Stare ale jare
tytuł roboczy
Moderator:Avalanche
Stare ale jare
Rozmawialiśmy o tym kiedyś i może pora wcielić to w życie w jakiejś formie. Planuję przed ŁPG-iem (może nawet tym listopadowym) puścić cykl krótkich notek, w których polecalibyśmy stare gry z naszej szafeczki. Wiecie, chodzi mi o te tytuły, które mamy od tak dawna, że pudełka nie wyglądają już zbyt atrakcyjnie, często nawet nie przywozimy ich na ŁPG, a jednocześnie nie zamierzamy się ich pozbyć, bo "to przecież świetne gry są" a finalnie kurzą się gdzieś na półce i nikt w nie nie gra. Chciałbym spróbować zwrócić uwagę uczestników (a trochę i przypomnieć w naszym gronie), że poza nowościami jest też całkiem sporo starych, porządnych planszówek. No i można takie perełki wygrzebać z dna naszej szafeczki ;)
I tu moja prośba. Pomóżcie mi wybrać kilka takich tytułów, powiedzmy ok. 10. Chodzi mi wyłącznie o gry ze smerfowych zasobów, im starsze tym lepsze. Na pewno przychodzi mi do głowy Trybun, którego swego czasu chyba Kaimada mocno bronił. Sam grałem w to dawno, dawno temu i już niewiele pamiętam, ale może warto sobie odświeżyć. Ze swojej strony na pewno będę polecał Steama na przykład. Dajcie znać co Wy uważacie za warte wypromowania. Idealnie byłoby, gdybyście mogli również (teraz lub w przyszłości) napisać kilka zdań o tej grze - przedstawić krótko o co w niej chodzi i dlaczego uważacie, że warto poświęcić jej czas.
Proponowane tytuły:
Tribune
Steam - link
Pupile podziemi
Wysokie Napięcie
Manila
Niagara
Genua
Kamień Gromu
I tu moja prośba. Pomóżcie mi wybrać kilka takich tytułów, powiedzmy ok. 10. Chodzi mi wyłącznie o gry ze smerfowych zasobów, im starsze tym lepsze. Na pewno przychodzi mi do głowy Trybun, którego swego czasu chyba Kaimada mocno bronił. Sam grałem w to dawno, dawno temu i już niewiele pamiętam, ale może warto sobie odświeżyć. Ze swojej strony na pewno będę polecał Steama na przykład. Dajcie znać co Wy uważacie za warte wypromowania. Idealnie byłoby, gdybyście mogli również (teraz lub w przyszłości) napisać kilka zdań o tej grze - przedstawić krótko o co w niej chodzi i dlaczego uważacie, że warto poświęcić jej czas.
Proponowane tytuły:
Tribune
Steam - link
Pupile podziemi
Wysokie Napięcie
Manila
Niagara
Genua
Kamień Gromu
Ostatnio zmieniony 2018-11-20, 23:08 przez Krakov, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto chce, znajdzie sposób. Kto nie chce, znajdzie powód.
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Zawsze popierałam pomysł promowania takich gier.
Myślałam jeszcze nad tytułami i na razie przychodzi mi do głowy tylko jeden nowy: Pupile podziemi. Świetna gra, ale trudno mi ją polecać na ŁPG-u, bo instrukcja, choć fajna i humorystyczna, nie nadaje się do błyskawicznego wchłonięcia. Trzeba przeczytać w domu i może recenzja do tego zachęci. :P
Myślałam jeszcze nad tytułami i na razie przychodzi mi do głowy tylko jeden nowy: Pupile podziemi. Świetna gra, ale trudno mi ją polecać na ŁPG-u, bo instrukcja, choć fajna i humorystyczna, nie nadaje się do błyskawicznego wchłonięcia. Trzeba przeczytać w domu i może recenzja do tego zachęci. :P
symparanekromenoi
Od Pupili sam się swego czasu odbiłem, bo instrukcja wydała mi się właśnie trochę nieprzystępna. I jakoś pomimo tego, że opisy stworków w instrukcji były prześwietne, a autorem jest Vlaada to jakoś nie mogłem się przemóc...
