Forum S.M.F.

Już za dwa tygodnie zapraszamy na kolejny Łódzki Port Gier - edycja 11.5 :)

Jak zwykle podczas ŁPGa - czekają na was stosy gier do zagrania, przyjazna obsługa, która dobierze odpowiednią grę i wytłumaczy zasady, no i dwa dni świetnej zabawy. Wszystko oczywiście za darmo :)

Gramy w sobotę i niedzielę (21-22 lipca) od godziny 10:00 do 21:00. Znajdziecie nas w Łódzkim Domu Kultury na 3-cim piętrze :)

Dzięki wielkie wszystkim za wspaniałą zabawę (jak zwykle zresztą), kolejne wielkie dzięki dla obsługi imprezy za anielską cierpliwość i poczucie humoru (no dobra, polecanie "Panic Laba" wszystkim bez wyjątku jest może przykładem specyficznego poczucia humoru, ale jednak...) - no i mam nadzieję, że widzimy się w jeszcze szerszym gronie na ŁPGu 12, czyli 21-23 września.

Pozdrawiam,
Stasiek

Kwestią Panic Laba naprawdę powinno się zająć Ministerstwo Zdrowia (i nie jest to tylko moja opinia, ale wielu spośród osób, które miały niewątpliwą przyjemność poganiać za amebami). Swoją drogą ciekawe jak miałyby brzmieć napisy ostrzegawcze na opakowaniu.
"Ganianie ameb szkodzi tobie i osobom w twoim otoczeniu"
"Uwaga ganianie ameb silnie uzależnia"
"Chrońcie dzieci - nie zmuszajcie ich do ganiania ameb po laboratoriach!"

Do słowniczka smerfowego możemy sobie chyba dorzucić nowe określenie:
wyłapać strusia - pot. zasłużyć sobie na zaszczytne miano "złej, popier***ej kreatury"

Z innych tekstów nie sposób nie wspomnieć o "TAKIE TO WILKI BYŁY!!" (swoją drogą jeśli się dorwę do notatek poczynionych w systemie wypożyczeń, to zamieszczę resztę, z soboty)

I przewrotnie na końcu napiszę to, od czego pewnie powinienem zacząć - dziękuję wszystkim za wszystko, kajam się za niedzielny wieczór, kiedy to mój współczynnik pomocności spadł nieco i obiecuję poprawić się we wrześniu...

Ja również dziękuję za dwa dni które niestety zleciały momentalnie, zwłaszcza jak się dorwałem do Magii i Miecza po ponad 15 latach przerwy. (!)
I już czekam niecierpliwie na następnego ŁPG-a.

Mnie najbardziej podobała się niedzielna gra w "Uga Buga", kiedy to nie graliśmy w Uga Buga :P
Szkoda, że musiałem wcześniej spadać.

"Hazard, ciastka i dowcipy o murzynach" jak to ktoś ładnie ujął na fb ;)