Ulubione gry

Moderator:Avalanche

Awatar użytkownika
krew_na_scianie
Mieszczanin
Posty:614
Rejestracja:2009-02-22, 10:49
Lokalizacja:Bełchatów
Kontakt:

Ulubione gry

Post autor: krew_na_scianie » 2009-04-26, 20:13

Pytanie jest więc proste: jakie są Wasze ulubione i dlaczego? Do których gier można Was bez większych problemów namówić? Powiedzmy, że do każdej kategorii można podać maksymalnie 3 tytuły, jeśli ktoś ma dylemat egzystencjalny, której grze dać tytuł "the best". Proponuje to podzielić w następujące kategorie:
- Gry planszowe;
- Gry karciane;
- Inne - czyli wszelkie pozostałe pozycje.

Zacznę więc od siebie:
- Gry planszowe - niestety wciąż jestem na etapie poznawania różnych gier i za wiele planszówek nie udało mi się poznać. Jest jedno ale: "Trybun" zdecydowanie jest na tyle fajną grą, że urzekła mnie już od pierwszego wejrzenia. Można przy niej pogłówkować, pokombinować, ma fajny rzymski klimat, nie nudzi się (nie trzeba długo czekać na swoją kolej) a także nie jest koszmarnie trudna.
- Gry karciane - i tu mam podobny dylemat, wiele też sobie w karcianki nie pograłam - z jednym małym ale. Miałam tą wielką przyjemność poznać "Cytadelę" i do dziś wielbię ten tytuł. Żadna gra nie powaliła mnie jak ta. Oh uwielbiam to kombinowanie z domyślaniem się kto jaką postać sobie wybrał, jak tu spowodować zamieszanie i tak delikatnie utrudnić innym budowanie dzielnic. To główkowanie, dobrać karty czy brać kasę. A im więcej osób tym większa zabawa, tym większa miodność. "Blefuj" też jest przyjemną gierką, bo żadna jak ta po prostu nie śmieszy i nie bawi (wg. mnie oczywiście) ludzi. A ile przyjemności ma człowiek, jak się uda kogoś nabrać..
- Inne i tu póki co nie mam swojego faworyta.

Awatar użytkownika
Niziol
Szlachcic
Posty:850
Rejestracja:2008-06-03, 00:26
Lokalizacja:... że znowu

Post autor: Niziol » 2009-04-26, 21:28

Gry Planszowe:
Gra o Tron. Bezapelacyjnie jest to według mnie najlepsza gra planszowa w jaką grałem. Ma świetny balans i to jedna z niewielu gier gdzie liczy tylko taktyka i rozkmina a element losowy jest sprowadzony do minimum. Świetna strategiczna gierka.
Neuroshima Hex. tutaj nie ma co opowiadać za dużo. Liczbę rozegranych gier chyba mogę liczyć w setki. Za każdym razem fun = 100 %. To chyba wystarcza :)
Shadows over camelot. Pomimo iż trochę już lat ma i teraz jakbym zagrał już nie byłoby tak fajnie jak kiedyś, to pamiętam że każda rozgrywka sprawiała mi mnóstwo radochy.

Gry Karciane:
Poker Texas Hold'em. Może nie jest to stricte "karcianka" ale wiadomo. Nie ma nic lepszego od partyjki w hold'ema.
SWCCG. Star Warsy Deciphera najlepszą karcianką jest i basta. Klimat, świetne zasady i niepowtarzalna mechanika.
LOTRCCG. Jedna z pierwszych karcianek jakie zacząłem zbierać i pewnie z sentymentu ją tutaj umieściłem. W sumie gra ma fajne zasady i emocjonujący przebieg rozgrywki.

Inne to może gry komputerowe?
Company of heroes - najlepsza gra STRATEGICZNA wszech czasów. Jest to jedyna gra w którą grałem przez prawie ostatni rok (no oprócz sporadycznego FM2008) i chyba nie będę już grał w nic innego.
StarCraft - za świetny klimat, fabułę, świat i kampanie. Niestety jest trochę zbyt zręcznościowa żebym grał w to po sieci.
Nie ma lekko w ciężkich czołgach.

Jaqob napisał/a:
To my mamy jakieś "normalne" spotkania?
Chodzę już drugi rok i na ani jednym nie byłem :shock: .