Prezes mógłby też dorzucić trzy grosze od siebie. Swego czasu nawet praktykował przecież takie zapoznawanie ludzi ze starociami podczas sobotnich spotkań.
Zastanawiam się, czy Wysokie Napięcie się już nada do tej kategorii, czy jednak jest to tytuł, który ludzie jeszcze kojarzą? Manila i Niagara też były całkiem niezłe. W Cubę kiedyś grałem, ale prawdę mówiąc nie pamiętam jej zbyt dobrze. Widać szału nie było (tak patrzę po starszych tytułach na naszej liście).
Prezes mógłby też dorzucić trzy grosze od siebie. Swego czasu nawet praktykował przecież takie zapoznawanie ludzi ze starociami podczas sobotnich spotkań.
Zastanawiam się, czy Wysokie Napięcie się już nada do tej kategorii, czy jednak jest to tytuł, który ludzie jeszcze kojarzą? Manila i Niagara też były całkiem niezłe. W Cubę kiedyś grałem, ale prawdę mówiąc nie pamiętam jej zbyt dobrze. Widać szału nie było (tak patrzę po starszych tytułach na naszej liście).
Kto chce, znajdzie sposób. Kto nie chce, znajdzie powód.
- GoodNecromancer
- Przewodniczący SMF
- Posty:1290
- Rejestracja:2009-01-31, 20:35
- Lokalizacja:Łódź
Wydaje mi się , że i Wysokie Napięcie, i Manila się do tej kategorii zalicza. mam wrażenie, że na ełpegach Wysokie wypożyczają gracze już kojarzący grę, a w przypadku Manili znacznie mniej osób tę grę kojarzy, przez co jej wypożyczeń jest niewiele jak mi się wydaje.
O Wysokim napięciu mogę coś chyba sam napisać z głowy, bo - jak rozumiem - w tych naszych "Polecankach" chodzi bardziej o jakieś krótkie teksty, które zachęciłyby do sięgnięcia po dany tytuł, niz o jakieś dokładniejsze opisy z taktykami?
Podpisuje sie pod pomysłem obiema rękami, bo trochę mi żal tyc h całkiem dobrych tytułów, w które mniej osób pogrywa. Sam od czasu do czasu wyciągałem Wysokie, a parę miesięcy temu Manile właśnie, aby zademonstrować grę osobom które jej nie znały.
O Wysokim napięciu mogę coś chyba sam napisać z głowy, bo - jak rozumiem - w tych naszych "Polecankach" chodzi bardziej o jakieś krótkie teksty, które zachęciłyby do sięgnięcia po dany tytuł, niz o jakieś dokładniejsze opisy z taktykami?
Podpisuje sie pod pomysłem obiema rękami, bo trochę mi żal tyc h całkiem dobrych tytułów, w które mniej osób pogrywa. Sam od czasu do czasu wyciągałem Wysokie, a parę miesięcy temu Manile właśnie, aby zademonstrować grę osobom które jej nie znały.
Ostatnio zmieniony 2018-10-22, 22:28 przez GoodNecromancer, łącznie zmieniany 1 raz.
Necro
aka
Good Necromancer
aka
Good Necromancer
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Dokładnie tak. Myślę, że około 10 zdań załatwia sprawę. Chodzi tylko o to, by przybliżyć o co mniej więcej w grze chodzi i zachęcić do zagrania, pomimo tego, że nie wygląda być może tak okazale jak nowe gry, którymi z miesiąca na miesiąc zalewają nas wydawcy :)GoodNecromancer pisze: O Wysokim napięciu mogę coś chyba sam napisać z głowy, bo - jak rozumiem - w tych naszych "Polecankach" chodzi bardziej o jakieś krótkie teksty, które zachęciłyby do sięgnięcia po dany tytuł, niz o jakieś dokładniejsze opisy z taktykami?
