Mage Knight - chętni do gry.
Mage Knight - chętni do gry.
Siemano, trafiłem na Wasze forum ponieważ poszukuję ludzi do gry w Mage Knight, znacie? gracie? lubicie?
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Grałam w Mage Knight dwie partie - bo więcej nie było okazji. Chętnie bym jeszcze kiedyś spróbowała.
Na pytanie "czy lubię" mogę odpowiedzieć: tak, fajna gra, choć bez totalnego zachwytu. Ale dotychczasowe dwie partie to za mało, by mi wystarczyło do końca życia i nawet niedawno zaczęło mi się cknić do kolejnej. Więc jeżeli szukasz graczy, to masz już jedną kandydatkę.
Na pytanie "czy lubię" mogę odpowiedzieć: tak, fajna gra, choć bez totalnego zachwytu. Ale dotychczasowe dwie partie to za mało, by mi wystarczyło do końca życia i nawet niedawno zaczęło mi się cknić do kolejnej. Więc jeżeli szukasz graczy, to masz już jedną kandydatkę.
symparanekromenoi
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Gracza "z niezłym stażem" może być trudno znaleźć, bo nie mamy tej gry na Smerfie, nie pojawia się też na ŁPG. Nie potrafię określić, jak dużo osób grało w Mage Knight "z innych źródeł", nie przyłapałam też dotychczas nikogo na posiadaniu tej gry.
Pozostaje Ci dalej czekać na odzew.
A jeżeli nawet nikt więcej się tu nie wpisze, to nic straconego. Najlepiej zrobisz, jeśli kiedyś przyjdziesz na smerfowe spotkanie, mając grę do towarzystwa, i rozejrzysz się za rozgarniętymi graczami. Tacy się znajdą, zapewniam.
Tak, wiem, że gra jest złożona i ma mnóstwo zasad. Ale ja nie miałam problemów, żeby wszystko załapać. I sądzę, że jeśli uznasz, że 2 osoby to za mało (albo nie będziesz chciał grać ze mną) - to bez problemu znajdziesz na Smerfie kogoś, kto również zrozumie tę grę i to na tyle szybko, że będziesz miał taką samą frajdę z gry, jak gdybyś grał z doświadczonym graczem.
Pozostaje Ci dalej czekać na odzew.
A jeżeli nawet nikt więcej się tu nie wpisze, to nic straconego. Najlepiej zrobisz, jeśli kiedyś przyjdziesz na smerfowe spotkanie, mając grę do towarzystwa, i rozejrzysz się za rozgarniętymi graczami. Tacy się znajdą, zapewniam.
Tak, wiem, że gra jest złożona i ma mnóstwo zasad. Ale ja nie miałam problemów, żeby wszystko załapać. I sądzę, że jeśli uznasz, że 2 osoby to za mało (albo nie będziesz chciał grać ze mną) - to bez problemu znajdziesz na Smerfie kogoś, kto również zrozumie tę grę i to na tyle szybko, że będziesz miał taką samą frajdę z gry, jak gdybyś grał z doświadczonym graczem.
symparanekromenoi
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
O, więcej osób mających Mage Knight!
Aż mi się jakiś wewnętrzny chochlik ucieszył i zaczął zacierać ręce, bo od tego myślenia o MK nabrałam ochoty na kolejną partię.
Ale nie wiem, czy byście mnie chcieli do grania, bo u mnie z angielskim trochę kulawo. :P To znaczy: angielskie instrukcje czytam z palcem w nosie; kiedy angielskiego słucham, to raczej rozumiem, o co chodzi; ale od tak dawna sama nie gadałam, że moje dukanie i zapominanie najprostszych słów mogłoby być z lekka żenujące. :P
Aż mi się jakiś wewnętrzny chochlik ucieszył i zaczął zacierać ręce, bo od tego myślenia o MK nabrałam ochoty na kolejną partię.
Ale nie wiem, czy byście mnie chcieli do grania, bo u mnie z angielskim trochę kulawo. :P To znaczy: angielskie instrukcje czytam z palcem w nosie; kiedy angielskiego słucham, to raczej rozumiem, o co chodzi; ale od tak dawna sama nie gadałam, że moje dukanie i zapominanie najprostszych słów mogłoby być z lekka żenujące. :P
symparanekromenoi
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Jeżeli chodzi o mnie, to wolałabym nie kombinować z graniem w ciągu tygodnia, a nastawić się na sobotę.
