Dragon age: Origins
Moderator:Avalanche
- RansomStark
- Członek Wewnętrznej Rady
- Posty:773
- Rejestracja:2009-06-03, 17:01
- Lokalizacja:Łódź
Dragon age: Origins
ktos już grał może ? jakieś opinie, recenzje ?
Najlepszy erpeg wszechczasow (ale tych nowszych wszechczasow : P). Kropka.
Jak bede mial wolna chwile to rozwine moja wyczerpujaca wypowiedz ; )
W skrocie: rewelacyjne postaci, system walki, muzyka, fabula i sidequesty. Tak dobrego crpga nie bylo imho od czasow Tormenta i Baldura.
Jak bede mial wolna chwile to rozwine moja wyczerpujaca wypowiedz ; )
W skrocie: rewelacyjne postaci, system walki, muzyka, fabula i sidequesty. Tak dobrego crpga nie bylo imho od czasow Tormenta i Baldura.
Ostatnio zmieniony 2009-11-10, 14:49 przez Faust, łącznie zmieniany 1 raz.
Fabricate diem, pvnc.
- WitchDoctor
- Wędrowiec
- Posty:86
- Rejestracja:2009-07-19, 12:21
- Lokalizacja:Żagań/Łódź
- Kontakt:
A mi się ekstremalnie nie podobał. :)
Nuda, Hach&Slash. Kiepski system rozwoju postaci. Postaci też są jakieś takie miałkie, to wszystko już było w milionie innych RPGów.
:)
Nie polecam. :)
Nuda, Hach&Slash. Kiepski system rozwoju postaci. Postaci też są jakieś takie miałkie, to wszystko już było w milionie innych RPGów.
:)
Nie polecam. :)
Do you remember, Odin, when in bygone days
we mixed our blood together?
You said you would never drink ale
unless it were brought to both of us.
Czekam na Ragnarök.
we mixed our blood together?
You said you would never drink ale
unless it were brought to both of us.
Czekam na Ragnarök.
- WitchDoctor
- Wędrowiec
- Posty:86
- Rejestracja:2009-07-19, 12:21
- Lokalizacja:Żagań/Łódź
- Kontakt:
Mnie się bardzo podoba gra, a zakończenie o którym pisze WD jest tylko jednym z wielu :P
Ukończenie głównego wątku (SAMEGO) zajęło mi prawie 40 godzin, za to plus. Charaktery towarzyszy są niezwykle rozbudowane, co skutkuje zajefajnymi dialogami, nie tylko z postacią gracza, ale i między sobą. Niemal każdego questa można zakończyć na co najmniej dwa sposoby.
Plus z tego co wiem (chociaż nie z pierwszej ręki, bo grę zakończyłam tak, że WD i Mnie się nie podobało, ale już wyszperałam na YT parę filmików) da się grać po ukończeniu wątku głównego (na zakończenie którego też jest chyba ponad....6? sposobów).
Serdecznie polecam, no i cóż... Chyba starczy powiedzieć na zakończenie, że już zaczęłam przechodzić ją od nowa :P
Ukończenie głównego wątku (SAMEGO) zajęło mi prawie 40 godzin, za to plus. Charaktery towarzyszy są niezwykle rozbudowane, co skutkuje zajefajnymi dialogami, nie tylko z postacią gracza, ale i między sobą. Niemal każdego questa można zakończyć na co najmniej dwa sposoby.
Plus z tego co wiem (chociaż nie z pierwszej ręki, bo grę zakończyłam tak, że WD i Mnie się nie podobało, ale już wyszperałam na YT parę filmików) da się grać po ukończeniu wątku głównego (na zakończenie którego też jest chyba ponad....6? sposobów).
Serdecznie polecam, no i cóż... Chyba starczy powiedzieć na zakończenie, że już zaczęłam przechodzić ją od nowa :P
Of course I'm sane, when trees start talking to me, I don't talk back.
Male info dla osob majacy gre sciagnieta - w orginale jest dostepny czlonek druzyny ktorego na piracie nie ma plus kilka fajych misji ..... nie wspominajac o zbrojach i broniiiii
Tak dla tych co kraza po forach i dziwia sie ze u nich nie ma tego :P
Tak dla tych co kraza po forach i dziwia sie ze u nich nie ma tego :P
Szalony jestem bo widzę
rzeczy których inni nie widzą
Szalony jestem bo myślę tak jak
inni nie myślą ...
rzeczy których inni nie widzą
Szalony jestem bo myślę tak jak
inni nie myślą ...
- RansomStark
- Członek Wewnętrznej Rady
- Posty:773
- Rejestracja:2009-06-03, 17:01
- Lokalizacja:Łódź
Po dłuższej prszygodzie z grą (w 4 dni pograłem całe 3 h) stwierdzam że trochę boli mnie ta idiotodporność. Gra jest po prostu beznadziejnie łatwa. Nie chodzi o walkę bo to akurat wg. mnie jest narazie dobrze wypośrodkowane i denerwowałoby mnie sztuczne tracenie czasu na powtarzanie potyczek, natomiast questy nie są właściwie żadnym wyzwaniem, łatwo prosto i po sznurku. Oby dalej było lepiej.
"No Pity! No Remorse! No Fear!"