi się grało ani sensownie pomyśleć. Takie uciążliwe dla otoczenia gry powinny mieć jakąś wydzieloną salę.


Dyskusja wydzielona z Polcon 2009 - Tjal
Ostatnio zmieniony 2009-09-08, 10:24 przez killy9999, łącznie zmieniany 2 razy.

Ezechiel
Wędrowiec
Posty:30
Rejestracja:2009-01-28, 10:43
Lokalizacja:Gdynia / Łódź

Post autor: Ezechiel » 2009-09-06, 09:33

Naprawdę nie dało się momentami rozmawiać z osobami z którymi się grało ani sensownie pomyśleć. Takie uciążliwe dla otoczenia gry powinny mieć jakąś wydzieloną salę.
Dla miłośników gier cichych było kilka wnęk pod antresolą. W razie potrzeby udostępniałem też mniejsze sale. Duża część ludzi jakoś sobie radziła - wystarczyło usiąść dalej od palcowiczów.

Jak zwykle - wystarczyło zapytać organizatora.

Awatar użytkownika
Uriel
Wędrowiec
Posty:47
Rejestracja:2009-02-09, 14:06
Lokalizacja:Łódź
Kontakt:

Post autor: Uriel » 2009-09-06, 11:15

Może i wystarczyło, ale przecież równie dobrze jakiś gżdacz mógł poprosić grających w tą grę o przyciszenie się. Niektórzy jakoś potrafili grać w to i nie walić z całej siły w stół...
Of course I'm sane, when trees start talking to me, I don't talk back.

Ezechiel
Wędrowiec
Posty:30
Rejestracja:2009-01-28, 10:43
Lokalizacja:Gdynia / Łódź

Post autor: Ezechiel » 2009-09-06, 14:27

Może i wystarczyło, ale przecież równie dobrze jakiś gżdacz mógł poprosić grających w tą grę o przyciszenie się. Niektórzy jakoś potrafili grać w to i nie walić z całej siły w stół...
W teorii mógł. W praktyce było to czasami niemożliwe - brakowało gżdaczy do tłumaczenia i wydawania gier. A nawet jeśli było ich dość - to nie zawsze są w stanie oni domyśleć się "co przeszkadza" uczestnikom.

Mamy inne podejścia do konwentowania. Jak mi coś przeszkadza to sam to załatwiam. Nie siedzę w cudzych głowach, nie mam czasu na zgadywanie "co komu przeszkadza".

Awatar użytkownika
WitchDoctor
Wędrowiec
Posty:86
Rejestracja:2009-07-19, 12:21
Lokalizacja:Żagań/Łódź
Kontakt:

Post autor: WitchDoctor » 2009-09-06, 18:26

A na moje. To gżdacze powinni pilnować porządku, a nie uczestnicy.
Do you remember, Odin, when in bygone days
we mixed our blood together?
You said you would never drink ale
unless it were brought to both of us.


Czekam na Ragnarök.

Awatar użytkownika
Nurgling
Szlachcic
Posty:1171
Rejestracja:2008-09-25, 12:29
Lokalizacja:Łódź/Tomaszów Maz
Kontakt:

Post autor: Nurgling » 2009-09-06, 21:45

WitchDoctor pisze:A na moje. To gżdacze powinni pilnować porządku, a nie uczestnicy.
A teraz moje - podejście "płacę i wymagam" zabija ducha konwentów
Obrazek

Awatar użytkownika
WitchDoctor
Wędrowiec
Posty:86
Rejestracja:2009-07-19, 12:21
Lokalizacja:Żagań/Łódź
Kontakt:

Post autor: WitchDoctor » 2009-09-07, 20:18

Nie wiem o jakim duchu konwentów mówisz. :)
Do you remember, Odin, when in bygone days
we mixed our blood together?
You said you would never drink ale
unless it were brought to both of us.


Czekam na Ragnarök.

Ezechiel
Wędrowiec
Posty:30
Rejestracja:2009-01-28, 10:43
Lokalizacja:Gdynia / Łódź

Post autor: Ezechiel » 2009-09-07, 23:31

@ Witchdoctor / Uriel

Stosujecie myślenie życzeniowe, oderwane od realiów. "Porządek" to cudowny ogólnik. Podobnie jak określenie "jakiś gżdacz powinien". Wasze podejście w skrócie nazywam "Zróbcie mi konwent". Dopóki nie przestawicie się na tryb "Zróbmy ten konwent razem" nie dogadamy się.