Kto chce, znajdzie sposób. Kto nie chce, znajdzie powód.
O Steamie możecie już poczytać: tutaj
Niech Was nie odstraszy długość tego posta. Krótka zajawka, o której mowa to ta treść w ramce. Jej forma wzorowana jest na opisach polecanych gier ze strony ŁPG-a, a jeśli chodzi o treść to niewykluczone, że jeszcze ją poprawię. Cała reszta tekstu to takie moje dodatkowe przemyślenia po starciu z trochę starszą grą.
Zachęcam Was do ogrywania gier i publikowania własnych opisów (i przemyśleń). Do listy gier niechcianych i zapomnianych dopisuję zaś od siebie Kamień Gromu, który ma tyle lat co Steam i który nie zdobył wielkiego zainteresowania w kraju nad Wisłą, a szkoda.
Przy okazji taka uwaga "na marginesie". Chodzą mi po głowy jeszcze dwa, nieco starsze tytuły, które formalnie są w naszym posiadaniu, a fizycznie przechowuje je chyba Jet, bo nikt w nie nie gra. Mowa o Tannhauser i Android. Może kiedyś spróbujemy do nich przysiąść? Już nawet nie w ramach promowania ich, ale tak dla siebie, bo to naprawdę niecodzienne tytuły. W przypadku drugiego z nich będę wdzięczny, jeśli ktoś ogarnie zasady i będzie umiał je wytłumaczyć, bo kiedyś próbowałem do tego podejść i zwątpiłem ;)
Niech Was nie odstraszy długość tego posta. Krótka zajawka, o której mowa to ta treść w ramce. Jej forma wzorowana jest na opisach polecanych gier ze strony ŁPG-a, a jeśli chodzi o treść to niewykluczone, że jeszcze ją poprawię. Cała reszta tekstu to takie moje dodatkowe przemyślenia po starciu z trochę starszą grą.
Zachęcam Was do ogrywania gier i publikowania własnych opisów (i przemyśleń). Do listy gier niechcianych i zapomnianych dopisuję zaś od siebie Kamień Gromu, który ma tyle lat co Steam i który nie zdobył wielkiego zainteresowania w kraju nad Wisłą, a szkoda.
Przy okazji taka uwaga "na marginesie". Chodzą mi po głowy jeszcze dwa, nieco starsze tytuły, które formalnie są w naszym posiadaniu, a fizycznie przechowuje je chyba Jet, bo nikt w nie nie gra. Mowa o Tannhauser i Android. Może kiedyś spróbujemy do nich przysiąść? Już nawet nie w ramach promowania ich, ale tak dla siebie, bo to naprawdę niecodzienne tytuły. W przypadku drugiego z nich będę wdzięczny, jeśli ktoś ogarnie zasady i będzie umiał je wytłumaczyć, bo kiedyś próbowałem do tego podejść i zwątpiłem ;)
Kto chce, znajdzie sposób. Kto nie chce, znajdzie powód.
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Biorąc pod uwagę ile zalegam ze składkami, może być ciężko dostać kopię do przeczytania zasad. Jestem jednak chętny, chcę w to zagrać od lat.
A żeby nie było, że sam offtop, podam tytuły których jeszcze nikt nie wymienił. Trybun i Thunderstone - popieram. Thunderstone to najlepszy deckbuilder w jaki grałem.
Abalone - jedna z gier nieśmiertelnych, ponadczasowych jak szachy.
Arkham Horror - po ograniu alternatywy w postaci Eldritch Horror doszedłem do wniosku, że oryginał jednak lepszy. Bardziej Ameritrashowy i to działa na duży plus. Tylko trzeba posegregować dodatki, zanim da się to człowiekowi.
Chaos in the Old World - być może najlepsza gra jaką kiedykolwiek wydało FFG. Na 4 graczy majstersztyk.
Ghost Stories - jeden z moich ulubionych co-opów. Przystępny i miodny.