"Ja nie widzę problemu, że ktoś płaczę po rozmowie ze mną." -Silvanel

Awatar użytkownika
Enzeru
Szlachcic
Posty:1225
Rejestracja:2008-08-11, 14:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Enzeru » 2009-04-26, 21:47

No to ja też
Planszówki:
Za dużo nie grałem i ekspertem nie jestem...ale:
Twilight Empire - niezły klimat i duża różnorodność ras zapewnia dobrą zabawę.
BSG - cóż więcej można napisać? Kto grał ten wie :-P
Karcianki:
Star Wars faktycznie rządził - dopóki nie wydali dodatków związanych z nową trylogią...
LoTR -też dobre ale po wyjściu kopalni Morii to już nie było to...
Inne:
Najlepszą grą strategiczną jest bez sprzecznie seria Total War!!! Turowa rozgrywka ekonomiczna i rts w trakcie bitwy to idealne połączenie. W najnowszej części inteligencja komputerowego przeciwnika jest jeszcze lepsza więc można nawet samemu grać
In the name of the Emperor I order you to die!!!

Awatar użytkownika
jervon
Mieszczanin
Posty:431
Rejestracja:2009-02-06, 09:24
Lokalizacja:Łódź KZN

Post autor: jervon » 2009-04-27, 12:55

Planszówki:
Trochę tego jest. O pierwsze miejsce walczy Twilight Imperium z Warhammer Quest. Twilight ponieważ to świetna gra po prostu. Kuuupa kombinowania, wiele ras a każda z inną zdolnością, świetne zasaday ruchu, walki kupowania jednostek.. po prostu rewelacyjna! Niestety jej minusem to długość rozgrywki - 9h nieraz niewystarcza na zakończenie gry. I niestety niewiele osób grających/znających zasady na tyle by rozgrywka była płynna i krótsza.

Warhammer Quest - to po prostu moj numer 1 od wieeeelu lat. Wiele grywalnych postaci do wyboru. Kto z nas nie przywiązuje się do prowadzonej postaci? A tutaj można ja bardzo fajnie dopieszczać - poprzez rozwój, który za każdym razem będzie trochę inny, znajdując różne przedmioty, których jest masa i nigdy nie będziemy mieli tego co byśmy chcieli :D Do tego wielu przeciwników różne poziomy podziemi wiele eventow... Generalnie bardzo fajna gra przygodowa o zabijaniu potworów w podziemiach starego świata gdzie współpraca drużyny to klucz do zwycięstwa.

Jako trzecie - ciężki wybór - może Fury of the Dracula. Bardzo przyjemna i gra i co najważniejsze można ją szybko skończyć. Gra na zasadzie jeden gracz przeciwko drużynie graczy. I znowu dużo kombinowania, myślenia gdzie Dracula mógł się schować i jak dopaść jego "dzieci" zanim do końca się nie przeobrażą.

Karcianki:

Enzeru zawiodłeś mnie w tym temacie :)

Numer jeden to bezapelacyjnie Vampire the Ethernal Strugle. Kurcze drugiej takiej karcianiki nie widziałem - nie znaczy, że nie ma - interakcja między graczami na maxymalnym poziomie - co powiecie na to bym zdiabolizował tamtego wampira? Dobra zjec go zagłosujemy przeciw krwawym łową. Napewno? Tak! Dobra diabolizuje. Spalić go!!! - mnogość akcji które mogą podjąć nasze wampiry może przyprawić o zawrót głowy. Świetne zasady walki, świetnie rozwiązane zasady "punktowania" w grach wieloosobowych - generalnie najbardziej grywalny przy pięciu graczach. Jak dla mnie po prostu ideał.

Kolejne karcianki... to już takie niekolekcjoneskie. Dominion i Cytadela - ale nie chce mi się już pisać dlaczego :)


Inne:

Dead Lands - świetny RPG. Doskonały świat z wieeeloma tajemnicami do których ma dostęp MG. Bardzo dynamiczna i miodna mechanika. Genralnie fajowa gierka.

Aphalon - kolejne RPG. Stary systemik, który ma ogromny potencjał. I mimo iż wielu ludzi wiesza na nim psy to ma grono wielbicieli, którzy doceniają go za... mechanikę. Nigdzie nie znalazłem tak realistycznych zasad walki tak fajnych zasad magi i w ogóle Warhammer czy D&D niech się chowa.

Wampir Maskarada. To już 3 RPG - powinien być osobny dział RPG - system do którego mam sentyment. Podobno nieźle idzie mi prowadzenie Wampira niestety nie wszystkim odpowiada mój styl. Ale generalnie czuje się w Wampirze jak ryba w wodzie - mimo, że nie grałem już w niego jakieś 5 lat.

To by było na tyle :)

NukeOn
Osadnik
Posty:224
Rejestracja:2008-07-24, 16:00
Lokalizacja:.-..-,---.,-..,--..-
Kontakt:

Post autor: NukeOn » 2009-04-27, 13:12

Aphalon nie ma realistycznych reguł. Nic, a nic. Nie zmienia to faktu, że chyba najbardziej udana kampania jaką prowadziłem to właśnie z mechaniką (świat był autorski) Aphalonu.