I tak - uważam, że od pilnowania porządku na konwencie są wszyscy. Uczestnicy zgłaszają problemy i razem z gżdaczami rozwiązują mniejsze, orgowie (przy pomocy gżdaczy) mają za zadanie nie dopuścić do powstawania większych. (Tak, hałas w GR jest dla mnie "mniejszym problemem"). Nie ma szans, aby orgowie i gżdacze rozwiązali mniejsze problemy bez udziału uczestników.

Jako org jestem w stanie zidentyfikować sporą część problemów związanych z obsługą GR - znam się na tym, bo wiem na co zwrócić uwagę. Nie jestem w stanie odgadnąć Waszych myśli i rozwiązać mniejszych problemów, powstających lokalnie - bez Waszej pomocy zwyczajnie ich nie dostrzegę.

Dla przykładu - hałas w GR wielkości kuluaru MOSiR był czymś, co przewidziałem. "Palce" były trochę męczące - ale nie aż tak, aby zwracać na nie specjalną uwagę. Kilka osób poprosiło o miejsce na cichsze gry i je dostało. W kilku razach poproszono mnie o uciszenie kilku osób - i to też dało się zrobić.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2009-09-07, 23:31 przez Ezechiel, łącznie zmieniany 1 raz.

Silvanel
Ohydny Spamer !
Posty:3992
Rejestracja:2008-06-03, 09:49
Lokalizacja:Lothlorien

Post autor: Silvanel » 2009-09-08, 00:18

Mnie się tam zawsze wydawało, że to osoby, które przeszkadzają powinny zostać upomniane, a nie Ci którym to przeszkadza wyproszeni. Ale ja dziwny jestem.


Ps.Nurgling, tak z ciekawości na ilu konwentach byłeś, że taki specjalista z Ciebie?

NukeOn
Osadnik
Posty:224
Rejestracja:2008-07-24, 16:00
Lokalizacja:.-..-,---.,-..,--..-
Kontakt:

Post autor: NukeOn » 2009-09-08, 08:28

@Silvanel
Mnie się tam zawsze wydawało, że to osoby, które przeszkadzają powinny zostać upomniane, a nie Ci którym to przeszkadza wyproszeni
Zasadniczo się z Tobą zgadzam, tylko że osoby "które przeszkadzały" to nikt inny jak konwentowicze grający w grę oferowaną przez GamesRoom zgodnie z jej regułami. Mieli pełne prawo tam być i się bawić w ten sposób. Gracze, którzy mieli chęć pograć w ciszy dostali do tego warunki na miarę możliwości (nikt ich nie wypraszał, tylko dawał warunki lepiej odpowiadające ich preferencjom). Zastosowanie przytoczonej przez Ciebie reguły do tego przypadku jest trochę jak wypraszanie ludzi z autobusu, bo nie lubisz jeździć w tłoku.

@WitchDoctor

W sytuacji, gdy nikt nie zgłasza organizatorom uwag, próśb, wniosków itp. nie powinien oczekiwać z ich strony reakcji. Skor nikt nie mówi, że jest za głośno, to może znaczyć, że nie jest. Poza tym w sytuacji odwrotnej (ktoś tobie zwraca uwagę, że jesteś za głośno) miałbys pewnie pretensje, że psuje Ci zabawę, a przecież nie robisz nic złego. Czemu więc chcesz odpowiedzialność za konfrontację interesów Twoich i innego uczestnika zepchnąć na organizatorów?
Ostatnio zmieniony 2009-09-08, 08:28 przez NukeOn, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Nurgling
Szlachcic
Posty:1171
Rejestracja:2008-09-25, 12:29
Lokalizacja:Łódź/Tomaszów Maz
Kontakt:

Post autor: Nurgling » 2009-09-08, 10:12

Silvanel, U-bot 2008, Pyrkon 2009,Toporiada 2009, Avangarda 2009, Polcon 2009 plus ŁPG x2, Mikograjki. Dodatkowo przeczytałem wszytko co znalazłem o konwentach, relacje, prywatne opinie itd. Czytam podstrony o konwentach na 80 forach. I na ilu konwentach bym nie był - mam prawo do swojego zdania :p.