Shogun - lubię wrzucać kosteczki do tej wieży. Gra dobrze balansuje na granicy strategii i gry śmieciowej (mi innym przez mechanikę wieży).
A żeby nie było, że sam offtop, podam tytuły których jeszcze nikt nie wymienił. Trybun i Thunderstone - popieram. Thunderstone to najlepszy deckbuilder w jaki grałem.
Abalone - jedna z gier nieśmiertelnych, ponadczasowych jak szachy.
Arkham Horror - po ograniu alternatywy w postaci Eldritch Horror doszedłem do wniosku, że oryginał jednak lepszy. Bardziej Ameritrashowy i to działa na duży plus. Tylko trzeba posegregować dodatki, zanim da się to człowiekowi.
Chaos in the Old World - być może najlepsza gra jaką kiedykolwiek wydało FFG. Na 4 graczy majstersztyk.
Ghost Stories - jeden z moich ulubionych co-opów. Przystępny i miodny.
Shogun - lubię wrzucać kosteczki do tej wieży. Gra dobrze balansuje na granicy strategii i gry śmieciowej (mi innym przez mechanikę wieży).
Ostatnio zmieniony 2018-11-22, 22:27 przez Avdima, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Szlachcic
- Posty:813
- Rejestracja:2013-12-17, 01:27
- Lokalizacja:Łódź
Nie zgadzam się tylko z jednym tytułem powyżej: z Chaosem. Bo skoro tutejsza kategoria ma dotyczyć gier, które "się kurzą", to Chaos zdecydowanie nie pasuje. ;)
A poza tym (nieoficjalnie)
[spoiler]Krakov ma rację co do miejsca przebywania Androida (i Tannhausera chyba też) - taka tam luźna refleksja co do dostępności egzemplarza z instrukcją.[/spoiler]
A poza tym (nieoficjalnie)
[spoiler]Krakov ma rację co do miejsca przebywania Androida (i Tannhausera chyba też) - taka tam luźna refleksja co do dostępności egzemplarza z instrukcją.[/spoiler]
symparanekromenoi
Ja mam wrażenie, że wszystkie wymienione przez Avdimę tytuły nie są wcale tak bardzo zapomniane / nieznane, byśmy je mieli przypominać w ramach tego cyklu. Może tylko Ghost Stories nie widziałem dawno na stole, ale reszta się od czasu do czasu pojawia.
Przyszedł mi do głowy jeszcze taki tytuł jak Gildia.
Nietypowo wydana karcianka, bo zamiast kartonowego opakowania mamy tu pudełko od kasety VHS. Nie wiem czy to dobre, bo nigdy nie grałem. Ale skoro zalega u mnie, to postaram się niedługo wypróbować ;)
Przy okazji zachęcam do dlaczego zgłaszania tytułów i pisania krótkich notek na temat gier już wymienionych w pierwszym poście. Gdybyśmy się sprężyli, to można by wrzucić kilka na nasz profil jeszcze przed marcowym ŁPG-iem. A jak słusznie Janusz zauważył - wystarczy by każda osoba napisała po jednej ;) Ja się pewnie zabiorę w wolnej chwili za Kamień Gromu bo też darzę ten tytuł ciepłymi uczuciami.
Przyszedł mi do głowy jeszcze taki tytuł jak Gildia.
Przy okazji zachęcam do dlaczego zgłaszania tytułów i pisania krótkich notek na temat gier już wymienionych w pierwszym poście. Gdybyśmy się sprężyli, to można by wrzucić kilka na nasz profil jeszcze przed marcowym ŁPG-iem. A jak słusznie Janusz zauważył - wystarczy by każda osoba napisała po jednej ;) Ja się pewnie zabiorę w wolnej chwili za Kamień Gromu bo też darzę ten tytuł ciepłymi uczuciami.
Kto chce, znajdzie sposób. Kto nie chce, znajdzie powód.
- GoodNecromancer
- Przewodniczący SMF
- Posty:1290
- Rejestracja:2009-01-31, 20:35
- Lokalizacja:Łódź