Ulubione planszówki... Sam nie wiem. Niewiele jest takich, których nie lubię. Alhambra. Za bardzo przyjemną punktację wymuszającą zrównoważone granie. Through the Ages - 3rd Edition. Za cywilizację przy stole. Ghost Stories. Za kooperacyjność.

Karciane... nie przepadam. W tej chwili mam tylko Thorgala z sentymentu do komiksu.

Z bitewnych... Piraci. Bo modeli nie trzeba sklejać i malować, a można pograć. No i tania jest.

RPG? To się szybko zmienia... Ostanio był to Monastyr, ale teraz skłaniam się do gry w The Esoterrorists i podobne klimaty detektywistyczne. Za tydzień może to być coś innego. System jest chyba jednak dla mnie drugorzędny. Liczy się to jak gramy i z kim.

Awatar użytkownika
ThePiachu
Osadnik
Posty:185
Rejestracja:2009-01-08, 09:12
Lokalizacja:Łódź

Post autor: ThePiachu » 2009-04-27, 17:19

Planszowe, jeszcze ich dużo nie rozegrałem, ale:
BSG, za graczy-zdrajców i styl kooperatywny.

Karciane, których wielu spróbowałem:
SWCCG - gra doskonałą, żadnych znaczników, liczników ani niczego, gra się tylko kartami. Poza tym reszta mechaniki też jest fajna, klimat jest spoko i możliwości multum. No i mało reprintów kart, inaczej niż w niektórych grach co się ciągną latami.
Vampire TES - kombinowanie, klimat i kombinowanie. Gra zróżnicowana, ciekawa i wymaga dużo planowania.
Hmm, a tu mam dylemat, ale chyba nad Aliens Predator wybiorę jednak Blefuj, za szybkość rozgrywki i fun który dostarcza.

RPG, też doświadczenie małe, ale:
Vampire - klimat super i mechanika fajna. Tworzenie postaci z minimalnym stopniem losowości. Maskarada, Mroczne Wieki, czy inny setting, i tak jest fajnie.
Cyberpunk 2020 - mechanika trochę gorsza, ale klimacik jest i to się liczy. Nie ma to jak chromowana niedaleka przyszłość, zabawa w stylu live hard die young i balansowanie na krawędzi cyberszaleństwa.
A tu chyba zostaje Fading Suns - pomimo pomieszania z poplątaniem jeżeli chodzi o technologie, to jednak pomysł systemu feudalnego w imperium międzygwiezdnym jest ciekawy.

Inne, czyli u mnie komputerowe:
Supreme Commander - najdoskonalszy RTS z jakim się spotkałem. Bardzo dobrze oddana skala wojny absolutnej. Może trochę fakcje zbyt podobne tylko.
Psychonauts - frajda podczas grania, historia dość ciekawa z przymrużeniem oka, wiele różnorodnych i ciekawych theme`ów lokacji (chociażby Black Velvetopia)
Grim Fandango - gra może stara, ale za to fabuła piękna, setting oryginalny. Śmierć to dopiero początek;).

Gdybym jeszcze miał miejsce, to bym zamieścił:
Overlord, Black & White 1, Stubbs the Zombie, KotOR 2.

Awatar użytkownika
Enzeru
Szlachcic
Posty:1225
Rejestracja:2008-08-11, 14:44
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Enzeru » 2009-04-30, 09:50

Ech no dobra...
Nigdy nie traktowałem Questa jako gry planszowej ale w sumie to jednak ta gra ma miejsce pierwsze.
A jeśli chodzi o Vampira to gra jest całkiem spoko ale i tak wolę Star Wars;p
In the name of the Emperor I order you to die!!!

Awatar użytkownika
kaimada
Szlachcic
Posty:1418
Rejestracja:2009-11-24, 21:14
Lokalizacja:ten fenomen?

Post autor: kaimada » 2010-06-19, 20:22

Planszówki:
GoT. Bezapelacyjnie. Grałem w to już z 40 razy i każda gra jest epicka. BSG. Bo to jest simply fun. TI. Przecież ta gra jest boska a stwierdzenie, że nie powinno się w nią grać na zebraniach smerfa jest śmieszne :evil:.

Karcianki:
LOTR. Magici są średnie, GoT jeszcze nie dotarł a w LOTRa grałem multum razy i to karcianka inna niż wszystkie. No i Władca Pierścieni tak? :-P

Bitewniaki:
SW: Miniatures. Bo to Star Wars ze świetną mechaniką. Władca Pierścieni mi nie podszedł. Pirates to też super gierka . W WH 40k jeszcze nie grałem.
"You'd shoot a man in the back?"
"Well, it's the safest way, isn't it?"

“Co powiedział Xerxes do Leonidasa? - Pan tu nie stał!”

ODPOWIEDZ