Z tym że jeśli mam być szczera, wolałabym nie grać w MK w czasie najbliższego Smerfa, tylko dowolnego kolejnego. Ale jakby co, to przecież nie zostawię Was bez czwartego gracza. ;)
Więc może trzeba odbic piłeczkę:
Linka_p -> a kiedy Ty i Twój chłopak macie czas i czy w ogóle uśmiecha się Wam granie z kimś, kto trochę z angielskim nieco wyszedł z wprawy?
Bo jeszcze nie wiem, czy moja opinia o tym, kiedy bym wolała grać, ma jakieś znaczenie. :P
Z tym że jeśli mam być szczera, wolałabym nie grać w MK w czasie najbliższego Smerfa, tylko dowolnego kolejnego. Ale jakby co, to przecież nie zostawię Was bez czwartego gracza. ;)
Więc może trzeba odbic piłeczkę:
Linka_p -> a kiedy Ty i Twój chłopak macie czas i czy w ogóle uśmiecha się Wam granie z kimś, kto trochę z angielskim nieco wyszedł z wprawy?
Bo jeszcze nie wiem, czy moja opinia o tym, kiedy bym wolała grać, ma jakieś znaczenie. :P
symparanekromenoi
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Angielski:
Myślę, że podczas "zwyczajnego gadania" (czyli bez jakiś trudnych, technicznych słów ;P) powinnam rozumieć, co się do mnie mówi. Co najwyżej zanim sama się rozkręcę, to będę trochę milcząca. A potem będę pytać o niektóre słowa. Lub w przypływie odwagi założę, że mnie nie zabijecie, jeśli będę popełniać błędy - i po prostu zacznę gadać.
W sumie ciężko przewidzieć, jak zareaguję, bo mój problem tkwi w tym, że za rzadko ćwiczę.
Termin:
Jednak muszę poprosić Was o trochę wyrozumiałości i stwierdzić, że w tę sobotę jednak wolę nie grać. Z prostego powodu: w MK mam wielką ochotę zagrać, ale na tę sobotę szykuje się coś, w co mam wprost kolosalną ochotę zagrać. Niefortunny zbieg okoliczności. I stwierdziłam, że w takiej sytuacji granie w MK spowoduje we mnie duże ilości smutku i żalu "dlaczego, ach dlaczego nie mogę się rozdwoić". I cała frajda pójdzie do kosza.
Przepraszam Was za to wykruszenie. W przyszłości, o ile jeszcze będziecie chcieli ze mną grać, postaram się nie odmówić (chyba że to wypadnie podczas walnego zgromadzenia Smerfa, czyli prawdopodobnie 15 XI - wtedy nie będę miała wyboru).
Myślę, że podczas "zwyczajnego gadania" (czyli bez jakiś trudnych, technicznych słów ;P) powinnam rozumieć, co się do mnie mówi. Co najwyżej zanim sama się rozkręcę, to będę trochę milcząca. A potem będę pytać o niektóre słowa. Lub w przypływie odwagi założę, że mnie nie zabijecie, jeśli będę popełniać błędy - i po prostu zacznę gadać.
W sumie ciężko przewidzieć, jak zareaguję, bo mój problem tkwi w tym, że za rzadko ćwiczę.
Termin:
Jednak muszę poprosić Was o trochę wyrozumiałości i stwierdzić, że w tę sobotę jednak wolę nie grać. Z prostego powodu: w MK mam wielką ochotę zagrać, ale na tę sobotę szykuje się coś, w co mam wprost kolosalną ochotę zagrać. Niefortunny zbieg okoliczności. I stwierdziłam, że w takiej sytuacji granie w MK spowoduje we mnie duże ilości smutku i żalu "dlaczego, ach dlaczego nie mogę się rozdwoić". I cała frajda pójdzie do kosza.
Przepraszam Was za to wykruszenie. W przyszłości, o ile jeszcze będziecie chcieli ze mną grać, postaram się nie odmówić (chyba że to wypadnie podczas walnego zgromadzenia Smerfa, czyli prawdopodobnie 15 XI - wtedy nie będę miała wyboru).
symparanekromenoi
Ja odpowiem, bo wydaje mi się że jestem tu współwinny. What made Jet a happy person.
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Linka_p -> Dzięki za wyrozumiałość. :)
I tak, właśnie ta gra sprawiła, że nawet MK, na którego ostrzyłam sobie pazury, zbladł nieco.
I tak, właśnie ta gra sprawiła, że nawet MK, na którego ostrzyłam sobie pazury, zbladł nieco.
Ostatnio zmieniony 2014-10-24, 22:26 przez sympara'menoi, łącznie zmieniany 1 raz.
symparanekromenoi