Forum S.M.F.

Kochane Smerfy, Szanowni Sympatycy, Drodzy Cyloni.

W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia zapraszamy wszystkich na naszą tradycyjną Smerfową Wigilię. Odbędzie się ona w ramach ostatniego tegorocznego spotkania w Łódzkim Domu Kultury - w sobotę 19 grudnia. Startujemy około godziny 17 - 17:30, wtedy też ze stołów znikną gry planszowe, a ich miejsce zajmą różnorakie smakołyki. Smakołyki te, zgodnie z wieloletnią tradycją przynosimy we własnym zakresie, w myśl zasady "każdy coś przynosi, wszyscy się obżerają". Generalnie imprezujemy na słodko, więc wszelkiego rodzaju ciasta, ciasteczka, babeczki, cukierki, owoce, śledzie i bezalkoholowe napitki są mile widziane. Dla porządku warto się wpisywać w tym wątku i zapowiadać co zamierzamy przynieść.

Po poczęstunku będzie też to, co Smerfy lubią najbardziej, a wiec kalambury :]

Wigilia ma charakter otwarty, więc wszyscy czujcie się zaproszeni i mile widziani :)


Ja ze swej strony przywiozę pewnie jakieś soki i dobre ciacha.

P.S. Przydadzą się też kubeczki, talerzyki i inne elementy plastikowej zastawy. No i może opłatek? Gdyby więc ktoś coś, to... jak najbardziej :)

Ja zrobię ciasto, zapewne jabłecznik :)

Może wątek na Facebooku miałby większy odzew? tak, wiem, "wstrętne social media" i "nie po to mamy forum, żeby (...)", ale mimo wszystko może do większej liczby osób dotrzemy dzięki temu?

1. W zeszłym roku informacja o wigilii pojawiła się tylko i wyłącznie na facebooku w grupie smf.lodz i z tego, co słyszałem frekwencja na wigilii wcale nie urwała miejsca, gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę.
2. Wątek powstał na forum, bo tak ustalono na wczorajszym Walnym
3. Nie widzę powodu, by nie wrzucić tej informacji także na FB i podlinkować ten temat. Ja jeszcze pewnie dziś lub jutro puszczę mailowy smerfospam do członków ze stosownym zawiadomieniem.

Na facebookowej grupie też właśnie napisałem i podlinkowałem ten temat na forum :)
PS. Maruda, dokładasz się do tego bym zrobił się gruby, zawsze pyszne ciasta przynosisz :)

Andrzej Twój PS. w samo sedno!

Przesadzacie, że robią aż tak dobre ciasta. Jeszcze wiele mi brakuje aby było genialne. Może nauczę się robić jakieś torty lub ciasta o różnych fantazyjnych kształtach :P

Nawet będąc na wysokim levelu można wskoczyć wyżej :) Chociaż dla mnie pyszny jabłecznik czy napoleonka przebijają jakieś kremiste torty.

A żeby było bardziej w temacie naszego forum - @Milev, wpadłem właśnie na pomysł dodatku do Top Kitchen. Można w nic wprowadzić postaci różnych kucharzy, w których wcielaliby się gracze i każdy z nich miałby inne bonusy przy robieniu innych potraw. Np grając Olą miałoby się możliwy przerzut kości albo bonus punktowy przy robieniu ciast :D Co Ty na to?

Bardziej w temacie tego wątku będzie, jak się pochwalicie co dobrego przynosicie na wigilię ;)

Waymar, pomysł dobry :)

A wiadomo czego brakuje żeby zapewnić na wigilie?

Ja standardowo przyniosę to co na wigilii smerfowej najważniejsze - słone paluszki jakieś. Coś do picia też skołuję. W ilości niewielkiej.

Milev pisze:A wiadomo czego brakuje żeby zapewnić na wigilie?

Biorąc pod uwagę niewielką ilość deklaracji, to wszystko się przyda na tym etapie. Choć na tym etapie najbardziej "krytyczne" są jakieś plastikowe talerzyki, kubeczki i może czajnik? Gorąca herbata pod koniec grudnia to fajna sprawa jednak. Nawet gdy grudzień taki bardziej jesienny niż zimowy ;)

Dobrze, to ja plastikowe talerzyki i kubeczki przyniosę.

Ja przyniosę:
- kilka jakowyś soków w kartonach
- ciasto kakaowe własnoręcznego wyrobu mojej Oli
- chlebek z prywatnej piekarni spoza Łodzi - wyjątkowo smaczny (zajadamy się nim zawsze w weekendy) i jakiegoś śledzia wigilijnego
- może jeszcze coś, co mi do głowy wpadnie


A jakieś jednorazówki widelce, nożyki itp. to ktoś by dał radę przynieść? Jak nie, to przed sobotą w jakimś markecie dokupię w sobotę.

to może my przyniesiemy jakieś drobne przekąski różne, czajnik nam dogorywa i lepiej go nie przenosić bo jeszcze bardziej będzie ciec ;) Ale fakt - herbatka z cukrem by się przydała. Rozumiem że wigilia bezalkocholowa, a przenosi się gdzieć potem na część alkoholową, czy nie ma w zwyczaju?