By nie offtopować - uważam że miejsce na gamesroom było ... najlepsze jakie mogliśmy zapewnić. Co ty na to Ezi gdybyśmy wszystkie "ciche" gry przenieśli na sam koniec kuluarów? Pomogło by?
Obrazek

Ezechiel
Wędrowiec
Posty:30
Rejestracja:2009-01-28, 10:43
Lokalizacja:Gdynia / Łódź

Post autor: Ezechiel » 2009-09-08, 10:22

@ Silvanel

Daruj sobie erytrystykę.
- Nikt nie mówi o wypraszaniu uczestników zgłaszających problemy.
- Nikt nie mówi o ignorowaniu uwag uczestników.
- Pytania "ad personam" zostaw na priva

Proszę dyskutantów o odpowiedź na pytania:
1. "Skąd org. / gżdacz ma wiedzieć, że osoba grająca w PwP komuś przeszkadza?"
2. "Czy partia PwP stanowi naruszenie porządku czy jest raczej normalną składową GR?"

Awatar użytkownika
Nurgling
Szlachcic
Posty:1171
Rejestracja:2008-09-25, 12:29
Lokalizacja:Łódź/Tomaszów Maz
Kontakt:

Post autor: Nurgling » 2009-09-08, 10:36

wg mnie

1. powinna się o tym dowiedzieć od innych uczestników którzy zgłosili by "problem" obsłudze gamesroomu

2. bardziej rozwinął bym to w ten sposób - nad gamesroomem odbywały się sesje rpg i ciągł walnie w bębny troszkę przeszkadzało - ale - uważam ze pwp były super pomysłem - minusy nie przesłaniają plusów.

ps: - Ezi... poszalałeś z tym trudnym słowem :) +1
Ostatnio zmieniony 2009-09-08, 10:37 przez Nurgling, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
killy9999
Osadnik
Posty:278
Rejestracja:2009-08-11, 21:47
Lokalizacja:Łódź

Post autor: killy9999 » 2009-09-08, 11:34

O rany, ale się dyskusja zrobiła :shock:
NukeOn pisze:osoby "które przeszkadzały" to nikt inny jak konwentowicze grający w grę oferowaną przez GamesRoom zgodnie z jej regułami.
Reguły gry mówią o uderzaniu w uda a nie waleniu z całej siły w stół :roll:

Ale masz rację Ezechiel, mogłem z tym pójść do obsługi i pewnie dałoby się coś z tym zrobić. Przyznam, że najzupełniej w świecie nie pomyślałem. Myślałem, że to jedyna sala przeznaczona na gry i nie wiedziałem, że są inne. Mimo wszystko wolałem siedzieć cicho i znosić niewygody niż psuć innym zabawę z gry. Nie zmieniam jednak zdania na temat tego, że gra jest uciążliwa dla otoczenia i przeszkadza (nawet jak się siedzi w sporym oddaleniu). Przekrzykiwanie uderzeń po to żeby porozmawiać z osobami przy stole nie jest fajne.
Co ty na to Ezi gdybyśmy wszystkie "ciche" gry przenieśli na sam koniec kuluarów? Pomogło by?
Siedziałem na końcu kuluarów - przy co niektórych zespołach graczy PwP niewiele to dawało. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przeznaczenie tych mniejszych salek do gry w PwP.

Silvanel
Ohydny Spamer !
Posty:3992
Rejestracja:2008-06-03, 09:49
Lokalizacja:Lothlorien

Post autor: Silvanel » 2009-09-08, 12:14

Ezechiel pisze:@ Silvanel

Daruj sobie erytrystykę.
- Nikt nie mówi o wypraszaniu uczestników zgłaszających problemy.
- Nikt nie mówi o ignorowaniu uwag uczestników.
- Pytania "ad personam" zostaw na priva
1.A co to erystyka?
2.A ja już kilka razy widziałem jak się przyznaliście, że ludzi wyprosiliście. Bo wskazanie im innego miejsca do gry dokładnie tym właśnie jest.
3.Ja o tym mówię, ludzie którym hałas przeszkadzał zostali wyproszeni.
4.Nie.
Ezechiel pisze:

Proszę dyskutantów o odpowiedź na pytania:
1. "Skąd org. / gżdacz ma wiedzieć, że osoba grająca w PwP komuś przeszkadza?"
2. "Czy partia PwP stanowi naruszenie porządku czy jest raczej normalną składową GR?"

1.Bo mają uszy i jakiś rozumek w głowie, nie trudno dojść do wniosku, że Ci ludzie przeszkadzali innym.
2.Oczywiście, że przeszkadza, o tym jest cały temat.


Ps.Nurgling Ty nie wyrażasz własnego zdania, Ty pouczasz ludzi jak powinien wyglądać konwent.
Ostatnio zmieniony 2009-09-08, 12:15 przez Silvanel, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